Odpowiedz do tematu
:
ICE, Niezły brutal Testy WR robiłeś?
:
Szacuneczek!!! Bardzo fajny krazek i nazwa mu super pasuje.
Jesli mozna to ja sie przylacze do Santino
Jesli mozna to ja sie przylacze do Santino
Santino napisał/a: |
Gratulacje ukończenia projektu!
Jeśli możesz, to zdradź więcej szczegółów. Kto i gdzie kopertę wykonał oraz gdzie powstała tarcza? Indeksy są nakładane? I zdjęć więcej by się przydało - takich bardziej "porno" - znaczy pokazujących szczegóły |
InfectedControl a.k.a. Dawid
:
Na początek dzięki za miłe słowo . Więcej zdjęć wrzucę, jak je zrobię. Szczerze, to w trakcie wykonywania poszczególnych elementów praktycznie nie pstrykałem fotek. Może dlatego, że dość często myślałem, że nie uda się go skończyć. Zdjęcia są z przed pół roku, jak zrobię nowe, to wrzucę. Powinienem gdzieś mieć zdjęcia samej tarczy, jak znajdę to też wrzucę.
Więc tak - zacząłem od projektu . Potem znajomek brata z painta przerzucił projekt na jakiś inny program i wygrawerował. Nazwę otrzymał taka, ponieważ z tego co wiem jaszcze żaden zegarek tak się nie nazywał, a ponadto zawsze podobał mi się ten znaczek . Na początku tarcza miała grubość 1,5mm wiec było dużo ręcznego szlifowania do grubości ~0,3mm, a indeksy były wygrawerowane w tarczy (cztery strzałki skierowane grotem do środka na godz, 3,6,9,12, na pozostałych kropki), ale weszło w nie mało lumy i świeciły jak dla mnie zbyt krótko. Więc po dłuższych poszukiwaniach i kilku podejściach z innymi wynalazkami, trafiłem w końcu nierdzewną rurkę 4mm i znowu kilka długich dni szlifowania i polerowania i kółka indeksów gotowe. Potem wypełniłem masą świecącą, ale niestety długość i intensywność świecenia nie spełniała moich oczekiwań . W końcu po kilku próbach wymieszania masy świecącej ze świecącym proszkiem uzyskałem taki efekt. Znowu kilka długich dni spędzonych na wypełnianiu lumą (powstała masa szybko zastygała, więc nie dało się jej rozrobić w większej ilości ) i indeksy gotowe. Potem mozolnie przykleić je na tarcz, całość wyczyścić i wypolerować i gotowe. Tak mniej więcej powstawała tarcza. Miałem zamiar wypełnić lumą znaczek biohazard, ale doszedłem do wniosku, że w dzień różnił by się kolorem od napisów, co nie wyglądałoby fajnie, a w nocy świecił by w innym kolorze niż indeksy i wskazówki i wyszła by choinka, więc sobie odpuściłem.
Na razie tylko na basenie i w jeziorze z grubsza około 5m i było ok . Napis na tarczy powstał, zanim się zorientowałem, że zegarmistrz nie zrobi mi testu na więcej niż 10ATM. Kolega proponował, że jak będzie jechał na dorsze na Bałtyk to go zbierze i przetestuje na 60m . Jak ktoś ma namiar gdzie można sprawdzić na więcej niż 10 ATM, to bardzo chętnie go sprawdzę.
Z_bych napisał/a: |
A jeśli możesz to opisz jak robiłeś tarczę - tylko powoli i dokładnie |
Więc tak - zacząłem od projektu . Potem znajomek brata z painta przerzucił projekt na jakiś inny program i wygrawerował. Nazwę otrzymał taka, ponieważ z tego co wiem jaszcze żaden zegarek tak się nie nazywał, a ponadto zawsze podobał mi się ten znaczek . Na początku tarcza miała grubość 1,5mm wiec było dużo ręcznego szlifowania do grubości ~0,3mm, a indeksy były wygrawerowane w tarczy (cztery strzałki skierowane grotem do środka na godz, 3,6,9,12, na pozostałych kropki), ale weszło w nie mało lumy i świeciły jak dla mnie zbyt krótko. Więc po dłuższych poszukiwaniach i kilku podejściach z innymi wynalazkami, trafiłem w końcu nierdzewną rurkę 4mm i znowu kilka długich dni szlifowania i polerowania i kółka indeksów gotowe. Potem wypełniłem masą świecącą, ale niestety długość i intensywność świecenia nie spełniała moich oczekiwań . W końcu po kilku próbach wymieszania masy świecącej ze świecącym proszkiem uzyskałem taki efekt. Znowu kilka długich dni spędzonych na wypełnianiu lumą (powstała masa szybko zastygała, więc nie dało się jej rozrobić w większej ilości ) i indeksy gotowe. Potem mozolnie przykleić je na tarcz, całość wyczyścić i wypolerować i gotowe. Tak mniej więcej powstawała tarcza. Miałem zamiar wypełnić lumą znaczek biohazard, ale doszedłem do wniosku, że w dzień różnił by się kolorem od napisów, co nie wyglądałoby fajnie, a w nocy świecił by w innym kolorze niż indeksy i wskazówki i wyszła by choinka, więc sobie odpuściłem.
koroshi napisał/a: |
Testy WR robiłeś? |
Na razie tylko na basenie i w jeziorze z grubsza około 5m i było ok . Napis na tarczy powstał, zanim się zorientowałem, że zegarmistrz nie zrobi mi testu na więcej niż 10ATM. Kolega proponował, że jak będzie jechał na dorsze na Bałtyk to go zbierze i przetestuje na 60m . Jak ktoś ma namiar gdzie można sprawdzić na więcej niż 10 ATM, to bardzo chętnie go sprawdzę.
:
Wielki szacun!!! Masz jedyny taki na świecie!
Omnia tempus habent
:
ICE, daj zdjęcia makro! Koniecznie
:
Szacunek po stokroć!
Nie chcę sobie nawet wyobrażać nakładu pracy jaki musiałeś włożyć w ten projekt.
Stylistyka surowa ale bardzo oryginalna. Nosić jedyny taki zagarek na świecie to chyba największa satysfakcja.
Gratulacje!
Pasek i jeszcze raz pasek!
Nie chcę sobie nawet wyobrażać nakładu pracy jaki musiałeś włożyć w ten projekt.
Stylistyka surowa ale bardzo oryginalna. Nosić jedyny taki zagarek na świecie to chyba największa satysfakcja.
Gratulacje!
Pasek i jeszcze raz pasek!
:
Popieram.
Według mnie przemyślana całość, gdzie punktem wyjściowym będzie nazwa sugerująca coś niebezpiecznego zamkniętego w kopercie, świecące indeksy kojarzą się z promieniowaniem, a uszy kojarzą się z noszami na których wyląduje osoba nosząca zegarek, bo wiadomo noszenie tak niebezpiecznych rzeczy może żle się skończyć dla zdrowia.
Ostatnie spostrzeżenia z tymi noszami i zdrowiem to żart, ale reszta jak najbardziej szczerze. Gratulacje
Z_bych napisał/a: |
ICE, daj zdjęcia makro! Koniecznie |
Według mnie przemyślana całość, gdzie punktem wyjściowym będzie nazwa sugerująca coś niebezpiecznego zamkniętego w kopercie, świecące indeksy kojarzą się z promieniowaniem, a uszy kojarzą się z noszami na których wyląduje osoba nosząca zegarek, bo wiadomo noszenie tak niebezpiecznych rzeczy może żle się skończyć dla zdrowia.
Ostatnie spostrzeżenia z tymi noszami i zdrowiem to żart, ale reszta jak najbardziej szczerze. Gratulacje
:
Ostatnio zmieniony przez Szymon 2013-12-25, 16:13, w całości zmieniany 1 raz
Graty projektu. Co do bransy - ja bym go na masywnego mesha wsadził
http://www.ebay.com/itm/0...=item27d85eab63
http://www.ebay.com/itm/0...=item27d85eab63
Ostatnio zmieniony przez Szymon 2013-12-25, 16:13, w całości zmieniany 1 raz
:
Cześć
Przyznam się że temat pod tytułem "zrobiłem sobie zegarek" to dla mnie nadal temat z cyklu " tak, tak byłem wczoraj na księżycu ale nuda była"
pozdrawiam i gratuluje zegareczka
Andrzej
Przyznam się że temat pod tytułem "zrobiłem sobie zegarek" to dla mnie nadal temat z cyklu " tak, tak byłem wczoraj na księżycu ale nuda była"
pozdrawiam i gratuluje zegareczka
Andrzej
:
To tylko pozornie jest takie trudne
:
Mi też tak się wydawało, ale nakupiłem sobie Mołni - mechanizmów, potem naręcznych kopert ( i nowych i starych) i się zaczęło. Zobaczyłem że trzeba skracać wałki - więc kupiłem więcej wałków. Potem dokupiłem wskazówek. Następnie zauważyłem że aby wałek pasował do mechanizmu po włożeniu go do koperty - trzeba wytoczyć jakiś pierścień ( bo koperta za głęboka) oraz że trzeba wytoczyć pirścień dokoła mechanizmu bo lata w kopercie. I tu moje zdolności się skończyły i zapał umarł. Ani narzędzi, ani umiejętności. A co bedzie jak dotrę do zrobienia tarczy?
Santino - obserwuję Twoje zegarki więc wiem ze masz i umiejętności i narzędzia a co najważniejsze już masz praktykę ( nie licząc forumowych przyjaciół którzy pomogą) i to twoje zegarki sprawiły że chciałem spróbować. Cóż, na razie się poddałem - choć co jakiś czas wracam do tych mechanizmów i kopert i przekładam i kombinuję - może kiedyś w końcu coś stworzę...
Santino napisał/a: |
To tylko pozornie jest takie trudne |
Mi też tak się wydawało, ale nakupiłem sobie Mołni - mechanizmów, potem naręcznych kopert ( i nowych i starych) i się zaczęło. Zobaczyłem że trzeba skracać wałki - więc kupiłem więcej wałków. Potem dokupiłem wskazówek. Następnie zauważyłem że aby wałek pasował do mechanizmu po włożeniu go do koperty - trzeba wytoczyć jakiś pierścień ( bo koperta za głęboka) oraz że trzeba wytoczyć pirścień dokoła mechanizmu bo lata w kopercie. I tu moje zdolności się skończyły i zapał umarł. Ani narzędzi, ani umiejętności. A co bedzie jak dotrę do zrobienia tarczy?
Santino - obserwuję Twoje zegarki więc wiem ze masz i umiejętności i narzędzia a co najważniejsze już masz praktykę ( nie licząc forumowych przyjaciół którzy pomogą) i to twoje zegarki sprawiły że chciałem spróbować. Cóż, na razie się poddałem - choć co jakiś czas wracam do tych mechanizmów i kopert i przekładam i kombinuję - może kiedyś w końcu coś stworzę...
po skończonej partii i królowie,
i zwykłe pionki składane są do tego samego pudełka
i zwykłe pionki składane są do tego samego pudełka
:
Faktycznie nie jest takie trudne tylko czasochłonne - taką kopertę jak ma ICE na paru forach pokazywali chłopacy jak zrobić - dobór odpowiednich wymiarów oraz stali tu jest kluczowy... ICE i Sylwek mnie zainspirowali aby zrobić pasówkę na "WŁASNEJ KOPERCIE" - tylko mosiądz mi bardziej odpowiada
Tu jest tutorial jak takie coś wykonać jak ma ICE:
http://www.homageforum.co...hp?f=27&t=25569
Santino napisał/a: |
To tylko pozornie jest takie trudne |
Faktycznie nie jest takie trudne tylko czasochłonne - taką kopertę jak ma ICE na paru forach pokazywali chłopacy jak zrobić - dobór odpowiednich wymiarów oraz stali tu jest kluczowy... ICE i Sylwek mnie zainspirowali aby zrobić pasówkę na "WŁASNEJ KOPERCIE" - tylko mosiądz mi bardziej odpowiada
Tu jest tutorial jak takie coś wykonać jak ma ICE:
http://www.homageforum.co...hp?f=27&t=25569
:
Trzeba konto założyć żeby zobaczyć.
Ostatnio zmieniony przez Sebastian 2014-06-07, 15:47, w całości zmieniany 1 raz
MirekArican napisał/a: |
Tu jest tutorial jak takie coś wykonać jak ma ICE:
http://www.homageforum.co...hp?f=27&t=25569 |
Trzeba konto założyć żeby zobaczyć.
Ostatnio zmieniony przez Sebastian 2014-06-07, 15:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie oceniaj człowieka po tym gdzie pije, ale ile może wypić!
:
Z założenia wykonanie koperty nie jest bardzo trudne tylko dokupienie odpowiednich części (wskazówki, mechanizm, tubus, koronka, uszczelki itp.) w naszym kraju graniczy z cudem. To znaczy są jakieś tam, ale jeżeli zegarek ma wyglądać dokładnie tak jak sobie wymyślimy to może być trudne i bardzo czasochłonne (mi zajeło to ponad trzy lata od projektu do finału), ale nie jest niewykonalne. Projekt nie jest trudny, u mnie po dwóch wieczorach był gotowy i wszystko pasowało i było ok (chociaż, jak teraz bym robił drugiego to zmieniłbym pare rzeczy), ale reszta . Ale gdybym nie wymyslił sobie, że musi to być coś przypominające diverka z "grubymi" wskazówkami i bardzo mocno świecącymi indeksami, a do tego automatic lub ostatecznie autoquartz (chociaż na początku wątpiłem czy dostanę takie mechanizmy) i zakrecaną koronką, to zapewne trwało by to o wiele, wiele krócej. Najprościej byłoby kupić zegarek z fajnym mechanizmem, tarczą i wskazówkami jako dawcę, ale wtedy i tak nie małe koszty robia się jeszcze większe - a trochę ciężko sie kupuje, zamawia części za kwoty za które można kupić przyzwoity zegarek, nie wiedząc czy wogóle coś z tego wyjdzie. Ale najważniejsze to nie poddawać się .
:
Odpowiedz do tematu
Sylwka mam "pod ręką" i Pawła też więc wiem ocb z kopertami... werk, wskazówki, szkło to nie problem.
Ale najbardziej to ciekawi mnie jak wyprodukowałeś tarczę!!! No chyba, że stockowa... ale nie wygląda.
Zamieniam się w słuch.
Ale najbardziej to ciekawi mnie jak wyprodukowałeś tarczę!!! No chyba, że stockowa... ale nie wygląda.
Zamieniam się w słuch.
Skate or die!