Odpowiedz do tematu
:
Maras68, a w którym dokładnie miejscu ten zakład ma?
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
:
:
Dzięki.
Na przeciw jest super knajpa z jedzeniem wietnamskim!! Dalat II.
Ciekawe czy gdybyś był na działalności z płaceniem czynszu, podatków itd. to czy byś był taki otwarty na ceny "koleżeńskie"??
Jak kupujesz chleb to też marudzisz w piekarni? Przecież płacisz 3-5 pln a zrobienie go kosztuje pewnie z 50 groszy.
Jak czytam takie rzeczy to aż nie do wiary...i się później wszyscy dziwią, że ludziom interesy padają.
Maras68 napisał/a: |
zerknij tam na mapkę- niebieska kropla, łatwo trafić...
http://www.misterwhat.pl/...rzowski-wroclaw |
Dzięki.
Na przeciw jest super knajpa z jedzeniem wietnamskim!! Dalat II.
kaido2 napisał/a: |
Tak czytam ten temat i 25 pln za kawałek plastiku O 70-ciu już nawet nie wspominam. Jap...e |
Ciekawe czy gdybyś był na działalności z płaceniem czynszu, podatków itd. to czy byś był taki otwarty na ceny "koleżeńskie"??
Jak kupujesz chleb to też marudzisz w piekarni? Przecież płacisz 3-5 pln a zrobienie go kosztuje pewnie z 50 groszy.
Jak czytam takie rzeczy to aż nie do wiary...i się później wszyscy dziwią, że ludziom interesy padają.
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
:
byłoby inaczej gdyby pensję przeliczyli mi 1:1 na ojro, wtedy wielu z nas nie kombinowałoby jak przyoszczędzić parę złotych. Inna sprawa to taka że ta pleksi w hurcie zapewne kosztuje kilkanaście lub kilkadziesiąt groszy więc skąd u licha ta cena usługi !
pisar napisał/a: | ||||
Dzięki. Na przeciw jest super knajpa z jedzeniem wietnamskim!! Dalat II.
Ciekawe czy gdybyś był na działalności z płaceniem czynszu, podatków itd. to czy byś był taki otwarty na ceny "koleżeńskie"?? Jak kupujesz chleb to też marudzisz w piekarni? Przecież płacisz 3-5 pln a zrobienie go kosztuje pewnie z 50 groszy. Jak czytam takie rzeczy to aż nie do wiary...i się później wszyscy dziwią, że ludziom interesy padają. |
byłoby inaczej gdyby pensję przeliczyli mi 1:1 na ojro, wtedy wielu z nas nie kombinowałoby jak przyoszczędzić parę złotych. Inna sprawa to taka że ta pleksi w hurcie zapewne kosztuje kilkanaście lub kilkadziesiąt groszy więc skąd u licha ta cena usługi !
:
Majstry się cenią i weź pod uwagę powracającą modę na zegarki mechaniczne, co jeszcze podkręca ceny wzwyż...
:
Każdy by chciał zarabiać dużo...ale nie zarabiamy.
A taki majster sprzedaje pewnie szkiełek kilka rocznie więc nie ma się co dziwić, że cena rośnie.
mikimeen napisał/a: |
byłoby inaczej gdyby pensję przeliczyli mi 1:1 na ojro, wtedy wielu z nas nie kombinowałoby jak przyoszczędzić parę złotych. Inna sprawa to taka że ta pleksi w hurcie zapewne kosztuje kilkanaście lub kilkadziesiąt groszy więc skąd u licha ta cena usługi ! |
Każdy by chciał zarabiać dużo...ale nie zarabiamy.
A taki majster sprzedaje pewnie szkiełek kilka rocznie więc nie ma się co dziwić, że cena rośnie.
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
:
To w tejże sytuacji podaj miejsce w którym się moja śmiercionośna bomba zwana warsztatem mieści . G.Gerlach w to nie mieszaj.
Po pierwsze nie klasyfikuj mnie do tych, co z tego żyją bardziej, czy mniej uczciwie, nie mnie to oceniać. Nawet po koleżeńsku( czyt. użytkownikom forów na których bywam) nie naprawiam zegarków , bo po prostu taki kierunek mnie nie interesuje. Jednemu , czy drugiemu dobremu znajomemu mogę zajrzeć z czystego koleżeństwa do maszyny , bo co mam do stracenia? Na pewno nie podejdę do tego zarobkowo, tylko hobbystycznie jak już. Wiem że wielu marudzi , biadoli, jednak ja nie mam takiej potrzeby , bo stać mnie na to akurat. Jak już Panie kochany, to się dziwie trochę cenami. Szkiełka robię sam albo mam nabyte 20 gr od sztuki. Dodam że u mnie zegarmistrz wymieni Tobie profesjonalnie plastika za 10-chę i żeby nie było nieraz korzystałem z jego usług , jak akurat nie mogłem z jakiejś przyczyny dorobić szkła. Nie fatygowałem go o zakładanie, ale 10-chę mu dałem. Są różne pojęcia których może nie widzisz , a mianowicie:
- Robić coś samemu,dla siebie i czasem znajomych, bo jest z tego FUN!
- Dać komuś uczciwie zarobić.
- Dać się wyjeb...ć bez mydła.
Pierwsze i drugie popieram, zaś trzeciego niestety ale nie.
Odnoszę wrażenie, że nie znasz tematu:
Jak dobrze robi, to dużo robi i wtedy nie nadąża robić, czy zamawiać szkieł bezpośrednio od producenta, a jak okrada ludzi( robi do dupy na klej i zrzyna jak za Patka do którego trzeba ściągać podzespoły), to wtedy jest efekt taki, a nie inny i się płaci 70 pln za nie zawsze poprawnie dobrany i założony plastik.
Ostatnio zmieniony przez kaido2 2014-03-14, 12:37, w całości zmieniany 3 razy
pisar napisał/a: |
Ciekawe czy gdybyś był na działalności z płaceniem czynszu, podatków itd. to czy byś był taki otwarty na ceny "koleżeńskie"?? Jak kupujesz chleb to też marudzisz w piekarni? Przecież płacisz 3-5 pln a zrobienie go kosztuje pewnie z 50 groszy. Jak czytam takie rzeczy to aż nie do wiary...i się później wszyscy dziwią, że ludziom interesy padają. |
To w tejże sytuacji podaj miejsce w którym się moja śmiercionośna bomba zwana warsztatem mieści . G.Gerlach w to nie mieszaj.
Po pierwsze nie klasyfikuj mnie do tych, co z tego żyją bardziej, czy mniej uczciwie, nie mnie to oceniać. Nawet po koleżeńsku( czyt. użytkownikom forów na których bywam) nie naprawiam zegarków , bo po prostu taki kierunek mnie nie interesuje. Jednemu , czy drugiemu dobremu znajomemu mogę zajrzeć z czystego koleżeństwa do maszyny , bo co mam do stracenia? Na pewno nie podejdę do tego zarobkowo, tylko hobbystycznie jak już. Wiem że wielu marudzi , biadoli, jednak ja nie mam takiej potrzeby , bo stać mnie na to akurat. Jak już Panie kochany, to się dziwie trochę cenami. Szkiełka robię sam albo mam nabyte 20 gr od sztuki. Dodam że u mnie zegarmistrz wymieni Tobie profesjonalnie plastika za 10-chę i żeby nie było nieraz korzystałem z jego usług , jak akurat nie mogłem z jakiejś przyczyny dorobić szkła. Nie fatygowałem go o zakładanie, ale 10-chę mu dałem. Są różne pojęcia których może nie widzisz , a mianowicie:
- Robić coś samemu,dla siebie i czasem znajomych, bo jest z tego FUN!
- Dać komuś uczciwie zarobić.
- Dać się wyjeb...ć bez mydła.
Pierwsze i drugie popieram, zaś trzeciego niestety ale nie.
pisar napisał/a: |
A taki majster sprzedaje pewnie szkiełek kilka rocznie więc nie ma się co dziwić, że cena rośnie. |
Odnoszę wrażenie, że nie znasz tematu:
Jak dobrze robi, to dużo robi i wtedy nie nadąża robić, czy zamawiać szkieł bezpośrednio od producenta, a jak okrada ludzi( robi do dupy na klej i zrzyna jak za Patka do którego trzeba ściągać podzespoły), to wtedy jest efekt taki, a nie inny i się płaci 70 pln za nie zawsze poprawnie dobrany i założony plastik.
Ostatnio zmieniony przez kaido2 2014-03-14, 12:37, w całości zmieniany 3 razy
:
Ostatnio zmieniony przez Maras68 2014-03-25, 15:54, w całości zmieniany 1 raz
Odebrałem Tresora, wszystko spoko gra- solidna naprawa.
Polecam zatem:
Kurzyński Paweł. Zegarmistrzostwo
Grabiszyńska 75
53-505 Wrocław
Tel.: 71 342 61 51
Polecam zatem:
Kurzyński Paweł. Zegarmistrzostwo
Grabiszyńska 75
53-505 Wrocław
Tel.: 71 342 61 51
Ostatnio zmieniony przez Maras68 2014-03-25, 15:54, w całości zmieniany 1 raz
:
Ciekawe ile kosztowała Cie ta poważżżżna historia
Pozdro!!!
:
Maras68, Ile Cię policzył i jaki zakres napraw był? O ile to nie tajemnica
:
W sumie pierdoła była, ale kto się przyzna w tej sytuacji co, jak, i za ile?
Pozdro!!!
:
konserwacja plus oś balansu 160 zeta ...
kaido2 napisał/a: |
Ciekawe ile kosztowała Cie ta poważżżżna historia |
konserwacja plus oś balansu 160 zeta ...
:
Z opisu który kiedyś podawałeś wyglądało że skrzywiłeś włos, a tu oś balansu proszę o ile to prawda. Czop osi nie jest tak łatwo ubić przez gmeranie szpilką wokół koła, trzeba naprawdę mocno nacisnąć i to śrubokręcikiem by ten strzelił. Przy osi + konserwacji kwota do zaakceptowania, jednak zakup takiego mechanizmu ze sprawnym balansem wyszedł by dużo, dużo taniej.
Pozdro!!!
:
nacisnęło mi się niestety
w kwestii cen jeszcze np.:
Jest na aukcji kieszeń wojakowata i ma walnietą oś sekundnika, gdy zapytałem dwóch majstrów o cenę za naprawę to za podoałnie temu problemowi orzekli sumkę 300 zeta
Ostatnio zmieniony przez Maras68 2014-03-26, 08:53, w całości zmieniany 2 razy
kaido2 napisał/a: |
osi nie jest tak łatwo ubić przez gmeranie szpilką wokół koła, trzeba naprawdę mocno nacisnąć . |
nacisnęło mi się niestety
w kwestii cen jeszcze np.:
Jest na aukcji kieszeń wojakowata i ma walnietą oś sekundnika, gdy zapytałem dwóch majstrów o cenę za naprawę to za podoałnie temu problemowi orzekli sumkę 300 zeta
Ostatnio zmieniony przez Maras68 2014-03-26, 08:53, w całości zmieniany 2 razy
:
Odpowiedz do tematu
Dlatego warto zbierać też złomy, by naprawiać inne złomy. Kwoty niższe, części oryginalne, satysfakcja.Pokaż tą kieszeń.
Pozdro!!!