Jak obiecałem tak zamieszczam ten mały tutorial/reportaż z produckji.

Wiadomo, że wybór pudełek na zegarki jest dosyć duży. Nie każdy ma jednak miejsce na postawienie pudełka na kilkanaście/kilkadziesiąt zegarków lub nie każdego stac na taki zakup gdyż z reguły nie są to tanie rzeczy. Moje dotychczasowe pudełko mieściło tylko 6 zegarków i niestety powoli zaczęło w nim brakować miejsca. Pomysł szuflady podsunęła mi żona, a że u mnie od pomysłu do realizacji krótka droga to zabrałem sie do pracy...
Może komuś przyda się taki pomysł i postanowi samemu skonstruować podobną szufladę. Zaręczam, że radość i satysfakcja dużo większa niż z zakupu gotowego produktu.
Moja szuflada według optymistycznych obliczeń pomieści około 24 zegarków w trzech rzędach na trzech długich poduszkach.
Stelaż do poduszek.
1. Ścisnąłem razem 12 przyciętych listew by po obróbce miały ten sam kształt.

2. Duuużo mozolnego ręcznego szlifowania i gotowy efekt.

3. Do połączenia boków poduszek użyłem drewnianych wałków o średnicy 15mm.

4. Do obszycia poduszek i wnętrza szuflady użyłem beżowego skaju. No to zszywamy obicie poduszek. Nie będę ściemniał, że to skóra bo wolałem mieć materiał na eksperymenty z szyciem i klejeniem, a jakbym skórę spieprzył to byłoby


5. Całość wypełniłem gąbką o grubości 5mm kilkakrotnie owijając stelaż i zabezpieczając przed rozwinięciem taśmą.

6. Po fazowaniu krawędzi i zabejcowaniu (Palisander) pozostałych sześciu boków.

7. I po 4 warstwach lakieru. Między każdą z warstw delikatnie szlifowałem papierem o gramaturze 1000.

8. A tak wygląda bok naszej gąbki, obciągnięty skajem, po zdjęciu dociskających ozdobnych boków.

9. Boki gąbki po skręceniu i dodaniu tasiemek ułatwiających wyciąganie ich z szuflady.

pozdrawiam,
Radek
CDN