http://www.google.com/img...:98,s:200,i:298
już pisałem: czywiście bez tych dziwnych przeszyć i z klamerką mniejszą, bardziej typową dla epoki. Ewentualnie z łączeniem dwoma nitami na zewnątrz uszu

+1

Podkładka miała chyba powiększać szegarek. Ja tam nie mam kompleksu wielkości i nawet taka wersja bardziej mi się widzi, ale nie wiem, czy inni też się zgodzą. Z pewnością już samo podniesienie zegarka przez to, że bedzie leżał na pasku też wizualnie go trochę "powiększy".
Jednak w każdym wypadku czynnikiem decydującym bedzie skóra. Dobrze jeżeli byłaby grubsza niz w tych bazarowych paskach ale przynajmniej w okolicach teleskopów nie może byc znow za gruba, aby zmieścic się między nimi a kopertą.

....nie zapominajcie o pasku dla mnie Melepety

Macie jakiegoś wykonawce ?
Temat ciekawy .

Maras drugi i trzeci ciekawe

Ja mogę poszukać jakiejś skórki, temat rozwojowy, chłopcy pasków nie mieli to i chwilę poczekac moga

Może się wyklaruje jakiś konkret.
Ze szczegółów, wiadomo, że jak stałe uszy musimy rozwiązać to nitem skręcanym. Albo poproście Ciech'a to wam nit z łusek skonstruuje.
Najwygodniej byłoby zrobić pasek trzyczęściowy, oddzielnie paski, oddzielnie podkładka. Wtedy pasowałoby to do większości zegarów.
No zasadnicze pytanie, czy 2-3mm wystarczy na grubości? Wiadomo, starą skórkę można znaleźć grubszą, ale ta grubość jest najpopularniejsza w torbach,mapnikach itp itd. Wiadomo też, że w uszach będzie grubiej, bo zawijka.

Ktoś mi może napisać jakie mniej więcej są odległości od stałego teleskopu do koperty? Zakres jest duży, czy raczej jest mało miejsca i tyle? Bo to dość mocno komplikuje.

No i git. Żeby było rozsądnie do skręcenia, trzeba co najmniej mm.

jasne że z podkładką, nity tyż, dla mnie czarny, z nitką czarną , projekt drugi ze zdjęcia kolegi M88

owkors ( of course )