Świetnie się czyta
A ja stawiam na Casio
Odpowiedz do tematu
:
Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem...
:
No nie trzymaj czytelników w niepewności... Co tam miałeś?
:
nie doczytalem jaka nagroda ale stawiam na jakies seiko 5 na materacu
:
No dobra, czas na rozwiązanie zagadki
Najbliżej był #agaron, bo zwykle zakładam Casio F91W bardziej znany pod pseudonimem "Terrorist" - moim zdaniem G-Shock nad G-Shockami. Kosztuje... mniej niż pasek do DW-5600, a wytrzyma - na pewno dłużej niż tenże pasek. Poza tym tysiące terrorystów nie może się mylić
Ale tym razem na ręku został - zupełnie przez przypadek, bo dbam o swoje retro zegarki jak o konto w banku - Poljot "Excursionist" 55G
A tak w ogóle to w końcu muszę napisać recenzję tego Kazika, bo jakoś tak zawsze schodzi na dalszy plan. A moim zdaniem zupełnie niesłusznie
Najbliżej był #agaron, bo zwykle zakładam Casio F91W bardziej znany pod pseudonimem "Terrorist" - moim zdaniem G-Shock nad G-Shockami. Kosztuje... mniej niż pasek do DW-5600, a wytrzyma - na pewno dłużej niż tenże pasek. Poza tym tysiące terrorystów nie może się mylić
Ale tym razem na ręku został - zupełnie przez przypadek, bo dbam o swoje retro zegarki jak o konto w banku - Poljot "Excursionist" 55G
A tak w ogóle to w końcu muszę napisać recenzję tego Kazika, bo jakoś tak zawsze schodzi na dalszy plan. A moim zdaniem zupełnie niesłusznie
:
F91W nie jest G-shockiem.
Prawda o wybraniu tego właśnie zegarka przez Bin Ladena i jego bandę też dość prozaiczna. Chodziło o w miarę dobry jednorazowy zegarek, czyli taki, którego można było kupować kilogramami i nie byłoby szkoda zmieniać co akcja. Jest to więc dobry w tym segmencie zegarek, ale tu zadecydowała cena i powtarzalność.
Prawda o wybraniu tego właśnie zegarka przez Bin Ladena i jego bandę też dość prozaiczna. Chodziło o w miarę dobry jednorazowy zegarek, czyli taki, którego można było kupować kilogramami i nie byłoby szkoda zmieniać co akcja. Jest to więc dobry w tym segmencie zegarek, ale tu zadecydowała cena i powtarzalność.
:
Jasne że nie jest.
Ale uwierz mi, że nie chciałbym kiedyś znaleźć się w sytuacji, kiedy tak naprawdę potrzebowałbym G-Shocka. A że tani - za cenę DW-5600 można kupić 6-7 F91, więc... nie dziwię się, że jest to model popularny. I nie tylko wśród terrorystów, co było w swoim czasie rozdmuchane przez jednego dziennikarza BBC. Nosiłem ten zegareczek zanim jeszcze w Polsce ktokolwiek usłyszał o Bin Ladenie, a w USA jest on nadal bardzo popularny. Dla mnie ma jednak jedną dużą wadę: nie posiada timera. A ja często z tej funkcji korzystam. Ale w domu, a nie w terenie. Jak się włóczę to zapominam, że cokolwiek mam na ręku, a przypominam sobie, jak chcę sprawdzić... godzinę
Aczkolwiek - nie umniejszam funcjonalności G i po powrocie do kraju sprawię sobie jednego zgodnie z założonym tematem w "Koledzy pomóżcie". Nie będzie to jednak GW-M5610, a DW-5600. Nie mogę a jednak patrzeć na ten czerwony pasek dookoła ekranu
[ Dodano: 2013-06-11, 23:50 ]
Ed: literówka
Ostatnio zmieniony przez adventure 2013-06-11, 21:51, w całości zmieniany 1 raz
Blaz napisał/a: |
F91W nie jest G-shockiem. |
Jasne że nie jest.
Ale uwierz mi, że nie chciałbym kiedyś znaleźć się w sytuacji, kiedy tak naprawdę potrzebowałbym G-Shocka. A że tani - za cenę DW-5600 można kupić 6-7 F91, więc... nie dziwię się, że jest to model popularny. I nie tylko wśród terrorystów, co było w swoim czasie rozdmuchane przez jednego dziennikarza BBC. Nosiłem ten zegareczek zanim jeszcze w Polsce ktokolwiek usłyszał o Bin Ladenie, a w USA jest on nadal bardzo popularny. Dla mnie ma jednak jedną dużą wadę: nie posiada timera. A ja często z tej funkcji korzystam. Ale w domu, a nie w terenie. Jak się włóczę to zapominam, że cokolwiek mam na ręku, a przypominam sobie, jak chcę sprawdzić... godzinę
Aczkolwiek - nie umniejszam funcjonalności G i po powrocie do kraju sprawię sobie jednego zgodnie z założonym tematem w "Koledzy pomóżcie". Nie będzie to jednak GW-M5610, a DW-5600. Nie mogę a jednak patrzeć na ten czerwony pasek dookoła ekranu
[ Dodano: 2013-06-11, 23:50 ]
Rudolf napisał/a: |
adventure, to zarypiasty casiok , najbardziej popularny model na świecie i to od wielu lat . |
Ed: literówka
Ostatnio zmieniony przez adventure 2013-06-11, 21:51, w całości zmieniany 1 raz
:
świetne opowiadanie i trafne refleksje co do opisywanych modeli zegarków
:
Fajne opowiadanie, a co do zegrakow F-91 ma jadna wade WR, dlatego z tanich plasticzakow wybralbym W59. Co do G mimo ze sam posiadam uwazam ze ich sprzedaz bazuje na legendzie, kazdy wie ze nawet najtansze cyfrowe casio duzoooooooooooo wytrzyma i starczy na dlugie lata zwyklemu userowi.
:
Nie udalo mi sie go zalac, mimo parszywego WR.
Kiedys jak sie nudzilem przebrnalem przez kilkadziesiat recenzji tego zegarka na Amazonie (wszystkich sie nie da, za duzo ich jest ), i mimo ze niektorzy wymyslaja straszne bajki, jak na przyklad ze ma 5 alarmow i timer, to trzy rzeczy powtarzaja sie bardzo czesto: WR pozwala na plywanie, bateria starcza na baaardzo dlugo i pasek jest do d... To znaczy rwie sie po dwoch - trzech latach w zaleznosci od uzywania.
Z tymi opiniami sie zgadzam w pelni
Ptaku napisał/a: |
a co do zegrakow F-91 ma jadna wade WR |
Nie udalo mi sie go zalac, mimo parszywego WR.
Kiedys jak sie nudzilem przebrnalem przez kilkadziesiat recenzji tego zegarka na Amazonie (wszystkich sie nie da, za duzo ich jest ), i mimo ze niektorzy wymyslaja straszne bajki, jak na przyklad ze ma 5 alarmow i timer, to trzy rzeczy powtarzaja sie bardzo czesto: WR pozwala na plywanie, bateria starcza na baaardzo dlugo i pasek jest do d... To znaczy rwie sie po dwoch - trzech latach w zaleznosci od uzywania.
Z tymi opiniami sie zgadzam w pelni
:
Ostatnio zmieniony przez Ptaku 2013-06-12, 08:39, w całości zmieniany 1 raz
A plywales z nim? Nic mnie tak nie wkurza jak zdejmowanie zegarka z reki jak chce isc sie popluskac
np ja kiedys mialem Timexa Expedition mial WR50 i nie dal rady nad naszym polskim zimnym morzem
np ja kiedys mialem Timexa Expedition mial WR50 i nie dal rady nad naszym polskim zimnym morzem
Ostatnio zmieniony przez Ptaku 2013-06-12, 08:39, w całości zmieniany 1 raz
:
Ostatnio zmieniony przez Borewicz 2013-06-12, 08:43, w całości zmieniany 1 raz
Mam w domu takiego małego casioka, nie pamiętam czy to dokłądnie ten model, ale z takiej linii. Ostatnio wyjąłem go z szuflady po jakichś 20 (z górką?), latach nieużywania. Bateria oczywiście w pełni na chodzie, światełko dziarsko świeci, tylko pasek sparciał i muszę wymienić.
Ostatnio zmieniony przez Borewicz 2013-06-12, 08:43, w całości zmieniany 1 raz
"Sracz był oddalony od wyra, szło się w deszczu. Gówniane to były czasy."
Jan Oborniak
Jan Oborniak
:
Tak, spokojnie daje rade, nawet nie usilowal zaparowac Do zwywania, mycia rak czy pod prysznic to nawet przez mysl mi nie przeszlo, zeby go z reki zdjac
Nurkiem nie jestem, wiec nie wiem jak zachowalby sie na trzech czy czterech metrach. Pewnie cos by tam puscil. Nie wiem, co on ma w srodku, ale podejrzewam ze uszczelnienie przyciskow to blaszki przylegajace do malutkich gumek, wiec im glebiej tym, dla niego gorzej. Ale jakos sie tym nie przejmuje - jak sie zaleje to sobie drugi na A.Drogo zamowie
Z Timexami nie mam dobrych doswiadczen. Corce kupilismy dwa lata temu TE na gwiazdke i poza tym, ze jest bardzo ladny, to mial kilka przypadlosci. Bateria padla zaraz po zakupie - oddalem na gwarancji. Przyszedl po trzech tygodniach i dla odmiany zaczal sie spozniac kilka minut na dobe. Oddalem ponownie, po kolejnych trzech tygodniach juz sie nie spoznial, ale gdy trzymalo sie tarcze pionowo, to sekundnik szedl dobrze z gory w dol, ale od szostej do dwunastej juz nie mial sily podejsc. A nawet mial momenty, ze sie cofal No wiec kolejna naprawa i juz w marcu (sic!) corka miala sprawny zegarek po wymianie calego modulu. Juz nie wspomne co "autoryzowany serwis" zrobil z deklem. Zalecilem dziecku delikatnie, zeby nie testowala tego "WR100" pod prysznicem lepiej.
Zdaje sobie sprawe, ze to mogl byc pechowy egzemplarz po prostu, ale coraz wiecej slysze niepochlebnych opini o zegarkach Timex.
No i "wodoszczelny" skorzany pasek bardzo szybko zlapal nieprzyjemny zapach - nawet pranie w mydle wiele nie pomoglo. Ale paski pewnie tak maja, wiec nie ma co sie akurat tutaj czepiac.
Od tamtej pory zegarek jest noszony codziennie i dziala bez zarzutu. Ale niesmak pozostal.
Ostatnio zmieniony przez adventure 2013-06-12, 09:02, w całości zmieniany 1 raz
Ptaku napisał/a: |
A plywales z nim? |
Tak, spokojnie daje rade, nawet nie usilowal zaparowac Do zwywania, mycia rak czy pod prysznic to nawet przez mysl mi nie przeszlo, zeby go z reki zdjac
Nurkiem nie jestem, wiec nie wiem jak zachowalby sie na trzech czy czterech metrach. Pewnie cos by tam puscil. Nie wiem, co on ma w srodku, ale podejrzewam ze uszczelnienie przyciskow to blaszki przylegajace do malutkich gumek, wiec im glebiej tym, dla niego gorzej. Ale jakos sie tym nie przejmuje - jak sie zaleje to sobie drugi na A.Drogo zamowie
Ptaku napisał/a: |
np ja kiedys mialem Timexa Expedition mial WR50 i nie dal rady nad naszym polskim zimnym morzem |
Z Timexami nie mam dobrych doswiadczen. Corce kupilismy dwa lata temu TE na gwiazdke i poza tym, ze jest bardzo ladny, to mial kilka przypadlosci. Bateria padla zaraz po zakupie - oddalem na gwarancji. Przyszedl po trzech tygodniach i dla odmiany zaczal sie spozniac kilka minut na dobe. Oddalem ponownie, po kolejnych trzech tygodniach juz sie nie spoznial, ale gdy trzymalo sie tarcze pionowo, to sekundnik szedl dobrze z gory w dol, ale od szostej do dwunastej juz nie mial sily podejsc. A nawet mial momenty, ze sie cofal No wiec kolejna naprawa i juz w marcu (sic!) corka miala sprawny zegarek po wymianie calego modulu. Juz nie wspomne co "autoryzowany serwis" zrobil z deklem. Zalecilem dziecku delikatnie, zeby nie testowala tego "WR100" pod prysznicem lepiej.
Zdaje sobie sprawe, ze to mogl byc pechowy egzemplarz po prostu, ale coraz wiecej slysze niepochlebnych opini o zegarkach Timex.
No i "wodoszczelny" skorzany pasek bardzo szybko zlapal nieprzyjemny zapach - nawet pranie w mydle wiele nie pomoglo. Ale paski pewnie tak maja, wiec nie ma co sie akurat tutaj czepiac.
Od tamtej pory zegarek jest noszony codziennie i dziala bez zarzutu. Ale niesmak pozostal.
Ostatnio zmieniony przez adventure 2013-06-12, 09:02, w całości zmieniany 1 raz
:
Odpowiedz do tematu
"Rozsądek" ... moja żona ma na drugie "Rozsądek"
Pozdrawiam
TomeK (Teston)
*** Me, citizenoholic ***
TomeK (Teston)
*** Me, citizenoholic ***