chyba każdemu z nas się coś takiego trafia

najczęściej w Zgierzu, choć i lokalne spoty też tę modę kultywują

ale poczułem się na tyle zmotywowany, że od jutra spróbuję przynajmniej co drugi dzień prawy nadgarstek zatrudnić, a co

Ja noszę na prawej bo nadgarstek mam grubszy od lewego i zegarek lepiej leży, aczkolwiek czasami to przeszkadza bo jestem też prawo ręczny. Jak kupię coś do noszenia poniżej 42 mm to może spróbuje na lewej.

Właśnie testowo założyłem na prawą. Kurde, jakie dziwne uczucie. Myszą nie da się pracować, zapinka zaczepia. Bransę ledwo dopiąłem, ciasna się zrobiła, a na lewej ręce mam luzy.
Dziękuję, przekładam na lewą.

pozdrawiam
Narfas

Ja też ostatnio próbowałem na prawym ręku ale nawet godzinę mi ciężko odczytać. I chociaż śmaja jestem to i tak na lewym noszę. Tylko przez to mam więcej zarysowań na zapięciu jak po biurku rysuję ale zegarek jest do noszenia

Od podstawówki na prawym, na lewym nie potrafię.

Ja miałem okres, gdzieś w szkole średniej, że zacząłem nosić na prawym nadgarstku. Dlaczego? Bo tak, pod prąd. I nawet się przyzwyczaiłem, jednak jako praworęczny, zegarek zaczął łapać szybko różne rysy, wgniecenia, po czym przeszedłem na noszenie zegarka na lewym nadgarstku. A na prawym nosiłem chyba ponad rok.

Leworęczny.
Lewy nadgarstek.
G-shock.

Od godziny. Ponoszę do nocy
Ale póki co strasznie niewygodnie. Od komunii zawsze nosiłem na lewym nadgarstku.