Mam pytanie do szanownych znacznie bardziej doświadczonych kolegów.
Jak to właściwie jest z tym certyfikatem? Niby zegar przetestowany sprawdzony pomierzony w różnych pozycjach i temperaturach a chodzi jak chce? Oczywiście nie mówię o odchyłce +-5 sekund/24h ale o 14 sekundach w innym "chronometrze" 12 a w jeszcze innym 6 sekund ... w ciągu 4 godzin.
Zainspirowała mnie konkretnie taka rzecz, zegarek mniejsza o to jaka firma dla zachowania obiektywizmu spieszy 14 sekund/ 24h jest jeszcze na gwarancji, wysyłam do serwisu wszystko pasuje póki co zegareczek wraca po 3 tygodniach z dołączonym badaniem chodu wydruk zawiera wskazanie pozycji pomiaru i odchyłki oczywiście wszytko na wydruku pięknie od maks +3 sek do - 3 sek i na tym kończy się bajka. Zakładam zegareczek i jeb! + 29 sekund/ 24 h no to kładę go koronką do góry + 19 sekund/ 24 h no to może na jedną dobę koronką w dół + 23 sekundy/ dobę
O co chodzi czy to certyfikat chronometru to ściema ? Dlaczego w serwisie nie mogą takiego zegarka po prostu ustawić na - słownie minus 20 sekund na dobę żeby w miarę sensownie pokazywał czas ? Dlaczego upierają się że muszą go "pomierzyć" wg standardów i w efekcie mamy gnioty ?
Jak to wynika z waszego doświadczenia ? Czy trzeba zrezygnować z gwarancji i dać do regulacji u normalnego zegarMISTRZA czy poddać się i przyjąć syfa od amatorów z autoryzowanego serwisu i czekać aż minie gwarancja żeby mieć w końcu normalnie chodzący zegareczek?
Odpowiedz do tematu
: Jak to jest z tym certyfikatem chronometru
Ostatnio zmieniony przez centurion 2013-04-24, 17:48, w całości zmieniany 2 razy
Ostatnio zmieniony przez centurion 2013-04-24, 17:48, w całości zmieniany 2 razy
:
Ściema, każdy niezużyty, sprawny mechanizm zegarkowy można przy odrobinie cierpliwości wyregulować tak aby spełniał normy chronometru. Certyfikat to tylko dokument, że ktoś sprawdził zegarek wyregulowany na małą odchyłkę według pewnych przyjętych norm w określonych warunkach.
Cytat: |
O co chodzi czy to certyfikat chronometru to ściema ? |
Ściema, każdy niezużyty, sprawny mechanizm zegarkowy można przy odrobinie cierpliwości wyregulować tak aby spełniał normy chronometru. Certyfikat to tylko dokument, że ktoś sprawdził zegarek wyregulowany na małą odchyłkę według pewnych przyjętych norm w określonych warunkach.
:
Moja Foka lata lepiej niż COSC a papieru na to france nie dali
:
No jeżeli tak to albo te normy nie pokrywają się ze statystycznym modelem noszenia zegarka na co dzień albo przyjęte normy zostały przyjęte tak aby z gruntu niedokładne mechanizmy korygować najbliżej jak się da na "0" Bo jak wytłumaczyć fakt że Omega SM PO z certyfikatem chodzi jak chce a po powrocie z serwisu z dołączonym wydrukiem bliskim ideałowi założona na rękę dostaje szajby, układana w kilku statycznych pozycjach zachowuje się podobnie niestabilnie?
Nie czuję się nabity w butelkę dlatego że kupiłem za 16 kilo pln kolejną Omegę i z roku na rok widzę załamanie jakości i jak marka pikuje w dół. Mam fkurwa na to że będąc wierny marce schodzę na psy i w wieku 42 lat mam na ręku zegarek niższej jakości niż dostałem od chrzestnego na I komunię z logo Vostok
Limak napisał/a: |
według pewnych przyjętych norm w określonych warunkach. |
No jeżeli tak to albo te normy nie pokrywają się ze statystycznym modelem noszenia zegarka na co dzień albo przyjęte normy zostały przyjęte tak aby z gruntu niedokładne mechanizmy korygować najbliżej jak się da na "0" Bo jak wytłumaczyć fakt że Omega SM PO z certyfikatem chodzi jak chce a po powrocie z serwisu z dołączonym wydrukiem bliskim ideałowi założona na rękę dostaje szajby, układana w kilku statycznych pozycjach zachowuje się podobnie niestabilnie?
Nie czuję się nabity w butelkę dlatego że kupiłem za 16 kilo pln kolejną Omegę i z roku na rok widzę załamanie jakości i jak marka pikuje w dół. Mam fkurwa na to że będąc wierny marce schodzę na psy i w wieku 42 lat mam na ręku zegarek niższej jakości niż dostałem od chrzestnego na I komunię z logo Vostok
:
Czy nei ejst przypadkiem tak, że te normy to zegarek zachowuje z prawie maksymalnie naciągnięta spręzyną??
Pytam tylko...
Pytam tylko...
"Mnogość zegarków nie zwiększy zasobu czasu." AP
:
Sprawdzę, nakręciłem ręcznie i odłożyłem na noc koronką do góry wg wydruku jaki otrzymałem z serwisu przed paroma dniami powinno to dać - 5 sek zobaczymy rano co z tego wyjdzie. Jako wzorzec przyjmuję ten zegar
Nie stawiając z góry tez i tak czuj podpowiada mi że będzie + 10 sek do 8 rano.
Apa13 napisał/a: |
Czy nei ejst przypadkiem tak, że te normy to zegarek zachowuje z prawie maksymalnie naciągnięta spręzyną??
Pytam tylko... |
Sprawdzę, nakręciłem ręcznie i odłożyłem na noc koronką do góry wg wydruku jaki otrzymałem z serwisu przed paroma dniami powinno to dać - 5 sek zobaczymy rano co z tego wyjdzie. Jako wzorzec przyjmuję ten zegar
Nie stawiając z góry tez i tak czuj podpowiada mi że będzie + 10 sek do 8 rano.
:
centurion, weź ten zegar sprzedaj ,zanim doprowadzi Cię do depresji jakiej ,tzn szybko ... później kup sobie za podobne piniendze jaką Anantę ,albo GS-a high beat , i zapomnisz o istnieniu czegoś takiego jak ten COSC ,którego się tak mocno czepiłeś
:
O to to...a Sylwek ze swoimi układami zagwarantuje Ci to
Sylwek napisał/a: |
jaką Anantę ,albo GS-a high beat |
O to to...a Sylwek ze swoimi układami zagwarantuje Ci to
:
no i wynik +8 sek przez noc a wg wydruku pomiaru chodu miałoby być -5 no i to się zgadza bo w ciągu doby normalnego noszenia będzie +20 sek/dobę
:
centurion, W zegarkach wymienionych prędzej przeze mnie odchyłki wskazane przez Ciebie w łamadze świadczyłyby o konieczności skierowania ich na przemiał
Cezar, jakie qwa układy?
Cezar, jakie qwa układy?
:
Sylwek, no sam piszesz, co Ty nie możesz i te bazy danych posiadasz....
To chyba dasz radę coś zrobić, żeby chodził jak trzeba
To chyba dasz radę coś zrobić, żeby chodził jak trzeba
:
taaaa, sprezentuję Kumotrowi korbę,co by mógł sobie ją zamontować na kółeczku napędzającym zegarek i w razie potrzeby albo sobie przyhamuje tą korbą ,albo przyspieszy , tylko skąd ja wezmę taką kłalitną korbę,co by do kłalitnego zegarka spod samiuśkich Alpuff się nadawała ?
Cezar napisał/a: |
Sylwek, no sam piszesz, co Ty nie możesz i te bazy danych posiadasz....
To chyba dasz radę coś zrobić, żeby chodził jak trzeba |
taaaa, sprezentuję Kumotrowi korbę,co by mógł sobie ją zamontować na kółeczku napędzającym zegarek i w razie potrzeby albo sobie przyhamuje tą korbą ,albo przyspieszy , tylko skąd ja wezmę taką kłalitną korbę,co by do kłalitnego zegarka spod samiuśkich Alpuff się nadawała ?
:
Się nie ja czepiłem go tylko on mnie
Jestem wyjątkowo ugodowym klientem i nie mam napiętych oczekiwań co do dzisiejszych produktów ale pierwszy raz spotkałem się z takim dysonansem między kreowanym wizerunkiem marki i produktu jego ceną a tym co konsument otrzymuje.
Masz rację co do GS po prostu na tym pewnie się zakończy wieloletnia przygoda z Omegą.
Zamówiłem też Rolka Deepsea do Kruka w Silesii w Katowicach obiecali że przyjdzie najpóźniej w poniedziałek zobaczę może "stres" po Omedze zmotywuje mnie to nierozsądnej decyzji finansowej
Wprawdzie wyraźnie zaznaczyłem że chętnie go zobaczę jakby kiedyś mieli na wystawie i nie deklarowałem zakupu ale kto wie ? W sumie jakbym puścił na przemiał na allegro to co chodzi jak chce i zamienił na jeden lepsiejszy to może by to się jakoś spięło finansowo
Ostatnio zmieniony przez centurion 2013-04-25, 07:47, w całości zmieniany 1 raz
Sylwek napisał/a: |
którego się tak mocno czepiłeś |
Jestem wyjątkowo ugodowym klientem i nie mam napiętych oczekiwań co do dzisiejszych produktów ale pierwszy raz spotkałem się z takim dysonansem między kreowanym wizerunkiem marki i produktu jego ceną a tym co konsument otrzymuje.
Masz rację co do GS po prostu na tym pewnie się zakończy wieloletnia przygoda z Omegą.
Zamówiłem też Rolka Deepsea do Kruka w Silesii w Katowicach obiecali że przyjdzie najpóźniej w poniedziałek zobaczę może "stres" po Omedze zmotywuje mnie to nierozsądnej decyzji finansowej
Wprawdzie wyraźnie zaznaczyłem że chętnie go zobaczę jakby kiedyś mieli na wystawie i nie deklarowałem zakupu ale kto wie ? W sumie jakbym puścił na przemiał na allegro to co chodzi jak chce i zamienił na jeden lepsiejszy to może by to się jakoś spięło finansowo
Ostatnio zmieniony przez centurion 2013-04-25, 07:47, w całości zmieniany 1 raz
:
Witamy w realnym świecie
Odpowiedz do tematu
centurion napisał/a: |
pierwszy raz spotkałem się z takim dysonansem między kreowanym wizerunkiem marki i produktu jego ceną a tym co konsument otrzymuje. |
Witamy w realnym świecie