Witam,
W związku z nową "pracą", szukam bardzo wytrzymałego zegarka, który mnie nie zawiedzie i wytrzymie parę lat (a w tym fachu, bez zegarka jak bez ręki), przede wszystkim odpornego na wstrząsy, uderzenia, a co się z tym wiąże - również zbicie szybki, niskie/wys. temperatury, błoto oraz oczywiście wodę. Pasek odporny na zerwanie, zbyt wczesne starcie (bransoleta metalowa odpada). Zwykły sportowy zegarek, który kupiłem na szybko, nie dał rady.
Obowiązkowo musi być także bardzo dokładny (może być wave ceptor, lecz niekoniecznie) i najlepiej zasilany energią słoneczną (z dobrym akumulatorem + wskaźnik naładowania), lub zwykły dobry kwarc. Czytelny, podświetlany wyświetlacz wskazówkowy + elektroniczny lub tylko elektroniczny - nie może parować. Mocne guziki, które bezproblemowo można nadusić w rękawiczce, pod wodą, lub w niskiej/wysokiej temp. bez żadnych zacięć itp. Kolor zegarka - koniecznie ciemny. Z dodatkowych funkcji to stoper, budzik.
Budżet max 1000 zł
Proszę o nazwy, ew. zdjęcia, opinie, uzasadnienie. Musi być dostępny ("od ręki") w polskim sklepie internetowym, zależy mi na gwarancji.
Dodałem ankietę, ponieważ głównie nad tymi modelami się zastanawiam, ale jestem otwarty na propozycję
Odpowiedz do tematu
: zegarek nie do zdarcia - max 1000 zł
:
Taki jeszcze bym rozważył
Segoy
:
No i to jest chyba bardzo dobre rozwiązanie. Też przyszedł mi do głowy jako pierwszy.
Cytat: |
Taki jeszcze bym rozważył |
No i to jest chyba bardzo dobre rozwiązanie. Też przyszedł mi do głowy jako pierwszy.
:
Ostatnio zmieniony przez barthas88 2013-04-22, 12:34, w całości zmieniany 1 raz
Ciekawa propozycja - jeśli chodzi o funkcje i wytrzymałość, ale bardzo mi się nie podoba ten zegarek (chodzi o wygląd)
Zapraszam do głosowania
Zapraszam do głosowania
Ostatnio zmieniony przez barthas88 2013-04-22, 12:34, w całości zmieniany 1 raz
:
Kliknąłem ostatnią pozycję, bo fajny, gdyby nie było wziąłbym pierwszego, drugi do kitu, przez te ledy to sobie drogę do kibelka w nocy oświetlisz a godziny nie uraczysz zobaczyć.
:
To ja jednak bym zaproponował GW 4000
A jeśli nie może być wskazówka, to jednak nr 3.
barthas88 napisał/a: |
Budżet max 1000 zł |
To ja jednak bym zaproponował GW 4000
A jeśli nie może być wskazówka, to jednak nr 3.
:
Nr 3, jeśli nie podoba się to co zaproponował kumoter Segoy to G 9000 też może się nie podobać a G 9000 to była by moja propozycja jako woła roboczego
:
Odczyta, odczyta
Koncept Segoyagodny uwagi.
Toyota napisał/a: |
Kliknąłem ostatnią pozycję, bo fajny, gdyby nie było wziąłbym pierwszego, drugi do kitu, przez te ledy to sobie drogę do kibelka w nocy oświetlisz a godziny nie uraczysz zobaczyć. |
Odczyta, odczyta
Koncept Segoyagodny uwagi.
:
Cóż, mam Gw-1500 i w nocy to on po suficie świeci a nie po tarczy przez te ledy
:
Ja co prawda mam AWG-100. Jedna pomarańczowa dioda, co światłem z dołu strzela, wystarczy do odczytania godziny. O wpatrywaniu się w wyświetlacze nie mówię. Nic nie widać.
:
Ostatnio zmieniony przez Kudlaty 2013-04-22, 20:27, w całości zmieniany 1 raz
Jeśli nie jesteś karkiem to polecam GWM5600, możesz stwierdzić, że mały, ale skoro chcesz pracować w cięzkch warunkach to rozumiem, że cały rok, zimą wielki zegarek pod x wartswami ubrania na pewno nie bedzie przydatny.
Od 2 lat go tyram dzien w dzien na dworze, w ziemi błocie i innych niewdzięcznych zadaniach, ciągle to znosi, innego nie chce.
Serio, zastanów się. Wcale nie taki głupi. Z busolą na ręce w takich warunkach raczej średnio się bedzie pracować.
Od 2 lat go tyram dzien w dzien na dworze, w ziemi błocie i innych niewdzięcznych zadaniach, ciągle to znosi, innego nie chce.
Serio, zastanów się. Wcale nie taki głupi. Z busolą na ręce w takich warunkach raczej średnio się bedzie pracować.
Ostatnio zmieniony przez Kudlaty 2013-04-22, 20:27, w całości zmieniany 1 raz
:
Kudlaty, hehe, niby racja. Pamiętam jak się meczyłem z G-Shockiem pod rękawicą snowboardową.
Potem kupiłem cienkiego GSa czyli G-056-3VER. Tylko jak ten idiota nie wpadłem na to że
można go zapiąć na rękaw ! Jak nurka na kombinezon Tym bardziej jeśli sikor ma być wołkiem roboczym do "czochrania".
Potem kupiłem cienkiego GSa czyli G-056-3VER. Tylko jak ten idiota nie wpadłem na to że
można go zapiąć na rękaw ! Jak nurka na kombinezon Tym bardziej jeśli sikor ma być wołkiem roboczym do "czochrania".
:
Odpowiedz do tematu
Zagłosowałem na jedynie słuszna ostatnią opcje-------- ale--------- może jeśli--------- kumotrowi „obrzydliwy nie jest tajmeks ” to można oblukac jeszcze na to
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us