To poproś o ten pasek Kuki. To tak na wabika.
Kuki zresztą przez ten pasek o mało nie zbankrutowała.
Odpowiedz do tematu
:
:
Czyżby nie mieli od Eskimosów?
Blaz napisał/a: |
Kuki zresztą przez ten pasek o mało nie zbankrutowała. |
Czyżby nie mieli od Eskimosów?
John Smith
:
Ostatnio zmieniony przez torsen 2013-04-17, 14:06, w całości zmieniany 1 raz
Inicjatywa ciekawa, ale każdy kij ma dwa końce: lepiej dla wytwórców - łatwiejsza dostępność i wybór - ale zapewne drożej dla końcowego odbiorcy, skoro dojdzie jeszcze jeden pośrednik Niemniej egzotyka nigdy tania nie była, za to łatwiej będzie wybrać coś naprawdę ciekawego.
PS.
Blaz, reaktywacja?
PS.
Blaz, reaktywacja?
Ostatnio zmieniony przez torsen 2013-04-17, 14:06, w całości zmieniany 1 raz
:
Torsen, wróciłem jakiś czas temu. Dla ludzi, nie dla systemu.
JohnSmith, ja tego paska Kuki z foki szukałem gdy jeszcze cw nie istniało. Timepol zawsze się ogłaszał, że te paski ma, ale ma też niezły burdel na stronie i w siedzibie, więc gdy przychodzi co do czego to okazuje się, że wyszło.
Z tego, co pamiętam, to Kuki miało problemy właśnie z CITES. Ekoterroryści to rozgłośnili i te paski w Europie momentalnie zniknęły. Nie pamiętam jak to się skończyło.
JohnSmith, ja tego paska Kuki z foki szukałem gdy jeszcze cw nie istniało. Timepol zawsze się ogłaszał, że te paski ma, ale ma też niezły burdel na stronie i w siedzibie, więc gdy przychodzi co do czego to okazuje się, że wyszło.
Z tego, co pamiętam, to Kuki miało problemy właśnie z CITES. Ekoterroryści to rozgłośnili i te paski w Europie momentalnie zniknęły. Nie pamiętam jak to się skończyło.
:
Ja bym raczej celował w kryzys wieku średniego .
Blaz napisał/a: |
Torsen, wróciłem jakiś czas temu. Dla ludzi, nie dla systemu. . |
Ja bym raczej celował w kryzys wieku średniego .
Facet to nie pieczarka, żeby go trzymać w ciemności i karmić gównem.
:
Z wyrobami z foki jest problem taki, że UE zakazała handlu nimi, wyjątek zrobili tylko dla tych, które pochodzą z polowań prowadzonych tradycyjnie przez Eskimosów.
Pewnie da się gdzieś kupić, np. z Kanady (jest największym "producentem" skór z fok), zapewne z certyfikatem CITES, ale nie da się tym legalnie handlować na terenie UE. Być może, jak nie chcesz handlować, to możesz jednak legalnie posiadać, czy przewozić przez granicę.
Ogólnie, to sprawy związane z ochrona środowiska skomplikowane są. Jest CITES (Konwencja Waszyngtońska), ale też regulacje prawne UE i dodatkowo regulacje w poszczególnych krajach. Regulują różne aspekty: handel międzynarodowy, przewożenie przez granicę, handel lokalny czy posiadanie.
Nie znam się na tym, ale kiedyś próbowałem zgłębić z ciekawości.
Blaz napisał/a: |
JohnSmith, ja tego paska Kuki z foki szukałem gdy jeszcze cw nie istniało. Timepol zawsze się ogłaszał, że te paski ma, ale ma też niezły burdel na stronie i w siedzibie, więc gdy przychodzi co do czego to okazuje się, że wyszło.
Z tego, co pamiętam, to Kuki miało problemy właśnie z CITES. Ekoterroryści to rozgłośnili i te paski w Europie momentalnie zniknęły. Nie pamiętam jak to się skończyło. |
Z wyrobami z foki jest problem taki, że UE zakazała handlu nimi, wyjątek zrobili tylko dla tych, które pochodzą z polowań prowadzonych tradycyjnie przez Eskimosów.
Pewnie da się gdzieś kupić, np. z Kanady (jest największym "producentem" skór z fok), zapewne z certyfikatem CITES, ale nie da się tym legalnie handlować na terenie UE. Być może, jak nie chcesz handlować, to możesz jednak legalnie posiadać, czy przewozić przez granicę.
Ogólnie, to sprawy związane z ochrona środowiska skomplikowane są. Jest CITES (Konwencja Waszyngtońska), ale też regulacje prawne UE i dodatkowo regulacje w poszczególnych krajach. Regulują różne aspekty: handel międzynarodowy, przewożenie przez granicę, handel lokalny czy posiadanie.
Nie znam się na tym, ale kiedyś próbowałem zgłębić z ciekawości.
John Smith
:
Pytałem, bo zauważyłem w ankiecie aligatora/krokodyla - te znajdują się chyba w 2 załączniku CITES (tutaj też jest zależność, czy zwierz pochodzi z hodowli czy środowiska naturalnego).
A sprawy związane z ochroną środowiska, jak prawi JohnSmith są istotnie skomplikowane.
A sprawy związane z ochroną środowiska, jak prawi JohnSmith są istotnie skomplikowane.
:
Ostatnio zmieniony przez JohnSmith 2013-04-17, 21:26, w całości zmieniany 1 raz
Przykład: buty ze skóry pytona. Rzeczony wyrób kobieta legalnie kupiła w polskim sklepie, wyprodukowany został z legalnej skóry pytona pochodzącej z Włoch, ale już wywiezienie poza granicę Polski bez stosownego zezwolenia było nielegalne.
Osobne sprawy: legalność posiadania, legalność handlowania w danym kraju, legalność przewożenia przez granicę.
Osobne sprawy: legalność posiadania, legalność handlowania w danym kraju, legalność przewożenia przez granicę.
Ostatnio zmieniony przez JohnSmith 2013-04-17, 21:26, w całości zmieniany 1 raz
John Smith
:
To i w sumie do zegarka na jakimś egzotycznym egzotyku sie mogą na lotnisku przyczepić? To chyba wolę nie
Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
:
Jak celnik rozpozna, to tak. W praktyce, na pasek od zegarka mogą nie zwrócić uwagi, w szczególności, że są produkowane "zamienniki" i na pierwszy rzut oka, trudno rozpoznać, choć szkolenia zapewne są. Generalnie, mogą poprosić o "papier", a jak nie masz, to będą "procedować". Co ważne, problem występuje przy przekraczaniu granicy państwa, nie mylić z granicami UE.
To coś jak próba przewożenia przez granicę np. muszelki z plaży, np. Egiptu, lub nasiona kaktusa z Peru lub kła słonia z Afryki.
Tak, czy siak, egzotyczne skóry z których są zrobione paski do zegarków, mogą być "miną", w kontekście przepisów ochrony środowiska (międzynarodowych, UE, czy Polskich lub innego kraju).
Ostatnio zmieniony przez JohnSmith 2013-04-17, 22:54, w całości zmieniany 3 razy
Odpowiedz do tematu
goTomek napisał/a: |
To i w sumie do zegarka na jakimś egzotycznym egzotyku sie mogą na lotnisku przyczepić? To chyba wolę nie |
Jak celnik rozpozna, to tak. W praktyce, na pasek od zegarka mogą nie zwrócić uwagi, w szczególności, że są produkowane "zamienniki" i na pierwszy rzut oka, trudno rozpoznać, choć szkolenia zapewne są. Generalnie, mogą poprosić o "papier", a jak nie masz, to będą "procedować". Co ważne, problem występuje przy przekraczaniu granicy państwa, nie mylić z granicami UE.
To coś jak próba przewożenia przez granicę np. muszelki z plaży, np. Egiptu, lub nasiona kaktusa z Peru lub kła słonia z Afryki.
Tak, czy siak, egzotyczne skóry z których są zrobione paski do zegarków, mogą być "miną", w kontekście przepisów ochrony środowiska (międzynarodowych, UE, czy Polskich lub innego kraju).
Ostatnio zmieniony przez JohnSmith 2013-04-17, 22:54, w całości zmieniany 3 razy
John Smith