Moje pierwsze łożysko
Odpowiedz do tematu

Spam
[Usunięty]
: Moje pierwsze łożysko
...ten szrocik leżał blisko rok w szufladzie... czekał na dawcę...




...a na co chorował :?:




...a no zamiast kamiennego łożyska...




...było coś jakby kit pszczeli... mechanizm na tym chodził... ale wyglądu to to nie miało...
...po usunięciu została dziura... znaczy otwór... bo dziura to jest w..... drodze ;)




...i wtedy to już mechanizm nie chodził...




...a szkoda bo to końcówka produkcji w drugiej moskiewskiej...




...w międzyczasie pstryknęło się kilka fotek płytom i numerkom...












...kilku innym częściom też...










...łożysko spasowało od złotousta z '58 roku...




...z tym maleństwem miałem niemały problem...






...jakby to Marcin zobaczył to by mnie zrugał... trochę ten szaton zjechałem... średnica kamienia minimalnie była większa od gniazda... więc je powiększyłem... nie pytajcie czym facepalm ale wyszło tak...




...po włożeniu kamienia na miejsce próbowałem zarobić ten taki kołnierzyk... ale mi nie wyszło... i nie chciałem uszkodzić przypadkiem kamienia... osadziłem go więc na lakierze bezbarwnym...








...nawet wiele nie widać, że coś było kombinowane...








...1941... chwilę przed ewakuacją...








...a śmiga aż miło...








...minutowej mi brakuje... coś bym pokombinował z dorabianiem ale straszny mnie leń ogarnął...












:
Nie ważne jak, ważne że efekt końcowy jest zadowalający.

:
Spamie magik jesteś :)
Gratuluję umiejętności

Sylwek
[Usunięty]
:
Fiu ,fiu , szacun na dzielni Panie Spam . hmmm

Osiągnąłeś cel ,jakim było wstawienie kamyka , do tego pacjent przeżył , znaczy jest ok :))
a sposoby wynikające z innego móżdżenia zostaw gadającym głowom :D

:
Gód dżob Mister Spam pifko
A do zaciskania szatonow widziałem takie łapki specjalne w zestawach narzędzi kinckich - jakbyś miał zamiar więcej tych szkiełek przekładać ;-) Tylko trzeba szukać jubilerskich.

:
Jak sobie tak te Twoje fotki oglądałem to aż mi się zachciało jakiś mechanizm rozłożyć na części pierwsze, choć nigdy tego nie robiłem :-)
Niestety mam obecnie jedynie kińskie walżu 7750 do przeserwisowania, a to trochę więcej trybików :/

W każdym razie - świetna robota! I na dodatek skuteczna! pifko

Segoy
Spam
[Usunięty]
:
...dzięki chopaki za dobre słowo... ale szału nie ma... okazało się, że to całkiem łatwa robota była... trudniej o to łożysko było...

Maras68
[Usunięty]
:
Spam - miszczu jesteś i tyle w temacie ;)

:
Spam, zuch chłopak!!

Czym czyścisz werk? Nafta, benzynka, czy może jakieś współczesne specyfiki używasz??

Spam
[Usunięty]
:
LukasVanElvis napisał/a:
Czym czyścisz werk?


...nie popiszę się profesjonalizmem... wykorzystuję to co mam w domu... jak jest tylko syf i trochę oliwy to kąpiel w mydle w płynie i wodzie... jak jest jakiś straszny syf to marynuję w ON :oops: może ryzykuję, ale szkód jak dotąd nie poczyniłem...

:
Zważywszy, że to robota bardziej bardziej dla chwały, niż konserwatorska - nie ma co się czepiać. Wygląda dobrze, nigdzie nie jest krzywo, wygląda, że należyty luz jest - W sumie nieźle.

Gboo.

:
Spam, graty :)
Fotorelację czytałem z zapartym tchem :))
pifko pifko

Pozdrawiam,
Wojtek
:
graty pifko pifko

"Mnogość zegarków nie zwiększy zasobu czasu." AP
:
Spam napisał/a:
ak jest jakiś straszny syf to marynuję w ON
W sumie dobrze robisz. Ja zamiast ON wykorzytuję naftę a potem benzynkę ekstrakcyjną i cały dom zasmrodzony :))

:
LukasVanElvis napisał/a:
W sumie dobrze robisz. Ja zamiast ON wykorzytuję naftę a potem benzynkę ekstrakcyjną i cały dom zasmrodzony :))


Prawdziwy zawodowiec użyłby Gronalu - to dopiero jest profesjonalny smród :))

Gbureck.

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.