Taka Mołnia mi się dzisiaj przytrafiła. Wyglądało jak nieszczęście. Cena była atrakcyjna więc kupiłem.



Cóż się okazało po otwarciu dekla



W srodku pięknie zdobiony mechanizm z 1-49 roku na chodzie, w pięknym stanie i w 100% oryginalny

Teraz mam juz dwie w kolekcji : 2-48 oraz 1-49



Chyba tą z przerabianą kopertą przełożę do normalnej.

Eeee, wyślij lepiej do mnie!
Dam Ci inną

A tą ja włożę w jakąś ładną naręczną kopertę.

Miód na moje serce Władować w coś z przeszklonym deklem i gapić się na werk, zamiast sprawdzać godzinę

Swietne te wykonczenia

Te czterdziestki są ryczące i wspaniałą mają linię życia daną przez wcześniejszych właścicieli.
A Mołnia sama marka dla mnie wartościowa i podziwiana,graty Kris

Te Mołnie były też w takich kopertach(bez kominka z biglem oczywiście):



Koperty te były fabrycznie przerabiane z kieszonkowych. Mój znajomy ma takich Mołni więcej z uszami takimi i takimi z tym samym jednym wariantem tarczy oczywiście. co ważne to koronka ww zegarku przedstawionym przez Krisa jest oryginalna w tym który przedstawiłem miałem taką samą , a i znajomy tez takie same ma w swoich zegarkach. Zegarki te były produkowane od 1948 -52 w drugiej moskiewskiej.

Uwaga, Uwaga!

Tak pękną tarczę w tymże zegarku mam dzięki uprzejmości Sylwestra LDZ z Ući.

kaido2, już doszła?

A może jakiś totalny modzik by wypalił? Czytałem przed chwila o modach seiko i tak sobie pomyślałem, że z ruskimi to jak można pofolgować pomodować...

A tak na marginesie to ostatni nabytek Spama unaocznił mi, że oprócz Mołni i przedwojennych kieszonek na bazie projektów niemieckich i szwajcarskich (z teksów czytanych dekadę temu coś sobie kojarzę ) to były też Złotouste K43, a więc kolekcję madeinussr czas uzupełnić.

No tak, ale Santino's mody to już przegięcie (w dobrym kierunku oczywiście). A2 na iskrze to tylko patrzeć, obracać, pokręcać...