Wybieram się za dwa tygodnie do Indii (po raz któryśtam ale poprzednimi razy w ogóle sikory mnie nie obchodziły).
Niestety jedyne większe miasto gdzie będę to Madras/Chennai, może Bangalore. Pomyślałem że można by coś taniego zanabyć przy okazji.
Czy oprócz HMT Janata, ktoś kiedyś widział się z jakimś ciekawym "indiańskim" zegarkiem? Próbowałem coś guglać ale nic co by mnie powałiło nie znalazłem.
Lot przez Doha (Katar). Mam 2h na lotnisku, a może tam ktoś był, widział i orientuje się czy ceny są atrakcyjne.

Ja bym się na zegarki nie nastawial w Indiach
W Dosze na duety free to juz szybciej, ale zegary tam dzielą się na tanie bling bling i drogie bling bling

No ja sie domyślam że bling-bling jak to u nich, ale mosze coś w tej Dosze z arabskimy cyframy... Chyba Seiko tłucze cos dla Arabów.

Herbatę kup, dobre robią

Robią, ale raczej na dutyfree Seko nie znajdziesz, jakbys mial szanse wyjść gdzieś na miasto to spokojnie no ale trzeba mieć wizę.

Wizę teraz daja od ręki. Czasu jdynie nie starczy. Z powrotem będę miał 4h. W sumie też mało ale lotnisko od miasta blisko.

W sumie to Sam sobie odpowiedziales HMT to jedyne znanee mi indyjskie Zegarki ktore jeszcze jakos wygladaja. Jest jeszcze Titan, ale to w zasadzie modowka. A stylistyka mocno ... indyjska

zamow przez internet jakiegos seikacza z dostawa na lotnisko

jak masz 4 godziny, to wsiadasz w taryfe, jedziesz na souk np Waqif, zostawiasz taryfiarzowi przedarte 10 usd, kupujesz i wracasz z taryfiarzem
acha, na inszych soukach naprawde latwo sie zgubic