pmwas napisał/a: |
Nie będę do tego wracał. Mam świadomość, ze co niektóre szwajcary były całkiem marne, niektóre amerykańskie - też. Mam też pełną świadomość, ze niektóre chińskie mechanizmy są bardzo dobre. Ale co niektórzy nab tym forum forsują pogląd, że szwajcary be, amerykańskie - jak widać - też be, za to Made in China - to jest to! Co zresztą widać w poście powyżej. |
W ogóle czytasz to co piszę? Jeżeli nie to przeczytaj jeszcze raz a zauważysz ze podałem przykłady wysokiej i średniej jakości kłalit.Czy napisałem gdzieś że coś jest beee??
pmwas napisał/a: |
Ręczę Ci, że GMW to był bardzo porządny mechanizm. Kotwicy nie pokażę, bo nie będę go rozbierał specjalnie na tą okoliczność, ale amerykańce regulowane w kilku pozycjach to były już dobrej klasy zegarki. I nie pisz, ze nie bo TY tak uważasz - |
pmwas napisał/a: |
jest dużo więcej dużo bardziej godnych zaufania ludzi, niż Ty, którzy zarówno szwajcarskie, jak i amerykańskie zegarki cenią. |
Powyższy tekst świadczy tylko i wyłącznie kim jesteś i o poziomie twojej wiedzy, bo skoro już zjeżdzasz na osobistą ocenę mnie w ogóle mnie nie znając to świadczy tylko o jednym. Na taki chłyt poza tematyczny nigdy bym się nie odważył no ale jak widać są też specjaliści nad wyraz obdarzeni w dziedzinie parapsychologi.
pmwas napisał/a: |
Tak twierdzę i tak będę twierdził, choćby tu jeszcze kilka osób chciało na mnie naskoczyć. |
I wuj!
pmwas napisał/a: |
A odnośnie strony technicznej się nie wypowiadałem, bo to dobry, dość dokładny mechanizm z długą rezerwą chodu. Więcej o nim niestety nie wiem, więc - bez zastrzeżeń. |
Ja tylko mam do ciebie jedno pytanie bo tak mnie dręczą te "zapadłe szatony":
Jakie jest podstawowe zadanie tychże szatonów(rzecz jasna demontowalnych) w mechanizmach zegarkowych ?
Edit: Buendy...