Przegladajac zatoke natknalem sie na rzadkiego ptaka. Nie dosc ze pelen kalendarz, to jeszcze automat. I to nie byle jaki, bo szacowny Bidynator. No i marka kultowa w Polsce.
Mechanizm podobno sprawny (w takich werkach nigdy do konca nie wiadomo). Ale strasznie zniszczona tarcza, zobaczcie sami:
Co ciekawe, zegarek byl z USA, Illinois - czyzby jakis polski emigrant? Mimo wszystko licytowalem, ale przy 200 prezydentach odpadlem. Poszedl w koncu za 263 USD, do tego jeszcze doliczyc by trzeba bylo clo i VAT (w Szwecji 25%, w Polsce niewiele mniej).
Zdjecia dla ilustracji i ku pamieci, bo to jednak rzadkosc. Co myslicie, sluszna decyzja byla? Nie mialem w sumie pomyslu, co zrobic z tarcza...
Odpowiedz do tematu
: Czy dobrze, ze odpuscilem?
:
zbyszke, zaprawdę godny to czasomierz i wart wielu zetafonów
bardziej bym się martwił o stan tarczy , bo niby dlaczego tak ściorana???
wygląda na to ,że ktoś otwierał i nie zadbał o uszczelnienie ponowne.
Prócz tego koperta zryta jakby jakiś budowlaniec to nosił .
Pomysł na tarczę jest prosty --wysyłasz do chronos ,czy tam gdzieś i odnawiają ,lub szukasz uszkodzonego z dobrą tarczą.
Gdybym był kolekcjonerem i chciał ten model mieć , to nie chcę Cię smucić ,ale ... brałbym
bardziej bym się martwił o stan tarczy , bo niby dlaczego tak ściorana???
wygląda na to ,że ktoś otwierał i nie zadbał o uszczelnienie ponowne.
Prócz tego koperta zryta jakby jakiś budowlaniec to nosił .
Pomysł na tarczę jest prosty --wysyłasz do chronos ,czy tam gdzieś i odnawiają ,lub szukasz uszkodzonego z dobrą tarczą.
Gdybym był kolekcjonerem i chciał ten model mieć , to nie chcę Cię smucić ,ale ... brałbym
:
...zegar przedni... roboty by było ale robi wrażenie
:
Śliczna Felsa 693 - aż się obśliniłem. Ale w komplecie z tą resztą, za 260 dolców?
No, może po 10 piwach...
Gb.
No, może po 10 piwach...
Gb.
:
Jacek., są na tym świecie rzeczy niezrozumiałe dla zwykłych śmiertelników i póki takimi pozostaną,to zachowane zostanie ich piękno
:
PS: Oś chybotki automatu ma luz, na oko nie do ocenienia. A to oznacza lata ciężkiej pracy bez konserwacji.
G.
G.
:
Nie w tej cenie Zbyszek, ta tarcza jest nie do uratowania. Chyba że "profesjonalna renowacja", ale wtedy ci moga z niej zrobić Atlantica
:
I jeszcze powiedza, ze wlasnie podwyzszyli wartosc i prestiz .
To prawda, ten kto oddal tarcze do renowacji wie, jakie moga byc efekty (mnie np. zrobili z Atlantica T1 (kostka, dosc rzadki model) - Worldmastera ).
BTW w tej Delbanie kalendarz w jakim jest jezyku - po niemiecku?
ALAMO napisał/a: |
Nie w tej cenie Zbyszek, ta tarcza jest nie do uratowania. Chyba że "profesjonalna renowacja", ale wtedy ci moga z niej zrobić Atlantica |
I jeszcze powiedza, ze wlasnie podwyzszyli wartosc i prestiz .
To prawda, ten kto oddal tarcze do renowacji wie, jakie moga byc efekty (mnie np. zrobili z Atlantica T1 (kostka, dosc rzadki model) - Worldmastera ).
BTW w tej Delbanie kalendarz w jakim jest jezyku - po niemiecku?
:
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2012-11-06, 09:59, w całości zmieniany 1 raz
Samstag i Mai by tak wskazywaly.
I ciesz się że dalej miałeś Atlantica. Co za ludzie, no nie dogodzisz normalnie
I ciesz się że dalej miałeś Atlantica. Co za ludzie, no nie dogodzisz normalnie
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2012-11-06, 09:59, w całości zmieniany 1 raz
:
Odpowiedz do tematu
renowacja w stylu farbowania rodowodu.. piękna jak na Delb'ę jednak bardzo z twarzy zmęczona, pomimo pięknego i klasycznego serca.