Mówiąc szczerze jest ładny , ale szału nie ma, przeglądając Taobao w oczy rzuciła mi się niewiarygodnie wysoka cena, i to mnie zaintrygowało. Wracając do dizajnu do i owszem może się podobać i z pewnością się podoba, ale Pekiny Retro z innego tematu mają zbliżony dizajn, a może są nawet ładniejsze. No i nie do pominięcia jest fakt że kosztują ponad 10 krotonie taniej.

Nie wiem jak was, ale mnie uderza ostatnio bardzo mocno gigantyczna rozpiętość cen produktów Sea Gulla. Ona sięga 500-600% czasami za zegarki generalnie podobnej klasy.
Wystarczy przywołać M185/186/187 - to są obecnie jedne z najtańszych w ich ofercie, z cenami rzędu 500 juanów. Jednocześnie ten sam mechanizm jest montowany w innych modelach, często kosztujacych 2500 juanów! Optycznie - nie widać specjalnych róznic. No chyba że pierścień mają metalowy - wtedy szacun !

Tak wygląda werk ETA 2892, jak na niego patrzę to zawsze w pierwszej chwili myślę ST25, dlaczego tego sam nie wiem, pewnie przez wahnik.

Za tą cene mozna wybierać i przebierać...

Wolałbym np. Hamiltona Slim, który mi mocno na psychęsiadł ostatnio...

Spinnerosie Hamilton jest taki "plebejski" a ja wyraźnie napisałem że ten Sea Gull to " klasyczne dzieło sztuki zegarmistrzowskiej ". , i jak się ma ów Hamilton do Eterny.
A tak bez żartów, jak się ogląda na Taobao salony niektórych licencjonowanych sprzedawców Sea Gulla, to po tych salonach widać że to nie jest marka dla przeciętnego zjadacza ryżu.

Ma sporo wspólnego z "moją Eterną imho Svedosku:



więcej na:

http://www.takaramonoya.c...ch229/index.php

Teraz zupełnie poważnie, jest piękny.

...Sea-Gull jest w pyte - gdyby nie wskazówki, ale to nie pierwszy przypadek, w którym wskazówki wydają się za małe jak dla mnie


...a Hamilton - taki jakiś srebrny, ale zajebioszczy jest - na pasku jakimś rzecz jasna, a nie na tym łańcuszku