Nie wiem jak u Beceena - u mnie w obu siedziały firmowe, oryginalne gumy Seiko i było mi ich szkoda. Znacznie mniej mi było szkoda teleskopów...
Nic nie pomóg i mnie olej, ani WD 40, ani nic innego. Poza śrubokrętem. Choć miałem obawy, czy ucha nie złamię przy okazji... Niemniej byłem już tak wk... że mi to wisiało.

Tylko weź owin ten śrubokręt jakimś szmaciskiem - bo możesz poharatać kopertę.

u mnie siedzi firmowa guma seiko - na pewno nie bede jej nosil, ale chcialem ktoremus z kumotrow moze oddac, wiec szkoda jej niszczyc, tymbardziej, ze jest nowa.

dzisiaj sie wyposaze w narzedzia z piwnicy (dremel i szlifierka) i utne temu seiku ten pie%^&*$! teleskop przy jajach

ma ktos moze z Was takie grube teleskopy 22mm? tylko takie normalne, z kolnierzem.

[ Dodano: 21 Wrzesień 2012, 08:21 ]
Dominik, nic sie nie stalo z koperta podczas tego wyłamywania?

Nic. Tak jak pisze Alamo, założyłem cienką szmatkę, żeby nie porysować koperty i delikatnie podważałem, aż teleskop się wygiął i w końcu któraś z końcówek pękła. W sumie cztery razy tak zrobiłem. Niemniej wiesz - to Twój zegarek jest

Nie wiem jak tam Seiko, ale ja na grube teleskopy bezkołnierzowe mam 2 sposoby:

1) twarda pęseta z ostrą końcówką - odciągnąć pasek jak się da, chwycić pęsetę palcami jak najbliżej końca, pęsetą chwycić teleskop tuż przy uchu i próbować odciągnąć drania (przyznaję, że przy tej operacji pogiąłem kiedyś całkiem dobrą pęsetę)
2) śrubokręt precyzyjny/zegarmistrzowski (może być też ostry nożyk) - wcisnąć między końcówkę teleskopu a ucho, docisnąć, ciągnąć do siebie aż teleskop wyskoczy

Obie operacje lepiej przeprowadzać przy użyciu lupki, żeby nie narobić szkód. No i, tak w razie niemca, można by owinąć czymś ucho, gdyby narzędzie albo teleskop za bardzo odskoczyło.

pozdrawiam
Narfas

Co tam teleskopy w Seiko, ja wczoraj połamałem dwa narzedzia do zmiany teleskopów na zwykłej pasówce..kuffa...