zastanawiam się, który z nich wybrać BM to oklepany i sprawdzony sikor, a citek to nowość, którą niemcy chwalą

różnica w cenie jest niewielka i nie ma większego znaczenia

który wybrać?

Citizen - NJ00155L


Orient BigMako


i jeszcze nadgarstkowe citka

Bierz Mako, ten Citizen siakiś taki brzydal

Ja pier... spać nie możecie? Dyskusja o 5 nad ranem...
Z obu - brałbym Mako, ale citka nie widziałem na żywo .

Wczoraj Citka macałem w salonie i jaj nie urywa.
Bierz Mako.

Mako trochę mi się opatrzyło - ja bym łyknął Citka

Mako - założysz go do wszystkiego, ten citek już nie jest tak uniwersalny. Poza tym, mako na żywca naprawdę urywa dupsko

Mako na żywo mi nic nie urwało. Nie rozumiem zachwytów albo nie dojrzałem do tego zegara.

Citek ciekawszy.

Panowie,

mam już 3 BM, tylko w innych kolorach (biały, pomarańczowy, czarny)
Do kolekcji brakuje mi właśnie niebieskiego BM.

Ale zobaczyłem tego citka, i muszę powiedzieć, że zastanawiam się czy na razie nie odłożyć dopełnienia kolekcji BM.
W citku nie podoba mi się tylko jedna rzecz - bezel, jest niedopracowany i spieprzony
Poza tym bardzo mi się podoba prostota designu oraz bransoleta - sprawia wrażenie sprzetu, który można nosić na każdą okazję, z BM już tak nie jest (przynajmniej takie ja mam doświadczenia).

Big Mac Citek mu do pięt nie dorasta .. To inna liga.

Ja chyba zaryzykowałbym Citka.... Pewnie dlatego, że Big Mako długo za mną chodziło - i mi przeszło Citka chętnie zobaczyłbym na żywo.

Ale akurat się z Tomkiem tutaj zgodzę - Mako jest zrobiony BARDZO dobrze. Zresztą, Orient nadal ma swoje linie w Japonii. Citizen przeniósł lwią część produkcji do Chin, a co gorsze - to jest teraz największy producent na świecie. O ile topowe linie trzymają poziom, o tyle te popularne, są taki sobie. Ekonomia skali jest dla nich kluczem do podejmowania decyzji.

Ja bym brał Big Mako, zjada tego Citka na śniadanie

no to mnie przekonaliście, żeby nie ryzykować z citkiem

pulled the trigger

wybrałem Big Mako, w ten sposób domknę kolekcję