Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
:
Jeśli chodzi o wysyłkę do usa to warto pamiętać o ichnich zwyczajach i nie używać przyjętego u nas sposobu zapisu cyfr - naszą jedynkę z "daszkiem" mogą zinterpretować jako siódemkę. Tam jedynka to pionowa kreska a siódemkę też się pisze o tak: 7, bez żadnych kreseczek w połowie wyskokości.
:
Taka dygresja typograficzna: pozioma kreseczka w siódemce jest zdaje się używana jedynie w Polsce i to jedynie w zapisie odręcznym - poza tym taki zapis wymarł. Świadczy to o naszym przywiązaniu do tradycji, i to sięgającej czasów biblijnych. A było to tak...
... kiedy Mojżesz schodził z góry Synaj, niósł ze sobą tablice z dziesięciorgiem przykazań. Zebrał się tłum, a Mojżesz nauczał swój lud.
Pierwsze przykazanie... drugie... trzecie... doszedł do siódmego [1]: " nie cudzołóż".
W tłumie konsternacja. Wreszcie odzywają się pojedyncze, z każdą chwilą coraz liczniejsze głosy, które zamieniają się w ryk tłumu: SKREŚL SIÓDEMKĘ!
Teraz pochodzenie kreseczki w siódemce wydaje się oczywiste, nieprawdaż?
pozdrawiam
Narfas
[1] W tradycji judaistycznej "nie cudzołóż" jest siódmym przykazaniem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/10_przykaza%C5%84
W tradycji katolickiej siódmym jest "nie kradnij", co rodzi kolejne interpretacje przekreślonej siódemki.
| Matrin napisał/a: |
| Jeśli chodzi o wysyłkę do usa to warto pamiętać o ichnich zwyczajach i nie używać przyjętego u nas sposobu zapisu cyfr - naszą jedynkę z "daszkiem" mogą zinterpretować jako siódemkę. Tam jedynka to pionowa kreska a siódemkę też się pisze o tak: 7, bez żadnych kreseczek w połowie wyskokości. |
Taka dygresja typograficzna: pozioma kreseczka w siódemce jest zdaje się używana jedynie w Polsce i to jedynie w zapisie odręcznym - poza tym taki zapis wymarł. Świadczy to o naszym przywiązaniu do tradycji, i to sięgającej czasów biblijnych. A było to tak...
... kiedy Mojżesz schodził z góry Synaj, niósł ze sobą tablice z dziesięciorgiem przykazań. Zebrał się tłum, a Mojżesz nauczał swój lud.
Pierwsze przykazanie... drugie... trzecie... doszedł do siódmego [1]: " nie cudzołóż".
W tłumie konsternacja. Wreszcie odzywają się pojedyncze, z każdą chwilą coraz liczniejsze głosy, które zamieniają się w ryk tłumu: SKREŚL SIÓDEMKĘ!
Teraz pochodzenie kreseczki w siódemce wydaje się oczywiste, nieprawdaż?
pozdrawiam
Narfas
[1] W tradycji judaistycznej "nie cudzołóż" jest siódmym przykazaniem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/10_przykaza%C5%84
W tradycji katolickiej siódmym jest "nie kradnij", co rodzi kolejne interpretacje przekreślonej siódemki.
:
A już myślałem że piszesz na poważnie 
Rzeczywiście tylko Polacy "przekreślają" siódemkę? Erolek by się przydał coby powiedzieć jak jest w Albionie i u koniczyn.
Rzeczywiście tylko Polacy "przekreślają" siódemkę? Erolek by się przydał coby powiedzieć jak jest w Albionie i u koniczyn.
Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
No cóż, mnie zdarzyło się wysłać dwa zegarki do innych odbiorców, kupujący Orisa dostał Striełkę i odwrotnie 
Naprostowałem a właściwie naprostowaliśmy wspólnie z kupującymi i obyło się bez problemów i uraz.
Zdarza się w najlepszej rodzinie
Naprostowałem a właściwie naprostowaliśmy wspólnie z kupującymi i obyło się bez problemów i uraz.
Zdarza się w najlepszej rodzinie
:
Tak przy okazji: mam uzasadnione podejrzenie po lekturze forum, że dokładnie ten egzemplarz Orisa tym razem wylądował u mnie ze 2 dni temu.
Ten zegarek ma coraz bardziej skomplikowaną historię.
pozdrawiam
Narfas
| Woytec60 napisał/a: |
| No cóż, mnie zdarzyło się wysłać dwa zegarki do innych odbiorców, kupujący Orisa dostał Striełkę i odwrotnie
Naprostowałem a właściwie naprostowaliśmy wspólnie z kupującymi i obyło się bez problemów i uraz. Zdarza się w najlepszej rodzinie |
Tak przy okazji: mam uzasadnione podejrzenie po lekturze forum, że dokładnie ten egzemplarz Orisa tym razem wylądował u mnie ze 2 dni temu.
Ten zegarek ma coraz bardziej skomplikowaną historię.
pozdrawiam
Narfas
:
BTW, coś z nim nie tak?
Bo ode mnie wyszedł w stanie idealnym
Bo ode mnie wyszedł w stanie idealnym
:
E tam, parę ledwo widocznych rysek na pleksi, widocznych dopiero pod jakimś nieprawdopodobnym kątem, może spoleruję i robi jakieś -4-5 sekund na dobę, raczej nie warto regulować, poza tym cacy.
Pasek muszę zmienić, to wszystko.
pozdrawiam
Narfas
| Woytec60 napisał/a: |
| BTW, coś z nim nie tak?
Bo ode mnie wyszedł w stanie idealnym |
E tam, parę ledwo widocznych rysek na pleksi, widocznych dopiero pod jakimś nieprawdopodobnym kątem, może spoleruję i robi jakieś -4-5 sekund na dobę, raczej nie warto regulować, poza tym cacy.
Pasek muszę zmienić, to wszystko.
pozdrawiam
Narfas
:
Nooo, poza tym to jeszcze jest brzydki - ale to już wszyscy wiecie.
:
Sam jesteś brzydki. *FOCH*
pozdrawiam
Narfas
| ALAMO napisał/a: |
| Nooo, poza tym to jeszcze jest brzydki - ale to już wszyscy wiecie.
|
Sam jesteś brzydki. *FOCH*
pozdrawiam
Narfas
:
Nie potwierdzam, nie zaprzeczam 
:
Nie jest!
Ten zegarek jest bardzo ładny tylko, podobnie jak Alpinist 017, troche dla mnie przymały.
Ostatnio zmieniony przez Woytec60 2012-09-08, 09:03, w całości zmieniany 1 raz
| ALAMO napisał/a: |
| Nooo, poza tym to jeszcze jest brzydki - ale to już wszyscy wiecie.
|
Nie jest!
Ten zegarek jest bardzo ładny tylko, podobnie jak Alpinist 017, troche dla mnie przymały.
Ostatnio zmieniony przez Woytec60 2012-09-08, 09:03, w całości zmieniany 1 raz
:
Chyba nigdy nie zrozumiem, jak 38-40 mm może być przymałe.
Przymałe mogą być (a szkoda) męskie wintydże po 31-33 mm, ale ja siedzę głównie w zegarkach z lat '30-'50, więc mogę być skrzywiony ideologicznie i estetycznie. No i nie lubię nosić balastu na ręce.
Idea zegarków po 45mm i więcej jest mi całkowicie obca - i to się raczej nie zmieni.
pozdrawiam
Narfas
Ostatnio zmieniony przez Narfas 2012-09-08, 12:55, w całości zmieniany 1 raz
| Woytec60 napisał/a: |
|
Nie jest! Ten zegarek jest bardzo ładny tylko, podobnie jak Alpinist 017, troche dla mnie przymały. |
Chyba nigdy nie zrozumiem, jak 38-40 mm może być przymałe.
Przymałe mogą być (a szkoda) męskie wintydże po 31-33 mm, ale ja siedzę głównie w zegarkach z lat '30-'50, więc mogę być skrzywiony ideologicznie i estetycznie. No i nie lubię nosić balastu na ręce.
Idea zegarków po 45mm i więcej jest mi całkowicie obca - i to się raczej nie zmieni.
pozdrawiam
Narfas
Ostatnio zmieniony przez Narfas 2012-09-08, 12:55, w całości zmieniany 1 raz
:
Zależy, co kto lubi
Ten u g góry ma 38,5 a ten na dole 44 mm.
Wolę zegarki w tym większym rozmiarze
Edit
Sorki za OT
Ostatnio zmieniony przez Woytec60 2012-09-09, 08:29, w całości zmieniany 2 razy
| Narfas napisał/a: |
|
Chyba nigdy nie zrozumiem, jak 38-40 mm może być przymałe.... pozdrawiam Narfas |
Zależy, co kto lubi
Ten u g góry ma 38,5 a ten na dole 44 mm.
Wolę zegarki w tym większym rozmiarze
Edit
Sorki za OT
Ostatnio zmieniony przez Woytec60 2012-09-09, 08:29, w całości zmieniany 2 razy
:
Narfas, napisalem do nippona, doslal mi nr trackingu i twierdzi, ze paczki do UE ida zwykle kolo 4 tygodni. sprawdzilem paczke na track and trace i wg trackingu wychodzi, ze dopiero 4 wrzesnia paczka trafila na sortownie, a na ebayu mam napisane ze shipped 17 sierpnia.
no chyba musze czekac. z filipin jeszcze nigdy nie zamawialem przez poczte.
no chyba musze czekac. z filipin jeszcze nigdy nie zamawialem przez poczte.
beceen | ***** ***
:
Ja mam dokładnie tak samo (17 sierpnia). Kalkulacje opierałem na tym co gość wypisuje przy wszystkich swoich aukcjach:
Asia & North America 1-2 Weeks
Europe & South America 2-3 Weeks
Italy & Africa 3-4 Weeks
...tym bardziej, że Hong Kong idzie do mnie max. 2 tygodnie.
Stwierdziłem, że poczekam jeszcze przynajmniej tydzień, zanim zacznę robić awanturę, bo zdaje się, że spór można wszczynać do 45 dni po płatności.
pozdrawiam
Narfas
Ostatnio zmieniony przez Narfas 2012-09-09, 12:04, w całości zmieniany 1 raz
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
| beceen napisał/a: |
| Narfas, napisalem do nippona, doslal mi nr trackingu i twierdzi, ze paczki do UE ida zwykle kolo 4 tygodni. sprawdzilem paczke na track and trace i wg trackingu wychodzi, ze dopiero 4 wrzesnia paczka trafila na sortownie, a na ebayu mam napisane ze shipped 17 sierpnia.
no chyba musze czekac. z filipin jeszcze nigdy nie zamawialem przez poczte. |
Ja mam dokładnie tak samo (17 sierpnia). Kalkulacje opierałem na tym co gość wypisuje przy wszystkich swoich aukcjach:
Asia & North America 1-2 Weeks
Europe & South America 2-3 Weeks
Italy & Africa 3-4 Weeks
...tym bardziej, że Hong Kong idzie do mnie max. 2 tygodnie.
Stwierdziłem, że poczekam jeszcze przynajmniej tydzień, zanim zacznę robić awanturę, bo zdaje się, że spór można wszczynać do 45 dni po płatności.
pozdrawiam
Narfas
Ostatnio zmieniony przez Narfas 2012-09-09, 12:04, w całości zmieniany 1 raz