
Pierwsze emocje już opadły, można więc zabrać się za rzetelną ocenę tegoż zegarka. Po pierwsze proszę mnie nie linczować za wszelkie błędy techniczne lub braki w nazewnictwie , biorąc pod uwagę zegarki jestem totalnym laikiem, który chciał się podzielić swoją opinią z innymi
Jest to mój pierwszy nowy, poważny zegarek dlatego też w poniższej recenzji nie znajdziemy porównań do innych czasomierzy podobnej klasy. Postaram się jednak omówić wszystkie szczegóły jakie dostrzegłem swoim bystrym okiem

Z czym do ludzi..
Zegarek przybył do mnie w tradycyjnym szarym lorusowym pudełeczku. Wyposażenie zostało ograniczone do absolutnego minimum, gdyż paczka pochodzi z prywatnego importu. Nie otrzymałem gwarancji czy instrukcji obsługi, nie mówiąc już o jakichkolwiek książeczkach, ale kogo to obchodzi! Najważniejsze, że w środku czekała na mnie czarno niebieska piękność
Pierwsze wrażenie:
Pierwsza Myśl jaka przeszła mi przez głowę to „WOW”. Zdjęcia nie potrafią oddać prawdziwego piękna tego zegarka. Kolory bieli, czerni i błękitu idealnie współgrają ze sobą tworząc wyraźną kompozycję . Wszystko jest bardzo czytelne i sprawia wrażenie solidnej konstrukcji. Masywny kauczukowy pasek idealnie pasuje do całości choć myślę, że czarna bransoleta również wyglądałaby atrakcyjnie

Szczerze, obawiałem się wymiarów koperty, na podstawie sklepów internetowych bardzo ciężko było określić jej rozmiar. Jedni sprzedawcy podawali szerokość 43mm inni 45, a jeszcze inni nawet 47… Mając w nadgarstku nieco ponad 16,5cm wydawałoby się szaleństwem kupować zegarek o wymiarach 47mm Ja jednak postanowiłem zaszaleć. Efekt jest widoczny na zdjęciach.

Dzięki smukłym uszom zegarek będzie wyglądał dobrze też przy mniejszych nadgarstkach
Reszta cyferek:
Wysokość koperty: 52mm
Grubość koperty: 12mm
Szerokość w uszach: 22mm
Wodoodporność: 10atm

Porównianie rozmiarów: Orienta z lat 90 wraz z Lorusem
Parę słów o...
1) ..Kopercie
Koperta jak każdy widzi jest koloru czarnego, wykonana ze stali. Według informacji w sklepach internetowych została polakierowana metodą PVD. Z początku wydaje się jednolita, jednak po bliższych oględzinach stwierdziłem, że bezel jak i boki koperty są lakierowane na błysk, zaś uszy są szczotkowane. Niestety błyszczący czarny lakier pięknie łapie wszelkie odciski palców i brudy co nie wygląda zbyt estetycznie.
Bezel jest nieobrotowy z wytłoczonymi sekundami. Na godzinie 12 znajduje się typowy dla diverów świecący punkcik.( Indeks?? -brakuje mi tu fachowego nazewnictwa


Szkoda, że na koronce zabrakło jakiegokolwiek znaczka, niby drobiazg, ale na pewno ucieszyłby oko.

Dekielek zakręcany z widocznym logo, bez przepychu, ale za to stylistycznie i schludnie
2) ..Tarczy
Pierwsze co widać to nakładane indeksy typowe dla nurasów. Wyżej, przy krawędziach znajdziemy kolejne, już namalowane. Niebieska linia biegnąca do godziny 3 bardzo ożywia całą kompozycję .
Dostępny stoper jest raczej ciekawostką i atrakcją wizualną ponieważ ciężko dokładnie odczytać pomiar, zwłaszcza gdy niewielka tarcza zasłonięta jest przez masywne wskazówki godzinowe i minutowe. Nie wyobrażam sobie korzystania z niego podczas np. biegu lub pływania(Tutaj bezkonkurencyjne są ekrany cyfrowe).
Kolejna tarcza: 24 godzinna również może jedynie cieszyć oko, bo nie widzę jej praktycznego zastosowania


3) ..Pasku
Gruby kauczukowy, przyjemny w dotyku. Od zewnątrz gładki, a od środka zaopatrzony w bieżnik




A tutaj w ciemnościach, wskazówka sekundowa również jest widoczna. Indeks na bezelu świeci na niebiesko. Obok Casio aw80.
Po intensywnym naświetleniu naszym oczom ukazuje się równo świecąca zielonkawa luma, która jednak po minucie lub dwóch szybko bladnie. Delikatne podświetlenie utrzymuje się co najmniej 40 minut(później już usnąłem

Ciagle tylko wychwalam i wychwalam, niestety mój egzemplarz posiada pewną bardzo denerwującą wadę: Wskazówka sekundowa nie zawsze trafia w indeksy, ale co poradzić

Wielki finał..
Podsumowując za nieco ponad 380 zł otrzymujemy ciekawie i dokładnie wykonany zegarek. Wielka szkoda, że nie mam jak go porównać z konkurencyjnymi produktami , bo wtedy moja opinia byłaby o wiele więcej warta. Szkoda, że mój egzemplarz posiada wcześniej wspomnianą wadę, wtedy byłby dla mnie zegarkiem idealnym, jednak jestem zadowolony i z czystym sumieniem polecam.
