Może niektórzy z Was pamiętają, że nei tak dawno zastanawiałem się nad zegarkiem vintage, ostatecznie wybór padł na Tissota Seastar PR 516.
Kilka moich fotek, pierwszy raz w fotoplastikonie więc proszę o wyrozumiałość

Bebechów niestety nie pokażę, zegarmistrz dokręcił dekiel dość mocno i nie chcę go otwierać "na siłę". W środku siedzi automat Tissota;)