zbyszke napisał/a: |
Kraj dorsza (suszonego) to Norwegia. Tu to raczej kraj losi (i socjaldemokratow). |
Wiem, według Szwedów 99% rozmowy Norwegów brzmi "Co mówisz?"
BTW bardzo lubię suszonego dorsza i szwedzkie sklepy rybne w których można trząchnąc na miejscu.
A ten werk z Atlantica to sobie przypominam; to prawie tosamo co 2824, tylko dużo elementów robili plajtujący kooperanci z Ebauches SA. Zastąpiono je wyrobami własnymi (w większości identycznymi, tylko gorzej wykończonymi) i dano "szybszy" balans.
J.