Jak wyciągnąc mechanizm
Odpowiedz do tematu

: Jak wyciągnąc mechanizm
Dla wielu z was to bułka z masłem ale dla mnie nie. Postanowiłem zainwestować w siebie i trochę pogrzebać w zegarach żeby się czegoś nauczyć lub przekonać, że nie potrafię. Czy ktoś może w sposób przystępny powiedzieć mi jak się demontuje koronkę i wałek celem wyciągnięcia mechanizmu z koperty?
O, w czymś takim

Ostatnio zmieniony przez Ratler Wściekły I 2012-07-31, 13:55, w całości zmieniany 1 raz
Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
Trzeba poluzować nieco (1-1,5 obrotu)małą śrubkę u góry nad wałkiem która teraz jest nieco przykryta przez ucho pierścienia dociskającego.

Tylko że tego szkoda troszkę na eksperymenty werk wygląda na to że jest w przyzwoitym stanie.

Ostatnio zmieniony przez Svedos 2012-07-31, 13:58, w całości zmieniany 1 raz
:
Wyjęć pierścień dociskowy i delikatnie odkręcając śrubkę koło koronki, wyciągnąć koronkę wraz z wałkiem. Odkręć trochę i sprawdź czy wychodzi ;) . Później już powinno pójść łatwo.

Antisocial and faceless...
:
Dużych kroków nie będę robił. Na razie taki drobny kroczek z wyciągnięciem mechanizmu bo koperta jest taka se. Nie będę rozkręcał mechanizmu. Spróbuje wieczorem i dam znać. Jak znajdę oczywiście w moim burdlu śrubokreciki, bo piłka do odkręcania dekli do tej pory się nie znalazła. :oops:

Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
To raczej proste jest, trzeba tylko uważać aby nie wykręcić zbyt śruby, gdyż wtedy rozsypie Ci się mechanizm "zespołu nastawczo-naciągowego" :) położony po drugiej stronie mechanizmu, pod tarczą.

Ostatnio zmieniony przez mw75 2012-07-31, 15:29, w całości zmieniany 1 raz
:
Kufa teraz mi to mówisz :shock: :shock: :shock:
Chyba spoko, wałek wyciągnięty, werk też, nic nie wysypało mi się na stół. Może jest dobrze.
Od razu zaznaczam, że nie zamierzam teraz tego robić, w zasadzie wogóle nie zamierzam tego robić, ale jak się demontuje szkło z koperty? Sikor z założenia był nurkowy. Dekiel ma pod rantem czarną gumowa uszczelkę.

Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
Możesz łatwo sprawdzić. Włóż wałek na miejsce, do końca, jeżeli zegarek się nakręca to wszytko jest OK. Jeżeli zaś zamiast nakręcania sprężyny wskazówki będą się obracać, jak przy nastawianiu godziny, to znaczy, że będziesz musiał beczkę poprawić. A do tego trzeba zdjąć tarczę. Mam jednak nadzieję, że wszytko jest OK, pisałem "delikatnie". Ale fakt, nie napisałem do końca aby uważać.

Antisocial and faceless...
:
To się robi drobnymi kroczkami: po pół obrotu wkrętem i sprawdzamy czy juz luźno wychodzi.
BTW: w ruhli, jeśli tarcza nie zachodzi na boki werku, dake się założyć nastawnik bez zdejmowania tarczy.

G.

:
Nakręca się więc jest ok.

Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
Faktycznie, mam ten werk, lub bardzo podobny w kieszonce (bicie UMF 24) - miejsca tam sporo a nastawnik jest mocno uproszczony - beczek nie ma ;) . Dodatkowo, trzeba się okręcić aby wałek wyjąć.

Ostatnio zmieniony przez mw75 2012-07-31, 19:19, w całości zmieniany 1 raz
:
mw75 napisał/a:
Możesz łatwo sprawdzić. Włóż wałek na miejsce, do końca, jeżeli zegarek się nakręca to wszytko jest OK. Jeżeli zaś zamiast nakręcania sprężyny wskazówki będą się obracać, jak przy nastawianiu godziny, to znaczy, że będziesz musiał beczkę poprawić. A do tego trzeba zdjąć tarczę. Mam jednak nadzieję, że wszytko jest OK, pisałem "delikatnie". Ale fakt, nie napisałem do końca aby uważać.

:shock: Tak tylko że to jest werk chybotkowy .

[ Dodano: 2012-07-31, 21:09 ]
Dokładnie jak pisze Jacek: Jeżeli tarcza jest dobrze założona i nie fika to smiało można tą śrubke wykręcić całą, pozatym jak czasem tiret sie przemieści to łatwo jest go naprowadzić pod tarczą.

Pozdro!!!
:
Tzn naciąg chybotkowy? Teraz jak wymontowałem werk ze starej ruhli to zauważyłem.

Antisocial and faceless...
:
Nnacią jest naciąg natomiast przełączanie naciąg/ nastaw może byc realizowane za pomocą beczki sterowanej wodzikiem gdzie mamy też wersje pin lever(przycisk) i automatic(tiret), lalbo chybotkowy pin lever lub automatic.

Pozdro!!!
Spam
[Usunięty]
:
kaido2 napisał/a:
Nnacią jest naciąg natomiast przełączanie naciąg/ nastaw może byc realizowane za pomocą beczki sterowanej wodzikiem gdzie mamy też wersje pin lever(przycisk) i automatic(tiret), lalbo chybotkowy pin lever lub automatic.


...o i widzisz Pan... chwilę sobie w głowie poukładałem i jakoś kojarzę... przydała by się ściąga obrazkowa :wink:

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.