Chodzi o to, że nie mogę się do końca zdecydować. Model, który funkcjonalnie mi odpowiada to GW-9200, ale wygląd mnie odstrasza. W protrekach jest coś takiego jak SGW-300. Cena bardzo zachęcająca-30% tego co 9200. Jedyny rzeczywisty mankament to WR100 a nie 200. Koperta wygląda tandetnie. W związku z tym nie wiem czy warto wydać te 220 pln. nie chciałbym po 2 miesiącach stwierdzić, że zamiast zegarka mam kawałek zużytego plastyku.
Żeby nie było wątpliwości - wiem, że wskazania temp i ciśnienia moga być mało dokładne, ale jako, że nie jestem fanatykiem G, nie widzę istotnych przewag jednych modeli nad drugimi, poza posiadaniem jakichś dodatkowych funkcji.
Odpowiedz do tematu
: G-shock czy tani pro-trek?
:
SGW-300 to nie Protrek.
Miałem SGW-100, to solidny zegarek np na rower.
Jak nie zależy Ci na bajerach typu alti czy barometr, proponuję coś z rodzinki 5600, może DW-5600? W kraju kupisz za ok. 200-250zł, na E-Bay taniej ..
picture hosting
Miałem SGW-100, to solidny zegarek np na rower.
Jak nie zależy Ci na bajerach typu alti czy barometr, proponuję coś z rodzinki 5600, może DW-5600? W kraju kupisz za ok. 200-250zł, na E-Bay taniej ..
picture hosting
:
No wiem, że to taka namiastka, tylko czy to jest coś warte. Jeśli chodzi o DW-5600 - to kompletnie nie mój styl. Przypomina mi lata 80-te. Miałem wtedy podobny zegarek typu data bank. Idę raczej w stronę czegoś okrągłego.
:
Do mojego SGW-100 nie miałem jakościowych zastrzeżeń, więc podejrzewam, że i Ty do SGW-300 nie będziesz miał ..
:
Odpowiedz do tematu
Widzę, że SGW-100 miał wr200 a w teoretycznie wyższym modelu jest tylko 100. Czyżby nie chcieli robić konkurencji gieszokom?