Porozmawiajmy o zegarkach wojskowych
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi

:
kaido2 napisał/a:
Z odnowieniem indeksów godzinowych nie powinno być problemu(nieraz czlowiek robił to w mniejszych):


Tam się chyba już ktoś podniecał do odmalowywamia. Jak ardyzda robił to jakimś nitrem z lat 60, może być kłopot z usunięciem.
Brakuje tych tłoczków i ośki w dźwigni sprzęgiełka sekund chronografu, dżwini zerowania, widać jakąś katorgę na mostku totalizatora minut, balans wyraźnie śmiga - tyle widać.

Gboo.

Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2012-06-09, 00:21, w całości zmieniany 1 raz
:
Dokładnie to malasz próbował sił na 11 i 1 z 12-ki. Farbka wygląda na taka do malowania ścian.W kilku innych równie spotkałem skatowane mostki koła pamięci i zastanawiałem się czym to jest spowodowane.Miałem nawet podejrzenie że nie jest on z tego z tego mechanizmu tylko z Landryny 2-ki. oprócz tego co brakuje jest jeszcze dewastacja sprężynek oraz samego małego sprzęgiełka sekund chrono. Jest co robić, jednakże w tym zegarku warto.

Pozdro!!!
:
Kaido,
Niech Cię Foka nie opuszcza aż do śmierci! :wink:

Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
:
Tu wersja rozwojowa tego kaidowego Hanharta, z lat 1950-60.
Jakiś rok temu już go prawie miałem za równowartość dwóch flaszek.
Jako jeden jedyny licytowałem na ruskiej aukcji i godzinę przed końcem sprzedawca wycofał aukcję. Co ja mu wujów nawsadzałem !





Fotki poglądowe stąd: http://www.losttimes.com/...28TypeCode=9%29

The future will start tomorrow, not today.

G. Gerlach - polskie zegarki
:
Jakby aukcja tak szła też bym tego powojennego flybacka wycofał mając świadomość iż ktoś mi tak nawrzuca.

Pozdro!!!
:
kaido2 napisał/a:
Jakby aukcja tak szła też bym tego powojennego flybacka wycofał mając świadomość iż ktoś mi tak nawrzuca.


Eeee, byłem przygotowany na znacznie więcej. I znacznie więcej zalicytowałem.
Po prostu taką miał ustawioną cenę na start. Mógł kombinować żeby podbić do tylu, by mu się opłacało. Jednak pewnie sprzedał poza aukcją za niewiele więcej niż te dwie flaszki.

Ostatnio zmieniony przez Yakovlev 2012-06-09, 17:30, w całości zmieniany 1 raz
The future will start tomorrow, not today.

G. Gerlach - polskie zegarki
:
No dobra, to teraz ja.
Libana, prawdopodobnie z lat '40. Dekiel chromoniklowy, od wewnątrz zdrowy, na zewnątrz masakra. Jeśli były jakieś oznaczenia, to ślad po nich nie pozostał, same wżery.
Firma mało znana: Liban SA, powstała w Biel (Szwajcaria) w roku 1937, wkrótce zmieniła nazwę na Libana SA. Właścicielem był niejaki Liebman. Marki: Liba, Liban, Libana, Albe, może coś jeszcze. Firma zdechła ostatecznie w latach '60 lub pod koniec '50.



(fotki sprzedającego, muszę w końcu kupić jakiś aparat)

Zegarek czeka na SPA, w środku zdrowy, tylko zapylony jak nieszczęście. Ale na chodzie!

Przy okazji: może mi ktoś powie, jaki werk tam wsadzili? Będę wdzięczny.

pozdrawiam
Narfas

:
Narfas napisał/a:

Przy okazji: może mi ktoś powie, jaki werk tam wsadzili? Będę wdzięczny.

pozdrawiam
Narfas



Obstawiam jakiegoś FHF, ale to raczej Marcin będzie wiedział.

Gburek.

Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2012-06-09, 20:39, w całości zmieniany 1 raz
:
Narfas napisał/a:
No dobra, to teraz ja.....

Narfas


No niezłe...... szoł, łoł,łoł, WOW! , jak przy naprawdę niewiadomo jakim rare i to WOJSKOWYM! :)

Prawda jest taka że czarna tarcza nie czyni zegarka wojskowym :)

A teraz co my tu mamy?Zwykłego cywila z końca lat 30-tych(ok 1938), na (Jacek miał racje) FHF50 :)

Ostatnio zmieniony przez kaido2 2012-06-10, 12:00, w całości zmieniany 1 raz
Pozdro!!!
:
kaido2 napisał/a:

No niezłe...... szoł, łoł,łoł, WOW! , jak przy naprawdę niewiadomo jakim rare i to WOJSKOWYM! :)

Prawda jest taka że czarna tarcza nie czyni zegarka wojskowym :)

A teraz co my tu mamy?Zwykłego cywila z końca lat 30-tych(ok 1938), na (Jacek miał racje) FHF50 :)


kaido2, ale to też nie znaczy, że nie mógł być używany przez jakiegoś żołnierzyka.
Chyba, że do zegarka załączona jest jego historia opisana w dzienniku, np: "12 marca 1938 zegarek zakupił rzeźnik Otto Metzger dla swojego syna, jako pamiątkę Anschlussu Austrii, później zegarek długie lata służył wyłącznie w rzeźni do odmierzania czasu jako zegar ścienny. W latach 90-tych zaginął, wieziony starym BMW do zegarmistrza. Podczas krótkiego postoju środek transportu wraz z drogocennym zegarkiem został skradziony. Ostatni raz widziano auto zmierzające w kierunku przejścia granicznego w Kołbaskowie. Od tamtej pory słuch o obydwu zaginął".

A teraz zegarek pojawił się na Alle :)

Bez obrazy, zegarek jest stary. Cieszyć się należy, że działa i przyszły właściciel będzie miał z niego radość. Bezwzględne twierdzenia o jego pochodzeniu są nadinterpretacją (tak jak i powyższe "zapisy dziennika", zbieżność nazwisk, dat i zdarzeń całkowicie przypadkowa) ;)

The future will start tomorrow, not today.

G. Gerlach - polskie zegarki
:
Talent to ty masz :smile:

Gbourek.

Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2012-06-10, 13:31, w całości zmieniany 1 raz
:
kaido2 napisał/a:

No niezłe...... szoł, łoł,łoł, WOW! , jak przy naprawdę niewiadomo jakim rare i to WOJSKOWYM! :)

Prawda jest taka że czarna tarcza nie czyni zegarka wojskowym :)

A teraz co my tu mamy?Zwykłego cywila z końca lat 30-tych(ok 1938), na (Jacek miał racje) FHF50 :)


Wielkie dzięki za wyjaśnienia, chociaż jestem trochę zaskoczony stylem.

pozdrawiam
Narfas

Blaz
[Usunięty]
:
Narfas napisał/a:
chociaż jestem trochę zaskoczony stylem.

pozdrawiam
Narfas


:lol:

Przyzwyczaisz się. :wink:

Spam
[Usunięty]
:
Blaz napisał/a:
Narfas napisał/a:
chociaż jestem trochę zaskoczony stylem.

pozdrawiam
Narfas


:lol:

Przyzwyczaisz się. :wink:


...no niestety... nieświadome jeszcze życia dziatki będąc w piaskownicy nieśmiało pytają o co chodzi w tych świerszczykach :?: ... a wtedy Marcin wjeżdża z niemieckim filmami przyrodniczymi na blureju i wyjaśnia na przykładzie jak wygląda prawidłowa pozycja na misjonarza :wink:

:
Narfas napisał/a:
Wielkie dzięki za wyjaśnienia, chociaż jestem trochę zaskoczony stylem.

pozdrawiam
Narfas


Taki tu już mamy "koloryt lokalny" :lol:

Ostatnio zmieniony przez Maxio 2012-06-10, 20:07, w całości zmieniany 1 raz
Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.