Kumotrowie,
czym zamalować taki ubytek na wskazówce?
Poszukać w modelarskich czarnej, matowej farby i delikatnie pędzelkiem zamalować?
Nie mam doświadczenia w farbach. Akrylowa czy olejna? Chodzi mi o krycie i trwałość.
Odpowiedz do tematu
: Odprysk na wskazówce
:
markerem wodoodpornym?
beceen | ***** ***
:
Niestety permanentne markery czarne nie są matowe. To znaczy w pewnych oświetleniach dostaje to to refleksu i widać, że jest podmalowane. Także nie polecam markera. Poszedłbym raczej w kierunku akrylowej farbki matowej.
Segoy
:
Chyba, zeby zrobić tylko malenka kropkę - markery mają obrzydliwy czerwonawy połysk. Na pewno nada się akrylowa farba modelarska, tylko trzeba malować ostrożnie, lekko zwilżonym pędzlem.
Gb
Gb
:
Ostatnio zmieniony przez Ratler Wściekły I 2012-05-16, 13:35, w całości zmieniany 2 razy
W chwili obecnej nie ma dużej różnicy między kryciem przez dobre farby akrylowe a olejne. Różnica polega na przygotowaniu farbki. Jeśli chodzi o olejne to należy bardzo dobrze je rozmieszać np. grubą igłą - w sytaucji gdy jej dobrze nie wymieszasz może tworzyć się błyszcząca struktura. Osobiście wolę akryle ponieważ wystarczy pomachać buteleczką i farbka jest rozmieszana. Plusem jest też brak zapachu rozpuszczalnika i łątwość umycia pędzla. Skoro malujesz powierzchnię która nie będzie narażona na dotyk to nawet nie potrzeba jej jakoś specjalnie przygotowywać poza odtłuszczeniem spirytusem lub wodą z prostym ( bez nawilżaczy ) płynem do naczyń np. zwykłym zielonym Ludwikiem.
Nie wiem tylko czy to wszystko jest opłacalne, gdyż za akryla Games Workshop lub Vallejo zapłacisz ponad 10 zł. Jeżeli jedziesz do Zgierza i chcesz to mogę wziąć moje farbki i ze 2 pędzelki to coś poradzimy lub jeżeli zostanie mi jakaś resztówka to ci po prostu dam.
Nie wiem tylko czy to wszystko jest opłacalne, gdyż za akryla Games Workshop lub Vallejo zapłacisz ponad 10 zł. Jeżeli jedziesz do Zgierza i chcesz to mogę wziąć moje farbki i ze 2 pędzelki to coś poradzimy lub jeżeli zostanie mi jakaś resztówka to ci po prostu dam.
Ostatnio zmieniony przez Ratler Wściekły I 2012-05-16, 13:35, w całości zmieniany 2 razy
Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
Też uważam, że akrylowe są lepsze - "przyjaźniejsze" w użyciu Zdecydowanie czarna farba akrylowa i cienki pędzel modelarski załatwi sprawę
Ну, погоди!
:
Ostatnio zmieniony przez Ratler Wściekły I 2012-05-16, 14:52, w całości zmieniany 1 raz
Pędzelek załatwi sprawę przy naniesieniu farby na sam odprysk. W sytaucji, gdyby się chciało pomalować większą powierzchnię to też w sumie da radę, ale puryści mogliby przez szkło powiększające twierdzić że są ślady po pędzlu. Wyjściem jest żel maskujący i 2 sekundy działania areografu poprzedzone 30 minutami przygotowań do malowania i 30 minutami sprzątania i czyszczenia ewentualnie możnaby się zastanowić nad maskowaniem i czarną farbą w sprayu do robienia podkładów na figurkach - z tym że to są wszystko koszty.
Ostatnio zmieniony przez Ratler Wściekły I 2012-05-16, 14:52, w całości zmieniany 1 raz
Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2012-05-16, 16:06, w całości zmieniany 1 raz
Ja bym to po prostu zamalował pędzlem 00 i już. To tak naprawdę bardzo mały odprysk - w powiększeniu coś tam będzie może widać, ale nie powinno rzucać się w oczy. Razi głownie dlatego, że świeci. Po precyzyjnym (00)nałozeniu dobrej farby przestanie być widoczny
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2012-05-16, 16:06, w całości zmieniany 1 raz
Ну, погоди!
:
Stara dobra szkoła
ALAMO napisał/a: |
Matowy Humbrol czarny załatwi sprawę. |
Stara dobra szkoła
:
dzięki za info i propozycję operacji w Zgierzu. Wybieram się oczywiście.
Mam ochotę pogrzebać samodzielnie z farbkami (10 zł) mogę wydać Trochę mnie przeraża wizja rozbierania zegarka w Zgierzu
Jakby co to odezwę się.
ciniol napisał/a: |
Jeżeli jedziesz do Zgierza i chcesz to mogę wziąć moje farbki i ze 2 pędzelki to coś poradzimy lub jeżeli zostanie mi jakaś resztówka to ci po prostu dam. |
dzięki za info i propozycję operacji w Zgierzu. Wybieram się oczywiście.
Mam ochotę pogrzebać samodzielnie z farbkami (10 zł) mogę wydać Trochę mnie przeraża wizja rozbierania zegarka w Zgierzu
Jakby co to odezwę się.
:
Może się uda dwa złożyć
blasinski napisał/a: |
Trochę mnie przeraża wizja rozbierania zegarka w Zgierzu |
Może się uda dwa złożyć
:
W tym jeden chrono!
Gb.
Gb.
:
jeżeli po tej operacji oba będą moje to mogę się zastanowić
:
Odpowiedz do tematu
Pytanie, czy oba będą chodzić...
"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"