adventure napisał/a: |
Odpowiadając na pytanie zadane przez autora wątku: zacznij zatrudniać ludzi z pasją. Reszta dopowie się sama.
Ufff..... |
adventure Problem jest taki, że nie mam wpływu kto zostanie zatrudniony w firmie...
Mogę jednak dać lub spróbować dać człowiekowi materiał podany w taki sposób aby tematem się zainteresował, lub przynajmniej zapamiętał z niego tyle i takich informacji, żeby nie przynosił wstydu np. nie odróżniając automata od kwarca.
Daleko szukać - gdy zatrudniałem się do pracy o zegarkach wiedziałem tyle, że są takie na ścianę, na wieży, słoneczne i klepsydry a na rękę to takie ze wskazówkami i z "ekranikiem" (sam się teraz dziwię, czemu mnie zatrudnili - ja bym takiego gościa pogonił).
Byłem sprzedawcą, handlowcem i było mi wsio rawno czy sprzedaję samochody, pietruszkę czy zegarki, na szczęście trafiłem na dobrego nauczyciela, mentora - który opowiadając "ot tak od niechcenia" zaciekawił mnie tematem zegarkowym, więc zacząłem czytać, szukać informacji, szkolić się, trafiłem najpierw na Kizi, później tutaj, w międzyczasie zacząłem zbierać i tak dochodzimy do chwili obecnej.
Pasjonatem nikt przecież się nie rodzi - tym trzeba się "zarazić" - a jeżeli jest szansa na to by choć zaciekawić odbiorcę, dać mu szansę, ułatwić, wskazać drogę uważam, że warto z tego skorzystać!