Manufacture Prim Linea 40
Odpowiedz do tematu

:
Ładny zegarek. A co do cal.96 to w jakich latach był robiony?
Tak po prawdzie to tez się nie popisali jeśli wsadzili stary/wg starej specyfikacji werk, nic z nim nie zrobili i od tak wołają tyle kasy. Ale i tak gratuluje!

Skate or die!
:
Wiesz, jest gotowy projekt, są pewnie jakieś tam narzędzia, maszyny... Ja zdecydowanie woę tak niż, jak to było wcześniej, z nowocześniejszą ETĄ. A brak szybkiej zmiany daty (tzn konkretnie standardowych 3 pozycji koronki) to "choroba" bodaj wszystkich mechanzimów z bloku wschodniego... już kiedyś doszedłem do wniosku, że gdyby dało się to prosto poprawić, to ktoś by to zrobił, więc pewnie nie jest to takie łatwe...
Jeśli cos może cieszyć, to to, że datę przestawia się jak w ruskach (do przodu-do tyłu-do przodu), ale nie trzeba cofać do 20:00, a dosłownie o kilkadziesiąt minut :) niby nic, ale można się trochę pocieszyć ;) A kasę wołają za koszty produkcji - manufacture, nie ma przebacz ;) Ale robota jest solidna, nie da się ukryć :)

Tu masz linkę do nowych i starych mechanizmów...

http://www.prim.cz/kalibry.php

Ну, погоди! :wkurzony:
Spam
[Usunięty]
:
Paweł Graty! Fajnie wygląda :!:

:
Gratulacje Paweł :!: :grin:
Od samego początku popierałem Twój pomysł zakupu Prima i cieszę się, że masz już go u siebie :grin:
Elegancki klasyk o normalnej średnicy (śmieszy mnie już moda na zegarki większe od nadgarstka), do tego in-house z firmy z tradycjami :!:
Po moim powrocie z sanatorium obowiązkowo muszę obejrzeć go na żywo :!:

Ostatnio zmieniony przez Smok 2012-04-28, 23:40, w całości zmieniany 1 raz
СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
thewickerman88
[Usunięty]
:
Kurcze fajnie wygląda ten mechanizm, tył mi się podoba bardziej niż tarcza :)

:
prezesso79 napisał/a:
Ładny zegarek. A co do cal.96 to w jakich latach był robiony?
Tak po prawdzie to tez się nie popisali jeśli wsadzili stary/wg starej specyfikacji werk, nic z nim nie zrobili i od tak wołają tyle kasy. Ale i tak gratuluje!


96 był robiony od 1978 do 1989.
I to też nie jest tak do końca że "nic nie zrobili", tyle że można znaleźć rózne wersje informacji, stąd nie bardzo wiadomo tak naprawdę o co kaman. Przede wszystkim w oficjalnych materiałach dla kal. 96 mozna znaleźć dwie rezerwy - 40 i 46h. Z moich obserwacji wynika, że prawdziwa jest ta niższa :lol: Przy cal. 98 - podejrzewam że 46h będzie prawdziwe, ale to by trzeba bylo zapytac Pawła.
Tak czy inaczej, może i nie są to jakieś cuda techniki, a ich projekt sięga lat '60 - ale są ich, i miło popatrzeć że do nich wrocili zamiast nabijać kabzę Swatchowi, jak to robili przez ponad 10 lat ;-)

:
Pod względem technologicznym jest to ten sam mechanizm. Jest tylko duuuużo lepiej wykonany, ma stop-sekundę i na pewno zastosowano lepsze materiały.

Ну, погоди! :wkurzony:
Woytec60
[Usunięty]
:
Pozytywnie zaskoczył mnie ten wątek i zegarek.
O Primach słyszałem, nawet oglądałem ich katalog sprzed kilku lat ale to wszystko była masówka na róznych odmianach ety.
Bardzo miło przeczytac, że rozwinęli się (a właściwie wrócili do korzeni) i teraz to zegarki z własnymi mechanizmami.
Trochę przeraża cena ale coż, in-house...
Model jest prosty ale elegancki, bez udziwnień co w takim zegarku akurat jest zaletą.
Gratulacje i niech się nosi :)

Ostatnio zmieniony przez Woytec60 2012-04-29, 08:29, w całości zmieniany 1 raz
:
Ten mechanizm jest genialny :) Z ETĄ faktycznei bym nie wziął -w Primie chciałem mieć Prima, jak juz pisałem ;) Inna sprawa, że te na ecie też były śliczne.




Ну, погоди! :wkurzony:
:
Oglądałem Primy na wystawie w Pradze jakiś czas temu - pisałem chyba nawet o tym.

Bardzo ładnie zrobione zegarki. Do tego własny mechanizm - wydaje się, że naprawdę "własny" - więc cena ok. 5 tys. PLN raczej nie jest szokująca.

Co do stylistyki - to wiadomo, że to kwestia gustu. Mnie się podoba.

Najważniejsze, że sie Pawłowi podoba!

modrzew
[Usunięty]
:
Woytec60 napisał/a:

Trochę przeraża cena ale coż, in-house...

Abstrahując na chwilę od konkretnego przypadku tej Primy i jej mechanizmu, ciekawy jest ten fenonen "inhałs" - wygląda jak kolejna rzecz, która "musi, panie, kosztować" ;)
Rozumiem, że jak nie jest to dość mała firma (czy też "manufaktura" ;) ), która produkuje jednostkowo co powoduje takie a nie inne koszty, to się nie liczy?
Bo jak kupiłem Seiko 5, to w środku był mechanizm Seiko - cena nie przerażała.
Jak kupiłem Casio, to w środku był mechanizm Casio - cena nie przerażała.
itp. itd.

Pewnie zaraz ktoś wyskoczy, że co tu ja porównuję :mrgreen:

Co do samego zegarka, to do mnie nie przemawia, ale pewnie dużo zyskuje na żywo. Niech się nosi! ;)

:
Teraz przeglądam sobie stronę Prima, kilka fajnych jest tam do obejrzenia.
Niestety te fajne, oczywiście droższe jeszcze niż Pawłowy.

Taki się mnie podoba:


Co ciekawe, mam przygotowany projekt tarczy do kolejnego Santino, który jest dość podobny :-)
A wcześniej tego Prima nie widziałem.

modrzew
[Usunięty]
:
Ten jest gites ;)
Świetnie wygląda taka ascetyczna tarcza.

Ostatnio zmieniony przez modrzew 2012-04-29, 08:47, w całości zmieniany 1 raz
:
pmwas, - gratulacje - wygląda prześlicznie! Cena dla mnie zaporowa ale takie cudeńko mógłbym mieć w kolekcji. Może kiedyś... Muszę dopisać Prim do listy marek "wartych" przeglądnięcia i posiadania. Niech się nosi!

:
modrzew, żeby mechanizm był odpowiednio tani musi być produkowany masowo i to w takich ilościach, żeby z tego dało się tak dużą fabrykę utrzymać. Bo duża fabryka nie może produkować mało - zacznie przynosić styraty (patrz historia Elgina). Amerykanie zauważyli to już ok 150 lat temu, więc to żadne odkrycie - da się produkować dobrej jakości mechanizmy tanio (tzn dużo taniej niz robiły to manufaktury), ale ich ilość musi być odpowiednia. Elgin w szczytowej formie wypuszczał 2500 mechanizmów dziennie. tylko ze z całym szacunkiem - porównywanie 7S26 do tego Prima jest bezcelowe - zwykła masówka. A że dobra, to inna sprawa. Tak samo - dobrą reprodukcję genialnego obrazu można kupić tanio, ale jak chcesz "prawdziwy" obraz namalowany przez artystę - musisz zapłacić. Wszelkie drukowane rzeczy też mogą być ładne, a ludzie jednak artystom płacą. Są rzeczy, które muszą swoje kosztować, zeby ktoś chcia je zrobić. Jak w Kazimierzu nad wisłą dawno temu mama kupowała prześliczny zreszta obraz od tamtejszego wybitnego artysty, to myślisz, ze pytała o koszt farb i ramki??? Przecież wiadomo, ze płaci się głownie za pracę - nic w tym dziwnego ;)

Ostatnio zmieniony przez pmwas 2012-04-29, 08:59, w całości zmieniany 1 raz
Ну, погоди! :wkurzony:
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.