Odpowiedz do tematu
:
A idź pan stąd !
Ну, погоди!
:
:
Czy ktoś mi powie jak długo, do którego roku, produkowano kieszonkowe ZIMy ? Gdzieś o tym czytałem, ale nie mogę znaleźć. Czy to tylko moje (mylne) wrażenie, czy rzeczywiście na werkach ZIMa bardzo rzadko spotyka się wybity rok produkcji ?
:
Nie, nie tak rzadko. Wszystkie późne mają, od 47 jeśli się nie mylę. Najmłodszy jaki widziałem w necie był z 1950 roku.
Ну, погоди!
:
Od 1946... albo kupiłem podrupkę
pmwas napisał/a: |
Nie, nie tak rzadko. Wszystkie późne mają, od 47 jeśli się nie mylę. . |
:
Może i od '46, kto ich tam wie
Ну, погоди!
:
Tezę, że "yk6" to oznaczenie specyfikacji a nie konkretnego werku postawiłem w zasadzie tworząc ten temat Szkybko tez któryś z kolegów cytował wówczas podobne domysły z wusa.
Ten zegarek mozna kupić niemal "od reki" jak kto chce Teorie o współpracy ja raczej odrzucam - bazą jest typowa mołnia to raz a dwa, że zrobienie stopera-nakładki to nie jest znowu jakiś szczyt techniki - ruscy w tym czasie już klepali typowe chrono więc z tym też dali by sobie radę własnymi siłami.
Jacek. napisał/a: |
Bardzo rzadkie znalezisko.
Są teorie, że były robione na zamówienie sowieckiego rządu przez Schilda. IMO bajęda. J. |
Ten zegarek mozna kupić niemal "od reki" jak kto chce Teorie o współpracy ja raczej odrzucam - bazą jest typowa mołnia to raz a dwa, że zrobienie stopera-nakładki to nie jest znowu jakiś szczyt techniki - ruscy w tym czasie już klepali typowe chrono więc z tym też dali by sobie radę własnymi siłami.
:
A gdzie i za ile ?
voli napisał/a: |
Ten zegarek mozna kupić niemal "od reki" jak kto chce . |
:
Toż pisałem, że bajęda. Ale kwestia ojcostwa Urala jest IMO oczywista
J.
[ Dodano: 2012-02-23, 18:46 ]
PS: lata temu pasówka z takiego CzK-6 narobiła szumu w "towarzystwie". Kawał polegał na tym, że pochodząca z Urala tarcza z reliefem miała bardzo profesjonalnie zrobiona tarczkę sekundnika i napis Wołna
Też się wtedy nabrałem
J.
Odpowiedz do tematu
voli napisał/a: |
Ten zegarek mozna kupić niemal "od reki" jak kto chce Teorie o współpracy ja raczej odrzucam - bazą jest typowa mołnia to raz a dwa, że zrobienie stopera-nakładki to nie jest znowu jakiś szczyt techniki - ruscy w tym czasie już klepali typowe chrono więc z tym też dali by sobie radę własnymi siłami. |
Toż pisałem, że bajęda. Ale kwestia ojcostwa Urala jest IMO oczywista
J.
[ Dodano: 2012-02-23, 18:46 ]
PS: lata temu pasówka z takiego CzK-6 narobiła szumu w "towarzystwie". Kawał polegał na tym, że pochodząca z Urala tarcza z reliefem miała bardzo profesjonalnie zrobiona tarczkę sekundnika i napis Wołna
Też się wtedy nabrałem
J.