głośno chodzący wachnik w Parnisie
Odpowiedz do tematu

:
Róznica ceny miedzy mosiężnym pierścieniem a silikonowym jest w zasadzie pomijalna, przynajmniej dla nas. Ja nie mam problemu z tym że coś kosztuje mnie $1 więcej, grunt żeby nie było wstydu przed Ryśkiem ;-)
Plastik jest znacząco tańszy, zwlaszcza jeśli mowa o tych wydmuszkach takich. To co ty Krzychu opisujesz w Wostokach, to było dość miękkie tworzywo formujące pełnowymiarowy pierścień.

A co do EDC, to kombinujemy Pany, kombinujemy. Możecie się ździwić :lol: Tylko pytanie jak bardzo nam się uda was zadziwić ;-)

Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2012-02-08, 10:20, w całości zmieniany 1 raz
:
Pod względem hałasu nic nie pobije starego patentu z dużym kamieniem w wahniku i ośką z porzadnej stali. Biorę stareńką Felsinę, co 20 lat kamienie na drogę tłukła, i przy ruchu słyszę tylko zapadkę. Nowoczesności się zachciało, to rzęzi :wink:

J.

:
Bzyczenie wahnika to swoisty urok tego zegarka. Niestety mój egzemplarz wydaje też dźwięki, które mi się kojarzą ze zbyt luźno zamocowanym wahnikiem. Jest jakby lekko rozklekotany. Podejrzenia te potwierdził zegarmistrz. Za naprawę usterki razem ze smarowaniem mechanizmu (ponoć jest całkiem suchy) chce "co najmniej stówę". Uczciwa cena czy szukać innego?

:
Jacek. napisał/a:
Pod względem hałasu nic nie pobije starego patentu z dużym kamieniem w wahniku i ośką z porzadnej stali. Biorę stareńką Felsinę, co 20 lat kamienie na drogę tłukła, i przy ruchu słyszę tylko zapadkę. Nowoczesności się zachciało, to rzęzi :wink:

J.


Swieta prawda! Nawiasem mowiac Felsa (Bidynator i jego wszelkiej masci formy rozwojowe) sa jednymi z niewielu mechanizmow, ktore idzie dosc latwo rozpoznac po wydawanym dzwieku.

Na obrone wspolczesnych wynalazkow - Bidynator to bylo malenstwo w porownaniu ze wspolczesnymi maszynami, wiec domniemuje, ze wahnik wazyl sporo mniej i obciazal duzo mniej cala konstrukcje.

:
zbyszke napisał/a:

Na obrone wspolczesnych wynalazkow - Bidynator to bylo malenstwo w porownaniu ze wspolczesnymi maszynami, wiec domniemuje, ze wahnik wazyl sporo mniej i obciazal duzo mniej cala konstrukcje.


Felsa 694: Dm= 26.0mm, H= 6.6mm
2824-2: Dm= 25.6mm, H= 4.6mm z wahnikiem na buksie, na łożysku o 0,1mm więcej.

Masa wahnika zbliżona. Nie wiem czy Felsy nie jest ociupelek cięższyu końca bo ma ołowianą wkładkę.

J.

PS: Zbychu, nie żebym chciał się kłócić - to tak w ramach zwalczania starych przesądów :wink:

Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2012-02-08, 16:55, w całości zmieniany 1 raz
:
Mroovkoyad, wahnik w ST 25 wydaje właSnie lekkp rozklekotany odgłos, a informacje o tym że werki są suche to mit.

sylwek
[Usunięty]
:
Im więcej czytam ten wątek,tym bardziej pragnę popełnić jakiegoś Parnika,albo cos na ST25,, główną przyczyną jest to ,że mój Siekacz jakby za cichy był ogólnie :mrgreen:

:
sylwek, No to przecież kupujesz niedługo...?

sylwek
[Usunięty]
:
Santino napisał/a:
sylwek, No to przecież kupujesz niedługo...?


dlaczego Ty mnie tu wydajesz melepeto jedna :twisted: w klamot wyrwać chciał :?: niedobry jeden :?: jeszcze mojej łejfie przekaż,że będzie coś popełnione, to juz cała ta Twoja "szalupka" spalona będzie, a nie tylko Twój prywatny kurniczek :twisted: :evil:

ps .. dam osobie znać na pewu albo @ :mrgreen:

:
Parniak tylko hałasuje, a w MQJ czy alado jak się wahnik rozbuja to ręka drga jak u chorego na parkinsona ;)

"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
:
kwater, bo to trza silne przedramię mieć :mrgreen:

:
Znaczy mam se Ubota kupić? Albo nosić pasówkę z zegara stojącego z wahadłem i kurantami? ;)

"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
:
Może być :mrgreen:
Choć ja wolę MQJ'ja :twisted:

:
Jacek. napisał/a:
zbyszke napisał/a:

Na obrone wspolczesnych wynalazkow - Bidynator to bylo malenstwo w porownaniu ze wspolczesnymi maszynami, wiec domniemuje, ze wahnik wazyl sporo mniej i obciazal duzo mniej cala konstrukcje.


Felsa 694: Dm= 26.0mm, H= 6.6mm
2824-2: Dm= 25.6mm, H= 4.6mm z wahnikiem na buksie, na łożysku o 0,1mm więcej.

Masa wahnika zbliżona. Nie wiem czy Felsy nie jest ociupelek cięższyu końca bo ma ołowianą wkładkę.

J.

PS: Zbychu, nie żebym chciał się kłócić - to tak w ramach zwalczania starych przesądów :wink:


wiesz , pomyslalem o tym samym (ze pozory moga mylic) w momencie pisania posta, ale uznalem, ze jak sie myle, to mnie poprawisz.

A werkow Felsy jestem wielkim fanem.

:
ok znalazłem w poście kaidoo2

Ostatnio zmieniony przez patafian 2012-02-10, 20:54, w całości zmieniany 1 raz
G. Gerlach - polskie zegarki

Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.