Odpowiedz do tematu
:
Alamo, aż mi serce na chwilę stanęło, zegarkiem w futrynę , cały dzień miałbym s....lony
:
No co poczać - koleżanka małżonka zarządziła wyprawę do marketu... Nie chcę w tym świetle nawet sugerować czyja to wina ...
:
No to chyba zrozumiałe że z własniej nieprzymuszonej woli w niedzielę do marketu nie poszedłeś, coś lub ktoś musiał ciebie do tego zmusić Ciekawe czy chociaż rekompęsatę za straty moralne otrzymałeś
:
W życiu już do marketu nie pójdę !!
:
Mój też zaliczył już całkiem mocne zderzenie i też żadnego śladu Z czego oni robią te chińczyki
ALAMO napisał: |
Oj stary, nosi się, nosi! Dzisiaj te czarny zaliczył "nie jest OK" w postaci wyrżnięcia w futrynę aluminiową w markecie. Z takiego, rzekłbym, impetu ... Efekt? Ano - żaden ... Nawet rysy nie ma. Przez jakiś czas na szkle utrzymywał się odłupany kawałek, jak się okazało, futryny .. już go nie ma. |
Mój też zaliczył już całkiem mocne zderzenie i też żadnego śladu Z czego oni robią te chińczyki
:
No dobra ...
Drugi tydzień testów ...
Niebieski zrobił +5 sekund. ŁĄCZNIE po 14 dniach ...
Brak wpływu stopnia nakręcenia sprężyny na dokłądność - eryfikacja przy zeorwym wskazaniu i pełnym - porównywalna.
Czarny stanął, potwierdzona rezerwa co najmniej 43h, wskaźnik po zejściu do "0" zapewnia jeszcze ok. 4h pracy.
Drugi tydzień testów ...
Niebieski zrobił +5 sekund. ŁĄCZNIE po 14 dniach ...
Brak wpływu stopnia nakręcenia sprężyny na dokłądność - eryfikacja przy zeorwym wskazaniu i pełnym - porównywalna.
Czarny stanął, potwierdzona rezerwa co najmniej 43h, wskaźnik po zejściu do "0" zapewnia jeszcze ok. 4h pracy.
:
Odpowiedz do tematu
No to pięknie Panie - czego chcieć więcej.