Witajcie,
Kupiłem dziurbilona jakieś 2 tyg temu, od tego czasu chodzi non stop, trochę na nadgarstku, trochę na półce. Niestety zauważyłem, że mechanizm się zacina (już trzeci raz w przeciągu tego czasu). Na rezerwie chodu 20h, a on się zatrzymuje. Za pierwszym razem zauważyłem opóźnienie, więc może stanął i ruszył. Następnie dwa razy zatrzymał się, chyba o tej samej godzinie tj, 18.37, czy 19.37 (4 i 7 stycznia). Macham nim, nic, pstryknę palcem, rusza.
Nie znam się na mechanizmach, ale może Wy wecie co to? Warto z tym lecieć do majstra? Znaczy żeby nie zdarł za bardzo, bo zegarek jak wiadomo 200PLN.
Z góry dzięki za sugestie.
Odpowiedz do tematu
: Parnis dziurbilon - zacinający się mechanizm ST25
Ostatnio zmieniony przez 2012-01-19, 16:56, w całości zmieniany 2 razy
Ostatnio zmieniony przez 2012-01-19, 16:56, w całości zmieniany 2 razy
:
Brudny, najprędzej.Pan Wu jadł ryż przy składaniu, i sliną zakapał
Czyszczenie i smarowanie powinno sprawę rozwiązać.
Czyszczenie i smarowanie powinno sprawę rozwiązać.
:
pewnie tak ... ile takie czyszczenie i smarowanie kosztuje?
zna ktoś zegarmistrza w Warszawie co chińczyki robi?
zna ktoś zegarmistrza w Warszawie co chińczyki robi?
:
Kuba zna majstra który robi chinczyki i jest dobry.
Nie znam cen stolicznych, strzelę że około 60-80 zł. Ja płacę 40
Nie znam cen stolicznych, strzelę że około 60-80 zł. Ja płacę 40
:
Jak zatrzymuje się o tej samej godzinie, to możliwe, że wskazówki haczą o siebie.
"Mądremu wystarczą dwa słowa, a głupiemu - to i referatu mało" (pisarz Sofronow).
:
Ostatnio zmieniony przez szalek 2012-01-08, 09:25, w całości zmieniany 1 raz
a jest szansa, że się to rozchodzi z czasem? serwis to 1/4 ceny zegarka
e: ale przy wskazówkach to by się zatrzymywał dwa razy dziennie, a nie co 3 dni ...chyba
e: ale przy wskazówkach to by się zatrzymywał dwa razy dziennie, a nie co 3 dni ...chyba
Ostatnio zmieniony przez szalek 2012-01-08, 09:25, w całości zmieniany 1 raz
:
Jeśli staje - to cos mu jest. "Docieranie" to średni pomysł, bo może się skończyć dotarciem, w istocie
Poza tym, nie przesadzaj że 1/4 ceny nowego - to dalej równowartość flaszki ...
Poza tym, nie przesadzaj że 1/4 ceny nowego - to dalej równowartość flaszki ...
:
Na Górczewskiej jest podobno dobry spec od Chińczyków.
:
Blaz to długa ulica jest a konkretniej?
Blaz napisał/a: |
Na Górczewskiej jest podobno dobry spec od Chińczyków. |
Blaz to długa ulica jest a konkretniej?
:
dzięki ALAMO, znaleźć znalazłem, zakładam, że o tego Blazowi chodziło
:
Też bym tak obstawiał. Więc może najpierw pokręć wskazówkami i sprawdź czy na tej godzinie nie idą z większym oporem przy przestawianiu.
Zapraszam na bloga z kolekcją moich starych zegarków.
www.mechanicznezegarki.pl lub www.starezegarki.blogspot.com
CornCobbMan napisał/a: |
Jak zatrzymuje się o tej samej godzinie, to możliwe, że wskazówki haczą o siebie. |
Też bym tak obstawiał. Więc może najpierw pokręć wskazówkami i sprawdź czy na tej godzinie nie idą z większym oporem przy przestawianiu.
Zapraszam na bloga z kolekcją moich starych zegarków.
www.mechanicznezegarki.pl lub www.starezegarki.blogspot.com
:
Do tego szalek napisał że zegarek zatrzymuje się około 19:37 - wtedy minutowa może zaczepiać o godzinową, bo się nakładają akurat na siebie.
kaer napisał/a: | ||
Też bym tak obstawiał. Więc może najpierw pokręć wskazówkami i sprawdź czy na tej godzinie nie idą z większym oporem przy przestawianiu. |
Do tego szalek napisał że zegarek zatrzymuje się około 19:37 - wtedy minutowa może zaczepiać o godzinową, bo się nakładają akurat na siebie.
"Mądremu wystarczą dwa słowa, a głupiemu - to i referatu mało" (pisarz Sofronow).
:
Tak. Kilku melepetów już u niego zegarki robiło.
Odpowiedz do tematu
szalek napisał/a: |
dzięki ALAMO, znaleźć znalazłem, zakładam, że o tego Blazowi chodziło |
Tak. Kilku melepetów już u niego zegarki robiło.