Taki podjarany jestem, że nie zauważyłem jakie spa zrobił Sylwek temu Sejkaczowi - piękny!

Santino - we Wrocławiu w miarę sucho więc postaram się unikać błotka

Przyjdzie i do Ciebie ta breja.

A wtedy - nie ma przebacz!

Po namyśle... jednak Dziczek

chomior,
A u mnie jeszcze listonosza nie było...

I że niby mua jest za ten stan rzeczy odpowiedzialny ?

oba są fajne skubańce, ale te paski jakoś jednak chyba nie do końca...Jak na żywca ten carbon z niebieskim szyciem konweniuje z Sokołem??

Svedos, błoto ! kurcze ze takie cuda można zrobić ze zniszczonego zegarka

Monter, he he he, no troszkę się trzeba przy tym napracować

Santino, spoko na bank dzisiaj dostaniesz, no chyba że PP strajkuje.