Hm.
Wygląda zupełnie OK... Nie spadł z łożyska, prześwity są równe, zamach nie przesunięty.
Jesteś pewien że to ugięcie nie wynika po prostu z fizyki ?
A sam wahnik tylko szumi ?
Odpowiedz do tematu
:
nie mówię o uginaniu się stali - tak mocno go nie naciskam. Pod lekkim naciskiem brzegi wahnika odchylają się o ok. 1mm w kierunku tarczy / tylnego dekla. Gdy potrząsnę zegarkiem wahnik grzechocze / stuka na łożysku (nie mam tu na myśli normalnego ruchu obrotowego).
:
No to nieś go do machera.
Jedyne co mi w tym układzie dzwoni - to zniszczenie łozyska jakims cudem, albo wypadnięcie kulek z niego.
Jedyne co mi w tym układzie dzwoni - to zniszczenie łozyska jakims cudem, albo wypadnięcie kulek z niego.
:
spróbuję jeszcze kontaktu z Majfrendem od którego kupowałem może uda się wymiana towaru
[ Dodano: 2011-12-14, 00:48 ]
w każdym razie dzięki za pomoc i rady.
[ Dodano: 2011-12-14, 00:48 ]
w każdym razie dzięki za pomoc i rady.
:
na pewno się uda...
Jak się napisze do majfrenda cośtam cośtam cośtam problem cośtam watch cośtam
to oni wklejają gotową odpowiedź w stylu :
Dear friend
Arising problem, very sorry, please send back watch, we can replace new watch for you,the postage return is pay by me, please use Airmail deliver,thank you
Nie dociekają co to za problem i z czyjej winy. Taki to magiczny świat majfrendów.
Myślę, że gdybyś napisał że uderzałeś w zegarek młotkiem żeby sprawdzić odporność na wstrząsy i po piątym uderzeniu zegarek przestał chodzić i teraz masz z nim problem to odpowiedź byłaby podobna a zegarek wymieniony na nowy.
Swoją drogą - jak myślicie - ile kosztuje majfrenda taki zegarek? No dajmy na to taki Parnis pilot
mateuszkt napisał/a: |
może uda się wymiana towaru |
na pewno się uda...
Jak się napisze do majfrenda cośtam cośtam cośtam problem cośtam watch cośtam
to oni wklejają gotową odpowiedź w stylu :
Dear friend
Arising problem, very sorry, please send back watch, we can replace new watch for you,the postage return is pay by me, please use Airmail deliver,thank you
Nie dociekają co to za problem i z czyjej winy. Taki to magiczny świat majfrendów.
Myślę, że gdybyś napisał że uderzałeś w zegarek młotkiem żeby sprawdzić odporność na wstrząsy i po piątym uderzeniu zegarek przestał chodzić i teraz masz z nim problem to odpowiedź byłaby podobna a zegarek wymieniony na nowy.
Swoją drogą - jak myślicie - ile kosztuje majfrenda taki zegarek? No dajmy na to taki Parnis pilot
Segoy
:
No ale nie sądzę że majfrendy kupują na taobao
Te wszystkie manbushije, daji, wenping itp. to jedna rodzina z guangzhou tylko imiona mają inne (nazwiska te same). Więc pewnie mieszkają obok fabryki albo sami mają jakąś manufakturę...
No i pytanie brzmi - ile taką panią wenpingową kosztuje ZAKUP parnisa
Te wszystkie manbushije, daji, wenping itp. to jedna rodzina z guangzhou tylko imiona mają inne (nazwiska te same). Więc pewnie mieszkają obok fabryki albo sami mają jakąś manufakturę...
No i pytanie brzmi - ile taką panią wenpingową kosztuje ZAKUP parnisa
Segoy
:
Odpowiedz do tematu
Ja wogóle mam na to swoją teorię.
Która mówi :
Podzespoły Parnisa są wykonane na bardzo wysokim poziomie. To sugeruje duże zamówienie z zalożeniem wysokiej jakości. Chiński rząd tak robi. Zleca opracowanie czegoś jakiemus instytutowi lub firmie, po czym każdy chętny może czerpać garściami. Tak się w Chinach produkuje srajfony, srajpody i inne srajgadżety I tu mi tez tak pachnie, konkretniej że podzespoły są produkowane w Tanjin, kupuje je kto chce, i składa jak leci.
Która mówi :
Podzespoły Parnisa są wykonane na bardzo wysokim poziomie. To sugeruje duże zamówienie z zalożeniem wysokiej jakości. Chiński rząd tak robi. Zleca opracowanie czegoś jakiemus instytutowi lub firmie, po czym każdy chętny może czerpać garściami. Tak się w Chinach produkuje srajfony, srajpody i inne srajgadżety I tu mi tez tak pachnie, konkretniej że podzespoły są produkowane w Tanjin, kupuje je kto chce, i składa jak leci.