Parnis Pilot 47mm - problem?
Odpowiedz do tematu

mateuszkt
[Usunięty]
: Parnis Pilot 47mm - problem?
Witam,

to mój pierwszy post na forum więc się przedstawię :)
Mam na imię Mateusz i po latach używania zegarków kwarcowych wreszcie zdecydowałem się na automata. Po lekturze licznych źródeł - w tym i tego Forum - wybór padł na Parnisa Pilota 47mm.

Zegarek mam od tygodnia. Moim zdaniem jest bardzo zacny. Mam jednak pytanie do Was - jako do bardziej doświadczonych użytkowników. Rotor w moim egzemplarzu (siedzi tam SeaGull ST25 bez bajerów w postaci wskaźnika rezerwy chodu czy "małej" sekundy) ma lekkie luzy na łożysku. Objawia się to "grzechotaniem" (ciężko opisać ten dźwięk...). Po odkręceniu dekla widzę, że rotor naciskany przechyla się na łożysku. Czy to normalny, zdrowy objaw?

PS. Nakręca się poprawnie, chodzi precyzyjnie.

:
Może dokręć po prostu rotor? :wink:

:
Z moich doświadczeń z tym mechanizmem (ale w innym modelu) to on po prostu chodzi głośno. Nie wiem czy bym to nazwał grzechotaniem, ale nie zmienia to faktu, że słychać bardzo wyraźnie

:
mateuszkt, to normalny objaw pracy tego łożyska, w ST 25 łożysko jest dosyć doże i przez to głośne, czasami "wycisza" je krople lub dwie krople oleju

:
No tak - ale nie giba się na boki...
Sprawdź Mateusz czy jest dokręcony, jak chlopaki mówią.
Zrób tez fotę, najlepszą jak możesz, lozyska wahnika, i pokaż.

mateuszkt
[Usunięty]
:
dzięki za tak szybki odzew.

Odnośnie fotki - zrobię jutro, ale zapewne niewiele ona tu wniesie. Mechanizm wygląda całkowicie normalnie.

Odgłosy normalnej pracy rotora rzeczywiście nie są najcichsze, ale nie one są problemem. Dochodzi właśnie stukanie i gibanie się "góra-dół".

Dokręcenie rotora - jak rozumiem przy użyciu trzech małych śrubek w środku? Na moje oko są one mocno dokręcone a boję się przykładać więcej siły...

:
Tak, to te trzy śrubki.
Może byc też tak że w transporcie coś się uszkodziło - np. przekrzywił się zamach.
Przy tej konstrukcji, to tam się nie ma co gibać o ile śruby sa dokręcone, a wahnik nie zeskoczyl z łożyska.

:
mateuszkt napisał/a:
Dokręcenie rotora - jak rozumiem przy użyciu trzech małych śrubek w środku? Na moje oko są one mocno dokręcone a boję się przykładać więcej siły...

Musisz mieć bardzo dobre wkrętaki... Jak są naostrzone to się je nawet łatwo dokręca inaczej jest wrażenie że są dokręcone - a nie są. :wink:

:
I tutaj dochodzimy do ćwiczonego już tematu : jak zrobić profesjonalny zestaw wkrętako-wykrętaków śfiś kłalita z paczki Topexa za 2 ziki :P

:
Tak rotor trzyma się łożyska za pomocą tych trzech małych śrubek, jest jeszcze ewentualność taka że rotor "przekrzywił się na piaście w trakcie transportu, i trzeba go na prasce docisnąć (rotor jest osadzony na piaście łożyska na wciski w przypadku silnego np w transporcie uderzenia może z niej spaść lub się przekrzywić, taka konstrukcja zabezpiecza mechanizm naciągu przed uszkodzeniem w trakcie np upadku.

:
ALAMO napisał/a:
estaw wkrętako-wykrętaków śfiś kłalita z paczki Topexa za 2 ziki :P

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

:
No jak to jak, porządnie naostrzyć i hartung.

mateuszkt
[Usunięty]
:
hmm... wkrętaki świeżo ostrzone :) może jutro oddam w "fachowe ręce" zegarmistrza, żeby rzucił okiem i spróbował dokręcić...

ale ta centralna część ze śrubkami jest absolutnie stabilna. Giba się tylko sam wahnik - jakby miał za duży otwór w stosunku do łożyska...

:
Hm.
Poka zdjęcie.
Bo z tego co mówisz - to zszedł z łożyska po prostu.

mateuszkt
[Usunięty]
:
załączam zdjęcie

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.