Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
:
musimy mu AC , OC i NW wykupić to zwrócą kasę hihihi
: Pasiorki w Apart :)
Szanowni kumotrzy!
Newsa miałem trzymać specjalnie dla ALAMO w podzięce za wielką przysługę, dzięki której uśmiech zagości na twarzy pewnej bliskiej mi osoby...
...ale nie zdzierżyłem
Więc moi drodzy...
Schemat postępowania jest taki:
W celu zakupów napojów stosownych w okresie przednoworocznym udać należy się do najbliższego przybytku kultury niewysokiej, potocznie zwanego Hipier Markietem, w którym zlokalizowany jest salon APART.
Przed lub lepiej po zakupach udajemy się do owego salonu, gdzie wdajemy się w miłą, sympatyczną, fachową rozmowę z "!! PANEM !! od zegarków", podczas w/w rozmowy oferujemy mu trunki zakupione uprzednio (nie należy przejmować się zbytnio odmową - jeżeli wystąpi), oraz zapytujemy o paski HIRSCH w ofercie salonu.
Po przeglądnięciu oferty wybieramy co się nam spodoba - śmiało, nie należy się krępować!
Gdy wybierzemy już sobie to co nam się przyda, dokładamy do tego to co MOŻE się przydać, a następnie uprzejmie prosimy w/w miłego, sympatycznego "! PANA od zegarków !", o "odłożenie" (zarezerwowanie) pasków na nasze nazwisko do dnia 04.01.2010.
Pan od zegarków, nie powinien odmówić - może prosić o ew. wpłatę zaliczki w poczet odłożonych pasków (oznaczałoby to, że wcześniejsza rozmowa nie miała charakteru opisanego powyżej, lub proponowany trunek na poczęstunek był niskiej jakości - wstyd!).
Oczywiście zgadzamy się na przedstawione warunki, ew. zaliczkę wpłacamy.
Dnia 04.01.2010 udajemy się do owego salonu po odbiór odłożonych pasków, udajemy zdziwienie i zaskoczenie gdy dowiadujemy się, że właśnie od dnia 04.01.2010 rozpoczyna się wyprzedaż pasków Hirsch z przeceną o 50%. Realizujemy transakcję, cieszymy się, idziemy do domu przymierzać nowe pasiorki do naszych zegarków.
Ew. modyfikacje schematu działania są dopuszczalne - istotny jest efekt końcowy
Newsa miałem trzymać specjalnie dla ALAMO w podzięce za wielką przysługę, dzięki której uśmiech zagości na twarzy pewnej bliskiej mi osoby...
...ale nie zdzierżyłem
Więc moi drodzy...
Schemat postępowania jest taki:
W celu zakupów napojów stosownych w okresie przednoworocznym udać należy się do najbliższego przybytku kultury niewysokiej, potocznie zwanego Hipier Markietem, w którym zlokalizowany jest salon APART.
Przed lub lepiej po zakupach udajemy się do owego salonu, gdzie wdajemy się w miłą, sympatyczną, fachową rozmowę z "!! PANEM !! od zegarków", podczas w/w rozmowy oferujemy mu trunki zakupione uprzednio (nie należy przejmować się zbytnio odmową - jeżeli wystąpi), oraz zapytujemy o paski HIRSCH w ofercie salonu.
Po przeglądnięciu oferty wybieramy co się nam spodoba - śmiało, nie należy się krępować!
Gdy wybierzemy już sobie to co nam się przyda, dokładamy do tego to co MOŻE się przydać, a następnie uprzejmie prosimy w/w miłego, sympatycznego "! PANA od zegarków !", o "odłożenie" (zarezerwowanie) pasków na nasze nazwisko do dnia 04.01.2010.
Pan od zegarków, nie powinien odmówić - może prosić o ew. wpłatę zaliczki w poczet odłożonych pasków (oznaczałoby to, że wcześniejsza rozmowa nie miała charakteru opisanego powyżej, lub proponowany trunek na poczęstunek był niskiej jakości - wstyd!).
Oczywiście zgadzamy się na przedstawione warunki, ew. zaliczkę wpłacamy.
Dnia 04.01.2010 udajemy się do owego salonu po odbiór odłożonych pasków, udajemy zdziwienie i zaskoczenie gdy dowiadujemy się, że właśnie od dnia 04.01.2010 rozpoczyna się wyprzedaż pasków Hirsch z przeceną o 50%. Realizujemy transakcję, cieszymy się, idziemy do domu przymierzać nowe pasiorki do naszych zegarków.
Ew. modyfikacje schematu działania są dopuszczalne - istotny jest efekt końcowy
:
Toz to bardzo zacna rada i swietny plan na noworoczne postanowienia!
Dziekujemy bardzo za informacje...a ze salonow cala masa to dla kazdego starczy rezerwacji na nowe wdzianka.
Dziekujemy bardzo za informacje...a ze salonow cala masa to dla kazdego starczy rezerwacji na nowe wdzianka.
:
Oooo, dzięki za cynk Właśnie usilnie poszukuję jakiegoś karbona na próbę. A co- strzelę se Hirscha
:
Panowie pytanie: czy ten Hirsch to jest najwyzsza polka paskowa z niehandmejdow w rozsadnej cenie?
Pytam bo dzis bylem obczaic i jakos mnie nie powalily na kolana...jak bedzie 50% taniej to pewnie kupie jeden lub wa bo na same takie jak bym chcial poki co mnie nie stac
Pytam bo dzis bylem obczaic i jakos mnie nie powalily na kolana...jak bedzie 50% taniej to pewnie kupie jeden lub wa bo na same takie jak bym chcial poki co mnie nie stac
:
Ja potwierdzam - miałem kilka pasków Hirsch i zaczęły pękać po kilku tygodniach. Według mnie i Hirsch, i Di-Modell to paski kompletnie przereklamowane. Wolę sto razy wydać 60-100 zł na pasek hand-made.
:
To jest problem pasków nowych. Mam Di-Modell i Hirsche sprzed paru lat - i to są dobre paski. Inna kwestia, że zapewne nie warte tch pieniędzy ...
:
No, ale skoro Hirsch ma laboratoria, które ponoć badają rodzaje potu na różnych rynkach i tym podobne pierdoły to nie dziwię się, że tak wywindowali cenę
Pieprzę, na jebaju coś znajdę- i cena niższa i wysyłka darmowa. A przy okazji w końcu kupię sobie meszydło do Monstera, którego nie noszę już dobre dwa miechy, bo ciągle zalega na pasku wakacyjnym- pomarańczowym Rhino, który ni w ząb mi nie pasuje na jesień/zimę
Pieprzę, na jebaju coś znajdę- i cena niższa i wysyłka darmowa. A przy okazji w końcu kupię sobie meszydło do Monstera, którego nie noszę już dobre dwa miechy, bo ciągle zalega na pasku wakacyjnym- pomarańczowym Rhino, który ni w ząb mi nie pasuje na jesień/zimę
:
Ja już od dawna tak robię - albo jebay, albo hand made. Ceny pasków w Polsce są kosmiczne i do tego kompletnie rozmijające się z jakością.
A ta wzmianka o laboratoriach mi się podobała. Mierzą zależność potu od szerokości i długości geograficznej, a nie umieją zrobić tak, żeby pasek nie pękał po trzech zgięciach.
A ta wzmianka o laboratoriach mi się podobała. Mierzą zależność potu od szerokości i długości geograficznej, a nie umieją zrobić tak, żeby pasek nie pękał po trzech zgięciach.
:
Tak jest!
A "słis kłalita prawdziwy zegarek" dlatego kosztuje zylion, że go mistrze nie lada językami polerują przez pół roku ...
Bibliotek@rz napisał: |
No, ale skoro Hirsch ma laboratoria, które ponoć badają rodzaje potu na różnych rynkach i tym podobne pierdoły to nie dziwię się, że tak wywindowali cenę
|
Tak jest!
A "słis kłalita prawdziwy zegarek" dlatego kosztuje zylion, że go mistrze nie lada językami polerują przez pół roku ...
:
Blaz- idę zatem Twoim śladem
Krzysiek- mogą i tyłkami polerować Mimo to jest grupa producentów, których zegarki zasługują na swoją cenę. Takie jest moje zdanie i nie zmienię go kurna
Krzysiek- mogą i tyłkami polerować Mimo to jest grupa producentów, których zegarki zasługują na swoją cenę. Takie jest moje zdanie i nie zmienię go kurna
:
Ej, ja mam Hirscha skórzanego i nie pęka. Wniosek - mam odpowiedni dla mojej szerokości i długości geograficznej pot
:
Ja mam "zylion" pasków Hirscha i jakoś mi żaden nie pęka
:
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Bo macie klasowo słuszny pot, no!