Mam problem z moim 1,5 rocznym MQJ.
mianowicie pod szkle tworzą się jakieś tłuste mazaje. Na początku ich nie było a teraz ujawniają się coraz bardziej. w świetle widać to doskonale.
Co zrobić.
Planuje otworzyć go... ale tu zacznie się problem. Jak mam wyjąć koronkę a dalej werk ?
Odpowiedz do tematu
:
:
Trzeba przetrzeć szkiełko, ewentualnie ściągać zegarek podczas jedzenia
:
Tam jest plastikowy pierścień dystansujący.
Wciskasz tiret przy wałku i wyjmujesz koronkę, zdejmujesz ten pierścień i "wysypujesz" mechanizm razem z tarczą. Czyścisz, i po sprawie. Inna kwestia, e to dziwne zjawisko jest - nie utopiłeś go jakoś przed pojawieniem się tego ?
Wciskasz tiret przy wałku i wyjmujesz koronkę, zdejmujesz ten pierścień i "wysypujesz" mechanizm razem z tarczą. Czyścisz, i po sprawie. Inna kwestia, e to dziwne zjawisko jest - nie utopiłeś go jakoś przed pojawieniem się tego ?
:
Miałem podobny przypadek w stoperze Agat (NOS nieotwierany) Z osi wskazówki sekundowej wyrzucało podczas chodu oliwę na szkiełko. Nie mam pojęcia, skąd było tam tyle oliwy i dlaczego ją wyrzucało
СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
:
Tak cuś właśnie...
J.
J.
:
nie nie byl ani utopiony ani otwierany. kupowałem go wczesna jesienia zeszlego roku - wiec moze nieco mniej niz 1,5 roku temu
:
Witam
Mój MQJ miał to samo, z czasem coraz wyraźniejsze plamy od środka szkiełka. Pomogło otwarcie i wyczyszczenie szmatką z mikrowłóknami taką jak do okularów.
Mój MQJ miał to samo, z czasem coraz wyraźniejsze plamy od środka szkiełka. Pomogło otwarcie i wyczyszczenie szmatką z mikrowłóknami taką jak do okularów.
:
Z tym okresem użycia to nam chodzi o to, że możliwe jest przesmarowanie mechanizmu - i wtedy MOŻE się zdarzyć że będzie wypluwał olej na tarczę po ośkach. Ale to się odbywa w zasadzie zaraz po tym jak go "przesmarują", a nie po 1.5 roku. Jeszcze jest jedna opcja - zagrzał się, upłynnilo ciutkę oleju.
Po prostu go rozbierz i umyj, jeśli to olej to płyn do mycia naczyń i Antymateryjny Hipersoniczny Paluch Wskazujący
Po prostu go rozbierz i umyj, jeśli to olej to płyn do mycia naczyń i Antymateryjny Hipersoniczny Paluch Wskazujący
:
Jest też możliwość, że mechanizm jest suchy jak pieprz - to by tłumaczyło "wywoływanie się" tej plamy.
J.
J.
:
Ostatnio zmieniony przez d2 2011-11-29, 12:35, w całości zmieniany 3 razy
no i zrobiłem SAM !!
skośnooki który składał mojego łocza nie umył rączek i dlatego takie plamy. Malo tego po otworzeniu KOMBINERKAMI - kładziesz miękką szmatkę na deklu rozszerzasz na maksa kombinerki i przykładasz do ząbkowanej części w pozycji poziomej.
Po otwarciu ukazał mi się mechanizm na którym widać było kilka fusów - kitajec wtryniał sajgonki gdy go składał. uszczelka również czymś oblepiona po stronie środkowej. odniosłem wrażenie ze wszystkie części były maziste jakby fachura przesadził z oliwa.
Szkiełko, kopertę, dekiel i uszczelkę od środka wyczyściłem jednorazowymi szmatkami do okularów, nie zostawiają smug.
Jedyny błąd jaki popełniłem to kilka mikro kurzy pod szkiełkiem (widoczne tylko po głębszej zadumie) ale i tak jest o niebo lepiej.
Jestem z siebie dumny.
Z ciekawostek, pod dekielkiem znajdowały sie oryginalne punce wykonane mazakiem przez fachurę w chinach. kunszt nie zna granic.
skośnooki który składał mojego łocza nie umył rączek i dlatego takie plamy. Malo tego po otworzeniu KOMBINERKAMI - kładziesz miękką szmatkę na deklu rozszerzasz na maksa kombinerki i przykładasz do ząbkowanej części w pozycji poziomej.
Po otwarciu ukazał mi się mechanizm na którym widać było kilka fusów - kitajec wtryniał sajgonki gdy go składał. uszczelka również czymś oblepiona po stronie środkowej. odniosłem wrażenie ze wszystkie części były maziste jakby fachura przesadził z oliwa.
Szkiełko, kopertę, dekiel i uszczelkę od środka wyczyściłem jednorazowymi szmatkami do okularów, nie zostawiają smug.
Jedyny błąd jaki popełniłem to kilka mikro kurzy pod szkiełkiem (widoczne tylko po głębszej zadumie) ale i tak jest o niebo lepiej.
Jestem z siebie dumny.
Z ciekawostek, pod dekielkiem znajdowały sie oryginalne punce wykonane mazakiem przez fachurę w chinach. kunszt nie zna granic.
Ostatnio zmieniony przez d2 2011-11-29, 12:35, w całości zmieniany 3 razy
:
Oni tak znaczą bardzo często - to jest coś na wzor przejścia kontroli.
Te pyłki się wydmuchuje, jakbys chciał poprawić
Te pyłki się wydmuchuje, jakbys chciał poprawić
:
Odpowiedz do tematu
Gruszką, strzykawką, nie gembom .
Facet to nie pieczarka, żeby go trzymać w ciemności i karmić gównem.