Problem z Vostokiem
Odpowiedz do tematu

dj_tomek
[Usunięty]
: Problem z Vostokiem
Witajcie!
Moja radość z Rocket'a N1 nie trwała długo gdyż zegarek odstawiony na noc zatrzymał wskazówkę godzinową a reszta działała dobrze( czyli minuty i sekundy się zgadzały). Z koleji innej nocy zatrzymał się kompletnie po ok 10 godzinach leżenia na półce ( cały poprzedni dzień był noszony)....
Zadzwoniłem do faceta, od którego kupiłem zegarek i mówi, że dziwna sytuacja bo 2 tygodnie temu był z nim na przeglądzie u zegarmistrza polecanego na forum zegarkowym. Zgodził się na zwrot sikora oczywiście. jednak nie wiem co począć ;(
Warto go oddawać skoro dałem za niego tylko 450? Może naprawa nie byłaby bardzo droga?
Nie wiem co robić... Może ktoś miał z czymś podobnym styczność? Kompletnie nie znam się na mechanizmach.

:
Prawdopodobnie ma źle zaciśnięty ćwiertnik dlazegarmistrza to drobiazg

dj_tomek
[Usunięty]
:
I to moze powodowac, że albo staje cały (a po rozruszaniu od razu chodzi) albo, że staje tylko wskazówka godzinowa?

Ostatnio zmieniony przez dj_tomek 2011-11-18, 17:07, w całości zmieniany 1 raz
:
Jeśli staje tylko wskazówka godzinowa, a minutowa idzie (bo że sekundnik idzie to akurat norma), to ma najprawdopodobniej źle założoną lub niezałożoną sprężynkę dociskającą koło wskazówki godzinowej do mechanizmu, co powoduje rozłączenie tego koła i koła pośredniego wskazań. Ale komplenie nie ma to związku z zatrzymywaniem się całego mechanizmu, bo to zupełnie różne rzeczy Jeśli dalej po noszeniu będzie stawał po 10 godzinach, nakręć ręcznie (tyle obrotów ile trzeba do pełnego nakręcenia zwykłego wostoka jeśli takiego masz). Jeśli po nakręceniu ręcznym idzie długo - walnięty automat, jeśli też staje - spreżyna lub jakieś opory gdzieś w mechanizmie powodujące zatrzymywanie się na naciągniętej do połowy sprężynie...

Widać, ze ze wskazówką to ktoś się nie przyłożył, choć innemu, dobremu zreszta, zegarmistrzowi tez się raz zdzrayło - tak bywa po prostu. Co do automatu - może to być błąd w smarowaniu bębna sprężyny, a może w smarowaniu automatu - wiele razy spotkałem się z opinia zegarmistrza, ze sprzęgiełek sie nie smaruje, co nie jest zgodne z prawdą. Efekt jest taki, ze smary pozostają tam fabryczne, a te sa w Vostokach fatalnej jakości.

Ostatnio zmieniony przez pmwas 2011-11-18, 18:37, w całości zmieniany 1 raz
Ну, погоди! :wkurzony:
dj_tomek
[Usunięty]
:
Dzięki wielkie!
Słuchajcie zauwazyłem coś takiego:
Jak delikatnie przechylam zegarek aby wahnik się powoli obracał to coś go przychamowuje na wysokości godz 13. Wahnik powinien się płynnie kręcić, a nie co obrót w tym samym miejscu byc przyhamowywany, prawda?

:
Zależy jak mocno go hamuje i czy w obu kierunkach. W 2416B lekie przyhamowania przy delikatnym obracaniu silniejsze w jednym z kierunków są w zasadzie normalne.

Ну, погоди! :wkurzony:
:
Podobny efekt może dawać nieprawidłowo osadzony plastikowy pierścieñ centrujący.
Co do wskazówek to oczywiście diagnoza Pawła jest bliższa prawdy, ja niedoczytałem na kalkulatorze i byłem pewny że sprawcą zamieszania jest minutowa. Jedno jest pewne zegarek powinien trafić do majstra

:
To właśnie dlatego pisze o lekkich przyhamowaniach w jednym z kierunków. Generalnie zauważyłem, że w 2416 wahnik w jedną stronę obraca się bardzo płynie a w drugą mniej, co wynika pewnie z konstrukcji automatu. Ale jest także usterka polegająca na tym, ze w wyniku złego smarowania wahnik w jedną stronę kręci się juz wyraźnie opornie, a to juz jest problem. Myślę, ze zegarek trzeba dać do zegarmistrza, który dobrze zna ten automat (a z tym jest kłopot, bo w Polsce było tych automatów mało i zegarmistrze niestety odnoszą widziane objawy do Poljota, który ma inną konstrukcję i wobec tego nieco inaczej się zachowuje w razie problemów) wiele tam pewnie nie znajdzie, bo te mechanizm nie może być poważnie zużyty - obstawiuam jakiś drobny błąd w smarowaniu/składaniu mechanizmu.

Ostatnio zmieniony przez pmwas 2011-11-18, 19:34, w całości zmieniany 1 raz
Ну, погоди! :wkurzony:
dj_tomek
[Usunięty]
:
Ocziwiscie w jedną ze stron idzie ogolnie lekko opornie, ale to wynika chyba juz z budowy mechanizmu ( tak samo spotykalem w innych automatach), ale wlasnie kiedy kręcę w tą własciwą stronę to zawsze w jednym i tym samym miejscu przyhamowuje go coś.... Pojde do zegarmistrza bo nie chce się zbyt pozbywac tego sikora. Obu mnie nie skasowal za dużo..

Ostatnio zmieniony przez dj_tomek 2011-11-18, 20:44, w całości zmieniany 1 raz
:
Miałem w rękach sporo automatów wostoka i co ciekawe to lekkie hamowanie w jedną stronę występuje z tego co zauważyłem wyłącznie w zegarkach, które wyszły z fabryki mniej niż około 5 lat temu. W starszych amfibiach wahnik chodził lekko w obie strony. Wszystkie zegarki, które obejrzałem na przestrzeni lat, były nieotwierane i nienoszone.

СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
:
Może to kewstia dokłądności maszyn robiących sprzęgiełka i luzów w tych sprzęgiełkach. Wiadomo, że dzisiejsze Wostoki to już nie ta jakość, niestety, co radziecka produkcja. Automaty robili wtedy w małych ilościach i dobrze :)

Ну, погоди! :wkurzony:
:
Zauważyłem tę przypadłość w wielu werkach z automatem na dwóch "terkotkach", obliczonych na szybkie napinanie.

J.

dj_tomek
[Usunięty]
:
Pomyślałem, że warto napisać. generalnie okazało się, że z zegarkiem wszystko w porządku. Był po prostu słabo naciągniety jak do mnie przylazł. Od ponad 2 miesięcy żadnego problemu :)

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.