Kumotrzy, ściągnąłem z tej firmy jednego "nurka" na próbę i naprawdę sobie odpuśćcie podobne eksperymenty...
Bezel najpierw nie chciał się obracać w ogóle, jak go mocniej potraktowałem to niby klika w jedną stronę, ale z dość dużym luzem, ponadto robi jeden klik do tyłu.
Bransoleta z puszki po paprykarzu szczecińskim.
Mechanizm kwarcowy wielkości dziesięciogroszówki.
Niemniej, założę mu jeszcze jakiś pach i zapodam kilka zdjęć. Bo koperta sama w sobie nie jkest taka brzydka.
Z drugiej strony nie ma się co za bardzo dziwić, jeśli się zamawia zegarek za 50 zł z przesyłką z Hong Kongu...