Witam dostałem propozycje wymiany mechanizmu z mojego zegarka T-34 który jest niekompletny w zamian za sprawny technicznie .
Co forumowicze o tym sądzą .
Wymianę proponuje jeden z forumowiczów oczywiście przełoży mi mechanizm a nawet chce mi go niezobowiązująco wysłać do obejrzenia.
Niestety nie znam się na zegarach ich mechanice dla mnie są to po prostu małe mechaniczne cudeńka miłe dla oka poruszane ,, magiczną'' mocą .Z drugiej strony sam zegar jako militarny gadżet w mojej kolekcji jest swojego rodzaju ciekawostką ubarwiająca monotonnie leżące po pułkach medale.
Link do lepszych zdjęć mojego zegarka;
http://myvimu.com/exhibit...r-z-czolgu-t-34
Poprawiłem zdjęcia
Odpowiedz do tematu
: Zegar z czołgi t-34 reanimacja wymiana K-43
Ostatnio zmieniony przez Maxio 2011-11-05, 13:21, w całości zmieniany 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Maxio 2011-11-05, 13:21, w całości zmieniany 1 raz
:
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2011-11-05, 12:31, w całości zmieniany 1 raz
Wymiana jest dobrym pomysłem, bo twój zegar ma nieoryginalny mechanizm z Czystopola, podczas gdy pochodzi on z fabryki w Złatouście (logo z tyłu), tak jak proponowany mechanizm. Zdecydowanie taka wymiana mechanizmu dobrze mu zrobi.
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2011-11-05, 12:31, w całości zmieniany 1 raz
Ну, погоди!
:
Ostatnio zmieniony przez Spam 2011-11-05, 13:43, w całości zmieniany 1 raz
Paweł ty nie podpuszczaj bo mi się jeszcze odwidzi
a tu delikwent na podmiankę z kolegą falkenburg żeby wszystko było jasne
Strasznie się ostatnio napaliłem na 53 - na dokładkę mam półmostek z podobnym szlifem z 2 fabryki i co najważniejsze cacy oś do eksperymentów i taka kieszonka ni się wymarzyła na piatymzawodzie
falkenburg Witaj w Naszym Tykającym Świecie i mam nadzieję że nie jest to twoja jedyna u nas wizyta
i grzecznie przedstaw się tu nam wszystkim http://www.chinawatches.p...=6831&start=345
a tu delikwent na podmiankę z kolegą falkenburg żeby wszystko było jasne
Strasznie się ostatnio napaliłem na 53 - na dokładkę mam półmostek z podobnym szlifem z 2 fabryki i co najważniejsze cacy oś do eksperymentów i taka kieszonka ni się wymarzyła na piatymzawodzie
falkenburg Witaj w Naszym Tykającym Świecie i mam nadzieję że nie jest to twoja jedyna u nas wizyta
i grzecznie przedstaw się tu nam wszystkim http://www.chinawatches.p...=6831&start=345
Ostatnio zmieniony przez Spam 2011-11-05, 13:43, w całości zmieniany 1 raz
:
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2011-11-05, 14:00, w całości zmieniany 2 razy
Tylko ze w 5Zz tego, co wiem nie "tłukli" wtedy kieszonek... . Tylko takie naręczne 'kirowki'. Kieszonka 5Z to jakaś totalna egzotyka, ja bym go do naręcznej koperty zapakował.
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2011-11-05, 14:00, w całości zmieniany 2 razy
Ну, погоди!
:
Tego na 100% nie wiadomo, ponieważ te mechanizmy są ciągle w ukryciu, i najczęściej pojawiają się u ukraińskich magików od kombinacji marketingowych z jebeja, ale jak każe sadzić wojenna sowiecka logika to masz rację, ale ja zaglądając tam i ówdzie jestem przeciwny wpychaniu wszystkiego co jest z pod szyldu karmanne 43 do naręcznych kopert
Przytaczając za wielkimi tego świata: Oj tam Oj tam
Jeżeli kolega falkenburg zgodzi się zamienić to (a nie dzielmy skóry na miśku) ja najpierw będę musiał z frankensztajnowską perfidią wskrzesić ten łocz a dopiero potem będę się zastanawiał jakie mu sprawić ubranko, ale w moim przypadku to będzie kieszonka i jeżeli ten zegarek przetrwa próbę czasu to za kilka dekad ktoś .... i tak dalej i tak dalej.
pmwas napisał/a: |
Tylko ze w 5Zz tego, co wiem nie "tłukli" wtedy kieszonek... . Tylko takie naręczne 'kirowki'. |
Tego na 100% nie wiadomo, ponieważ te mechanizmy są ciągle w ukryciu, i najczęściej pojawiają się u ukraińskich magików od kombinacji marketingowych z jebeja, ale jak każe sadzić wojenna sowiecka logika to masz rację, ale ja zaglądając tam i ówdzie jestem przeciwny wpychaniu wszystkiego co jest z pod szyldu karmanne 43 do naręcznych kopert
pmwas napisał/a: |
Kieszonka 5Z to jakaś totalna egzotyka, ja bym go do naręcznej koperty zapakował. |
Przytaczając za wielkimi tego świata: Oj tam Oj tam
Jeżeli kolega falkenburg zgodzi się zamienić to (a nie dzielmy skóry na miśku) ja najpierw będę musiał z frankensztajnowską perfidią wskrzesić ten łocz a dopiero potem będę się zastanawiał jakie mu sprawić ubranko, ale w moim przypadku to będzie kieszonka i jeżeli ten zegarek przetrwa próbę czasu to za kilka dekad ktoś .... i tak dalej i tak dalej.
:
A tak na marginesie ile taki zegarek po nakręceniu chodził?
Oj spam01 czuje chyba że w frankensztajna się zamienisz
Oj spam01 czuje chyba że w frankensztajna się zamienisz
:
A w tym twoim delikwencie na podmiankę to z wlosem jest wszystko OK ?
Dla Falkenburga to wprawdzie bez znaczenia, bo u niego włosa wogóle nie ma ...
Dla Falkenburga to wprawdzie bez znaczenia, bo u niego włosa wogóle nie ma ...
:
Jak dotąd u mnie wszystkie mieszczą się w granicach 32-36 godzin. Według katalogu te K-43 mają chodzić 36 godzin, oczywiście po kilku dekadach to zależy od stanu mechanizmu ale od czasów Hampdena te standardowe zdrowe 16-tki chodzą 32-36 godzin
Według katalogu z 1960 roku Tak jest właśnie podane - dla złotousta K-43 (GOST 918-53) nie mniej jak 32 godziny
U mnie włos niemalże cacy
choć amplituda wychyleń nie jest idealna, ale nie ruszam co by nie przedobrzyć. Biorąc do serca rady Pawła nic nie kombinuję.
PS. Mieliście pomóc koledze Falkenburg a wy co Najlepszą okazją do spamerki jest brak okazji
Edit: a sorki to tylko ja spamuję no ale ten nick do czegoś zobowiązuje
Ostatnio zmieniony przez Spam 2011-11-05, 18:24, w całości zmieniany 2 razy
falkenburg napisał/a: |
A tak na marginesie ile taki zegarek po nakręceniu chodził? |
Jak dotąd u mnie wszystkie mieszczą się w granicach 32-36 godzin. Według katalogu te K-43 mają chodzić 36 godzin, oczywiście po kilku dekadach to zależy od stanu mechanizmu ale od czasów Hampdena te standardowe zdrowe 16-tki chodzą 32-36 godzin
Według katalogu z 1960 roku Tak jest właśnie podane - dla złotousta K-43 (GOST 918-53) nie mniej jak 32 godziny
ALAMO napisał/a: |
A w tym twoim delikwencie na podmiankę to z wlosem jest wszystko OK ?
Dla Falkenburga to wprawdzie bez znaczenia, bo u niego włosa wogóle nie ma ... |
U mnie włos niemalże cacy
choć amplituda wychyleń nie jest idealna, ale nie ruszam co by nie przedobrzyć. Biorąc do serca rady Pawła nic nie kombinuję.
PS. Mieliście pomóc koledze Falkenburg a wy co Najlepszą okazją do spamerki jest brak okazji
Edit: a sorki to tylko ja spamuję no ale ten nick do czegoś zobowiązuje
Ostatnio zmieniony przez Spam 2011-11-05, 18:24, w całości zmieniany 2 razy
:
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2011-11-05, 18:57, w całości zmieniany 1 raz
Odpowiedz do tematu
Ten włos wygląda nieźle, wiec jeśli wyraźnie (przez włos) amplituda jest niska, sprawdziłbym, czy nie dotyka ramienia pracującego balansu. Jeśli tak, to czasem skorygowanie kąta, pod jakim włos wychodzi z otworka w klocku mocującym czasem pomaga. A czasem nie, bo włos po prostu jest pogięty i tyle...
Widać tez na wcześniejszym zdjeciu, że chyab jest też nieco "scentrowany", ale dopóki zwoje się nie stykaja, z reguły pracuje zupełnie znośnie...
Widać tez na wcześniejszym zdjeciu, że chyab jest też nieco "scentrowany", ale dopóki zwoje się nie stykaja, z reguły pracuje zupełnie znośnie...
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2011-11-05, 18:57, w całości zmieniany 1 raz
Ну, погоди!