Witam, to mój pierwszy post na tym znakomitym forum. Nzywam się Łukasz. Witam wszystkich i w miarę możliwości proszę o poradę. Mój wspaniały Parnis Pilot POWER RESERVE, spadł i niestety się uszkodził. Obluzował się wachnik i oderwał wałek od koronki. Byłem u pobliskiego zegarmistrza i niestety stwierdził że takiej koronki+wałek nie ma i nie da się tego zrobić, a zegarka już nic nie uratuje.
Czy faktycznie tak jest, może ktoś ma adres zegarmistrza który by mógł to zrobić?
Będę ogromnie wdzięczny za pomoc.
Odpowiedz do tematu
: Uszkodzony Parnis potrzebna pomoc
:
Jeśli wahnik spadł z łożyska, to wystarczy go nacisnąć - te mechanizmy sa tak zaprojektowane, i zapobiega to poważnym uszkodzeniom modułu automatu w skrajnych przypadkach. Inna sprawa, że w naprawdę SKRAJNYCH - może to nie wystarczyć ...
Może też być tak, że odczepiła się część zamachowa ?
Natomiast wałek dośle ci za grosze każdy z chińskich sprzedawców, o ile u niego kupowałeś. Z wałkami jest o tyle nie OK, że zdarzają się z nimi skuchy - więc żadnego majfrienda to nie dziwi.
A jeśli "zegarmistrz" powiedział ci, że wałka nie da się dorobić, to mam poważne obawy czy potrafi odpowiednią stroną wlożyc baterię za pierwszym razem
Na początek powiedz, czy zegarek nadal chodzi/chodził po upadku ? Rozkręcił cała sprężynę do zerowej rezerwy ?
Pokaż jakieś zdjęcia ?
Może też być tak, że odczepiła się część zamachowa ?
Natomiast wałek dośle ci za grosze każdy z chińskich sprzedawców, o ile u niego kupowałeś. Z wałkami jest o tyle nie OK, że zdarzają się z nimi skuchy - więc żadnego majfrienda to nie dziwi.
A jeśli "zegarmistrz" powiedział ci, że wałka nie da się dorobić, to mam poważne obawy czy potrafi odpowiednią stroną wlożyc baterię za pierwszym razem
Na początek powiedz, czy zegarek nadal chodzi/chodził po upadku ? Rozkręcił cała sprężynę do zerowej rezerwy ?
Pokaż jakieś zdjęcia ?
:
Ostatnio zmieniony przez Lukasz 2011-10-27, 18:21, w całości zmieniany 2 razy
Dzięki za szybką reakcję. Jeśli chodzi o wachnik to faktycznie podobno nie kłopot. Gorzej z wałkiem. Zegarek kupiony rok temu na Allegro.
Niestety już nie chodzi od około tygodnia.
Zdjęcia pacjenta.
Niestety już nie chodzi od około tygodnia.
Zdjęcia pacjenta.
Ostatnio zmieniony przez Lukasz 2011-10-27, 18:21, w całości zmieniany 2 razy
:
Podczepię się,
w portugalczyku odkręcił mi się wachnik (rotor). Jaki rozmiar wkrętaka potrzebuję? Wszystkie moje "tanie" precyzyjne wkrętaki są za wielkie jak na te śrubeczki
w portugalczyku odkręcił mi się wachnik (rotor). Jaki rozmiar wkrętaka potrzebuję? Wszystkie moje "tanie" precyzyjne wkrętaki są za wielkie jak na te śrubeczki
:
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2011-10-28, 13:46, w całości zmieniany 1 raz
Lukasz, rotor da się zamontować ponownie w ciągu góra 2 minut, gorzej może być z koronką, na fotce nie widać czy wałek urwał się przy samej tulei, i czy wystaje jakiś jego fragment, jeśli wystaje to da się odkręcić, więc potrzebny jest tylko wałek. Jeśli część wałka która pozostała w werku ma kilka około 3 zwojów gwintu to zamiast nowego wałka można użyć tzw przedłużki 09/09 mm, zegarmistrze mają coś takiego. Zegarmistrze nie bateryjkarze.
jslanina, jesteś pewien że się odkręcił , a nie odpadł tak jak w przypadku Lukasza, jeśli się odkręcił to o ile dobrze pamiętam to 05 powinien wystarczyć.
jslanina, jesteś pewien że się odkręcił , a nie odpadł tak jak w przypadku Lukasza, jeśli się odkręcił to o ile dobrze pamiętam to 05 powinien wystarczyć.
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2011-10-28, 13:46, w całości zmieniany 1 raz
:
Ostatnio zmieniony przez Słoniu 2011-10-28, 14:24, w całości zmieniany 1 raz
Svedos, pewny - lata sobie w kopercie z trzema śrubeczkami Martwię się tylko czy się odkręcił czy zerwał - i w jakim stanie są gwinty.
Ostatnio zmieniony przez Słoniu 2011-10-28, 14:24, w całości zmieniany 1 raz
:
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2011-10-28, 17:35, w całości zmieniany 2 razy
jslanina, bez konkretnego urazu nie powinien sie zerwać, IMO pewnie śruby były źle wkręcone i odkręcały się powolutku od wibracji, aż się wykręciły na tyle, że wypadły. Ale okaże się tak naprawdę po otwarciu łocza.
Lukasz może być kłopot - zerwany wałek, urwany wahnik i kto wie, co jeszcze, bo przy tak konkretnym upadku mogło niestety dojśc do dalszych uszkodzeń . Szkoda, współczuję - upuszczenie zegarka to bardzo nieprzyjemna rzecz
Lukasz może być kłopot - zerwany wałek, urwany wahnik i kto wie, co jeszcze, bo przy tak konkretnym upadku mogło niestety dojśc do dalszych uszkodzeń . Szkoda, współczuję - upuszczenie zegarka to bardzo nieprzyjemna rzecz
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2011-10-28, 17:35, w całości zmieniany 2 razy
Ну, погоди!
:
pmwas, - wygląda, że z czasem się odkręcił. Niestety, nie mam dobrego precyzyjnego wkrętaka. W castoramie znalazłem tylko 1,5mm a to stanowczo za dużo .
:
jslanina, szlifować wkretak... szlifowac
jslanina napisał/a: |
pmwas, - wygląda, że z czasem się odkręcił. Niestety, nie mam dobrego precyzyjnego wkrętaka. W castoramie znalazłem tylko 1,5mm a to stanowczo za dużo . |
jslanina, szlifować wkretak... szlifowac
..stare chłopy a pokazują pudełka...jak dzieci..
Wilk jest tylko jeden ! podrupkowicze...
Darmowy serwer fotek do 16 GB
Wilk jest tylko jeden ! podrupkowicze...
Darmowy serwer fotek do 16 GB
:
Dokładnie - dlatego pytałem czy chodził po upadku jeszcze do rozkręcenia sprężyny, bo jeśli chodził to możemy założyć że nie udalo się Łukaszowi go killim całkowicie
pmwas napisał/a: |
Lukasz może być kłopot - zerwany wałek, urwany wahnik i kto wie, co jeszcze, bo przy tak konkretnym upadku mogło niestety dojśc do dalszych uszkodzeń . Szkoda, współczuję - upuszczenie zegarka to bardzo nieprzyjemna rzecz |
Dokładnie - dlatego pytałem czy chodził po upadku jeszcze do rozkręcenia sprężyny, bo jeśli chodził to możemy założyć że nie udalo się Łukaszowi go killim całkowicie
:
Oj, tam bywa cieniutko materiału W Parnisie kumpla (ex - moim) wahnik zszedł bez uderzenia i skończyło się cirpliwym lutowaniem.
J.
Svedos napisał/a: |
Lukasz, rotor da się zamontować ponownie w ciągu góra 2 minut, (...) |
Oj, tam bywa cieniutko materiału W Parnisie kumpla (ex - moim) wahnik zszedł bez uderzenia i skończyło się cirpliwym lutowaniem.
J.
:
Moj jak raz ojcu spadl na beton to stalo sie to samo.Wystarczylo zdjac lozysko z mechanizmu i wcisnac z powrotem - dziala do dzisiaj.
Jacek. napisał/a: | ||
Oj, tam bywa cieniutko materiału W Parnisie kumpla (ex - moim) wahnik zszedł bez uderzenia i skończyło się cirpliwym lutowaniem. J. |
Moj jak raz ojcu spadl na beton to stalo sie to samo.Wystarczylo zdjac lozysko z mechanizmu i wcisnac z powrotem - dziala do dzisiaj.
"Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
:
Ostatnio zmieniony przez Ciech 2013-04-11, 19:56, w całości zmieniany 4 razy
Odgrzebuję temat.
Parnis Big Pilot ST-25 kupiony na forum, po roku noszenia, kolega namówił mnie na jego odstąpienie.
Był mega zadowolony, lecz pewnego dnia nie zauważył, że koronka się odkręciła i ruchem nadgarstka ułamał wałek.
Ponieważ dowiedziałem się że jest taka szansa:
proszę o pomoc kumotra litościwego zanabywającego sikory z zamorskich krain w zdobyciu
wałka takiego.
Koronka z ułamanym wałkiem (niestety zdjęcie słabe bo z kalkulatora)
Parnis Big Pilot ST-25 kupiony na forum, po roku noszenia, kolega namówił mnie na jego odstąpienie.
Był mega zadowolony, lecz pewnego dnia nie zauważył, że koronka się odkręciła i ruchem nadgarstka ułamał wałek.
Ponieważ dowiedziałem się że jest taka szansa:
ALAMO napisał/a: |
Natomiast wałek dośle ci za grosze każdy z chińskich sprzedawców, o ile u niego kupowałeś. Z wałkami jest o tyle nie OK, że zdarzają się z nimi skuchy - więc żadnego majfrienda to nie dziwi. |
proszę o pomoc kumotra litościwego zanabywającego sikory z zamorskich krain w zdobyciu
wałka takiego.
Koronka z ułamanym wałkiem (niestety zdjęcie słabe bo z kalkulatora)
Ostatnio zmieniony przez Ciech 2013-04-11, 19:56, w całości zmieniany 4 razy
:
Tylko ze to juz nie jeat takie latwe. Walek siedzi w gwincie. Trzeba go usunac. Czyli rozwiercic...
:
Odpowiedz do tematu
W takim razie prosiłbym o pomoc w zakupie zestawu wałek + koronka