Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
:
To mu wyślij UPS-em za kilkaset zł. Będzie miał we wtorek .
:
Jak mi da na bilet to mogę i dziś wsiąść w samolot.
:
Aha, jeśli chodzi o pierwotną przyczynę założenia tego tematu, to popatrzcie tutaj:
http://forums.watchuseek....azd-586343.html
Niezłe, co?
http://forums.watchuseek....azd-586343.html
Niezłe, co?
:
laughinggull to dość znany user na WUS. To kobieta?
Bo wspominałeś, że pasek kupiła od Ciebie kobieta.
laughinggull to dość znany user na WUS. To kobieta?
Bo wspominałeś, że pasek kupiła od Ciebie kobieta.
:
Na imię ma Elizabeth.
Przynajmniej miała na tyle przyzwoitości, że dopisała epilog.
Baba w mailach na przemian słodka i God Blessem rzucająca na prawo i lewo oraz grożąca wszystkim co popadnie.
Przynajmniej miała na tyle przyzwoitości, że dopisała epilog.
Baba w mailach na przemian słodka i God Blessem rzucająca na prawo i lewo oraz grożąca wszystkim co popadnie.
:
Ale 2 i pol miesiaca w XXI wieku
Pozdrawiam
Krzysiek/Fazi64
____________________________________
...Ruski trollu - idi na ch.j...
Krzysiek/Fazi64
____________________________________
...Ruski trollu - idi na ch.j...
:
Ostatnio zmieniony przez Iks 2011-10-15, 00:29, w całości zmieniany 1 raz
oczyma wyobraźni widzę biednego pracownika poczty polskiej który najpierw przedziera się na piechotę, stopem i czym popadnie, przez bory, lasy i rzeki Europy, potem pokątnie w ładowni jakiegoś zbiornikowca przebywa ocean, a w końcu na piechotę, stopem i czym popadnie, tylko, że tym razem ścigany również przez federalny rząd, agentów z psami, czarne helikoptery itp. przemierza Stany, tylko po to, by własnoręcznie dostarczyć przesyłkę i skonać z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku na werandzie biednej Elizabeth, trzymając w zaciśniętej pięści wymiętoloną do granic absurdu kopertę z paskiem...
Ostatnio zmieniony przez Iks 2011-10-15, 00:29, w całości zmieniany 1 raz
YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
:
Iks1984, Widzę, że dobry dziś staff zapodajesz...
:
Z Kanady pachnącej .... , zegarek wysłany w połowie stycznia dotarł do mnie na początku marca
Fazi64 napisał/a: |
Ale 2 i pol miesiaca w XXI wieku |
Z Kanady pachnącej .... , zegarek wysłany w połowie stycznia dotarł do mnie na początku marca
:
to ja ostatnio chyba farta miałem. Paczka z prastarych Chin do małego, dzikiego kraju nad Wisłą, zaginionego gdzieś w lasach Europy dotarła w 2 tygodnie. Po drodze zwiedziwszy urząd celny
:
Tu wyjaśnienie jest proste: Na półkuli północnej w większości wieją wiatry zachodnie, więc i żaglowce szybciej płyną z zachodu niz do Hameryki.
Ostatnio zmieniony przez xylog 2011-10-15, 06:15, w całości zmieniany 1 raz
kot~ napisał/a: |
Z Kanady pachnącej .... , zegarek wysłany w połowie stycznia dotarł do mnie na początku marca |
Tu wyjaśnienie jest proste: Na półkuli północnej w większości wieją wiatry zachodnie, więc i żaglowce szybciej płyną z zachodu niz do Hameryki.
Ostatnio zmieniony przez xylog 2011-10-15, 06:15, w całości zmieniany 1 raz
:
Ostatnio zmieniony przez Blaz 2011-10-15, 08:34, w całości zmieniany 1 raz
To rzeczywiście niezły czas wysyłki. Ale trzeba dodać, że według trackingu ten list w samej Polsce spędził dwa tygodnie zanim go wysłali. Niebagatelnym jest też fakt, że kobita mieszka na jakimś zad.... , znaczy głębokiej prerii.
Strasznie niemiła. W jednym mailu potrafiła napisać, że jestem złodziej i że poda mnie na policję, a uprzedza, że osoby notowane nie wjadą do Stanów. A w drugim tego samego dnia, gdy podałem numer trackingu, to strasznie mnie przeprasza i God Blessami rzuca. Potem znów mi grozi, że na wus będę spalony, bo podała u siebie na poczcie numer i okazało się, że nie istnieje. To jej wysyłam skan z trackingu Poczty Polskiej i znów God Blessami rzuca. Ostatecznie nie rozpoczęła sporu na paypalu, czym ciągle groziła, więc myślałem, że w końcu pasek do niej dotarł, a tu takie zdziwienie. Musiałem trafiać na jej PMS czy cóś.
Strasznie niemiła. W jednym mailu potrafiła napisać, że jestem złodziej i że poda mnie na policję, a uprzedza, że osoby notowane nie wjadą do Stanów. A w drugim tego samego dnia, gdy podałem numer trackingu, to strasznie mnie przeprasza i God Blessami rzuca. Potem znów mi grozi, że na wus będę spalony, bo podała u siebie na poczcie numer i okazało się, że nie istnieje. To jej wysyłam skan z trackingu Poczty Polskiej i znów God Blessami rzuca. Ostatecznie nie rozpoczęła sporu na paypalu, czym ciągle groziła, więc myślałem, że w końcu pasek do niej dotarł, a tu takie zdziwienie. Musiałem trafiać na jej PMS czy cóś.
Ostatnio zmieniony przez Blaz 2011-10-15, 08:34, w całości zmieniany 1 raz
:
Do mnie paczka ze slonecznej Florydy wysłana 6.10 dotarła 10.10
Dużooo szybciej niż list wysłany z Warszawy do Warszawy, oczywiście priorytetowy.
Człowiek nie ma pojęcia jakie siły drzemią w naturze
Dużooo szybciej niż list wysłany z Warszawy do Warszawy, oczywiście priorytetowy.
Człowiek nie ma pojęcia jakie siły drzemią w naturze
:
W większości przypadków list wysłany do Polski idzie znacznie szybciej niż list wysłany z Polski.
:
Musiałeś być zdruzgotany tą informacją ..
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Blaz napisał/a: |
...uprzedza, że osoby notowane nie wjadą do Stanów.... |
Musiałeś być zdruzgotany tą informacją ..