Ja mam dzisiaj mojego pierwszego No_name, zdemontowałem z niego osłonę koronki i koronkę a 'la OP i zamontowałem "windę kotwiczną"od Vodolaza. Teraz jestem szczęśliwym posiadaczem dwóch egzemplarzy wyposażonych w tą specyficzną koronkę, fotek nie wklejam z powodów oczywistych (24h) , no i zapomniałem z domu zabrać aparat/telefon - ma to jeden pozytywny aspekt, dzisiaj jestem wolnym człowiekiem.
Już nie jestem wolnym człowiekiem, telefon znalazł się w samochodzie.
Tak wyglądał przed
A tak po
