Odpowiedz do tematu
:
Stasiu, gratulacje 32 kamieniowej Sławy
:
Oj, chyba mi się hicior szykuje Zobaczycie w przyszłym tygodniu, jak mniemam
Ну, погоди!
:
Hicior jak nic też się jej przyglądałem
pmwas napisał/a: |
Oj, chyba mi się hicior szykuje Zobaczycie w przyszłym tygodniu, jak mniemam |
Hicior jak nic też się jej przyglądałem
:
A ja sie nie przyglądałem, bo znalazłem ją na 19 minut przed końcem. i nie mam pojęcia jakim cudem jej nie znalazłem wczesniej, regularnie sprawdzam ten serwis po dkątem rzadkich Sław
Ну, погоди!
:
Waldek, piękna Sława pamiętam ją jeszcze z kizi
СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
:
No tak, moja nie jest tak piękna , ale za to z dedykacja z huty im. lenina . Piękna sława - stan po prostu wybołny!!!
Ну, погоди!
:
ale inna 32 kam. już do Ciebie idzie
pmwas napisał/a: |
No tak, moja nie jest tak piękna |
ale inna 32 kam. już do Ciebie idzie
СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
:
Piękna - nie zazdroszczę bo mam taką samą, teź w bdb stanie
Zawodowcy są przewidywalni - strzeż się amatorów...
:
Zapraszam na bloga z kolekcją moich starych zegarków.
www.mechanicznezegarki.pl lub www.starezegarki.blogspot.com
A ja nie mam i zazdroszczę
Zapraszam na bloga z kolekcją moich starych zegarków.
www.mechanicznezegarki.pl lub www.starezegarki.blogspot.com
:
Alt ta dedykacji z huty Lenina nie ma
Smok napisał/a: | ||
ale inna 32 kam. już do Ciebie idzie |
Alt ta dedykacji z huty Lenina nie ma
Ну, погоди!
:
ale za to ma siostrę tylko w trochę gorszym stanie
dziękuję wszytkim za dobre słowo, dopiero jak szukałem zdjęcia (niestety w wyniku niepomyślnego kliknięcia na picassie wszystkie zdjęcia radzieckich zegarków zostały skasowane, a kopii nie mam ) tej sławy na forum - którego jakoby już nie ma - przypomniało mi się, że ta sława wygrała w konkursie na najpiękniejszą - więc chyba tak źle z nią nie jest
pmwas napisał/a: | ||||
Alt ta dedykacji z huty Lenina nie ma |
ale za to ma siostrę tylko w trochę gorszym stanie
dziękuję wszytkim za dobre słowo, dopiero jak szukałem zdjęcia (niestety w wyniku niepomyślnego kliknięcia na picassie wszystkie zdjęcia radzieckich zegarków zostały skasowane, a kopii nie mam ) tej sławy na forum - którego jakoby już nie ma - przypomniało mi się, że ta sława wygrała w konkursie na najpiękniejszą - więc chyba tak źle z nią nie jest
:
Sława doszła . Musze przyznać, że (choć może to kwestia nastawienia psychicznego) zegarek jest sliczny. O wiele ładniejszy niż na zdjęciach. Nie dlatego, że przeprojektował sie w kopercie, ale dlatego, że po prostu jest, jak na sławę, bardzo fajnie wykonany. Bransoleta, choc zwijana, jest nieco lepsza jakościowo niz w pancerniku czy w Wostokach, ładnie matowiona tylko... łatwoodpinalna . Koperta ślicznoie wykończona, tam, gdzie dochodzi bransoleta szczotkowana, jest jednak pewien kłopot - szkło (i w konsekwencji także czarno-biały pierścień wokół tarczy są nieco skrzywione. I teraz nei wiem, czy to tak miało byc, czy to przez pomyłkę, bo... tarcza pasuje do tego idealnie-nie jest skrzywoiona względem pierścienia I jeszcze taki drobiazg - pierścień mógłby byc ładniej wycięty - datownik jest prostokątny, a wcięcie okrągłe, jakoś się to gryzie. Niemniej, jak na Sławę z tego okresu sprawia wrażenie porządnego zegarka - Pancerniki czy zwykłe okrągłe Avtopodzawody z tego okresu nawet w takim stanie nie wyglądaja tak porządnie (dostojnie???) jak ta Sława - po prostu IMO widać, że to lepszy model.
Mechanicznie jest to 2427N, 32 kamienie z łożyskiem kulkowym (słychać, oj słychać ). Mechanizm jest w zasadzie sprawny, tylko ma walnięte sprzęgiełko i nie przerzuca daty samoistnie (trzeba pomóc), zresztą, może dlatego zachował sie w takim stanie - jest możliwe, że ktoś zepsutego grzmota ciepnął do szuflady i tak leżał. Poza tym przy przycisku zmiany daty wydobywa się jakas czarna maź - nie pierwszy raz to widze, więc pewnie czymś takim to smarowano. Automat i chód bez zarzutu.
Sorry za jakość zdjęć, mój mały Nikon L11 to dość gówniana maszynka, która ma niby tryb makro, ale działa on tylko bez zoomu i z dużej odległości (potem trzeba wycinać środek zdjęcia), a przy tym nie ma zdjęcia, którego nie umiałby bez statywu rozmazać
Uploaded with ImageShack.us
Mechanicznie jest to 2427N, 32 kamienie z łożyskiem kulkowym (słychać, oj słychać ). Mechanizm jest w zasadzie sprawny, tylko ma walnięte sprzęgiełko i nie przerzuca daty samoistnie (trzeba pomóc), zresztą, może dlatego zachował sie w takim stanie - jest możliwe, że ktoś zepsutego grzmota ciepnął do szuflady i tak leżał. Poza tym przy przycisku zmiany daty wydobywa się jakas czarna maź - nie pierwszy raz to widze, więc pewnie czymś takim to smarowano. Automat i chód bez zarzutu.
Sorry za jakość zdjęć, mój mały Nikon L11 to dość gówniana maszynka, która ma niby tryb makro, ale działa on tylko bez zoomu i z dużej odległości (potem trzeba wycinać środek zdjęcia), a przy tym nie ma zdjęcia, którego nie umiałby bez statywu rozmazać
Uploaded with ImageShack.us
Ну, погоди!
:
Odpowiedz do tematu
O w mordkę, a skąd takie cudo przyszło? Pierwszy raz taką widzę. Gratulacje!