Potem tylko pare dni czekania na przesylke, przepolerowanie szkielka (nieoryginalnego, ale niskoprofilowego), delikatne umycie i przepolerowanie koperty i na reke. Chodzi bardzo dokladnie, przez cztery doby odchylka: 0, -4s, 0, -2s = -6 sekund (mniej niz dwie sekundy na dobe sumarycznie), ale werk jest suchy i wymaga konserwacji.
Oto Omega Cosmic Moonphase:

Skusila mnie tarcza, jest oryginalna w ponad dobrym stanie (duzo lepszym od przecietnie spotykanego - te zegarki nie byly zbyt szczelne):




Detale tarczy:


Detal koperty z fantazyjnymi "uszami":

Wnetrze dekla, co ciekawe bez "perlage":

No i werk:


W sumie Omega to spoczela na laurach (przyblizone datowanie werku to lata 1962-65, czyli sam koniec produkcji tego modelu) i po prawie dwudziestu latach produkcji kalibru (wczesniej znanego jako 27DL, potem jako 381) nie dodali opcji szybkiej zmiany dnia tygodnia - zeby ustawic np. piatek, trzeba krecic koronka do skutku. Dwa pozostale moje zegarki z pelnym kalendarzem, nieporownywalnie mniej prestizowe, oba maja te funkcje:
