IMO daj sobie spokój. Sytuacja taka trwa od lat i próby naprawienia mogą tylko doprowadzić do głupich sprów "o zasady". Plus osobistych ataków owej "persony" na pw, a stylu ma facet tyle, co gacie hutnika po nocnej zmianie.
J.
Odpowiedz do tematu
:
:
Jacku, tu już nie chodzi o jakiekolwiek zasady, ale o wiarygodność forów(tymbardziej tematycznych), wiarygodnośc użytkowników, a co za tym dalej idzie wypowiedzi jakie udzielają.Moim zdaniem wyowiedzi osoby ukrywajacej sie pod kilkoma kontami, a juz prowadzacej samej ze soba jakieś konwersajcje odbiegając od tego że już jest nienormalne to raczej mało wiarygodne.
Pozdro!!!
:
Daj spokój, ty zrobisz z siebie stupajkę, zaskarbisz sobie niechęć Socjety, a on wróci sdzybciej, niż tobie gul zejdzie.
J.
J.
:
no i du%a blada.
Przy zmianowe daty nic się ciekawego nie działo.
Największa odchyłka na razie to po max nakręceniu przez pierwsze 3h złapał 5 sekund spóźnienia potem trochę mniej.
Po pracy sprawdzę odchyłkę stan między 15 a 6 rano to 15 sekund spóźnienia.
ps muszę sprawdzić rezerwę chodu, bo po poprzednim nakręceniu koronką nie dotrwał 24h leżenia na półce na chodzie..
Przy zmianowe daty nic się ciekawego nie działo.
Największa odchyłka na razie to po max nakręceniu przez pierwsze 3h złapał 5 sekund spóźnienia potem trochę mniej.
Po pracy sprawdzę odchyłkę stan między 15 a 6 rano to 15 sekund spóźnienia.
ps muszę sprawdzić rezerwę chodu, bo po poprzednim nakręceniu koronką nie dotrwał 24h leżenia na półce na chodzie..
:
Ostatnio zmieniony przez kaido2 2011-08-05, 07:31, w całości zmieniany 1 raz
Rezerwy chodu w przypadku automatów nigdy dobrze nie sprawdzisz, a to dlatego że automatu ze względu na oczywiste rozwiązanie nie da się do końca naciagnąć.Troche lepiej to wygląda w automatach ze wskaźnikiem rezerwy chodu.Wskaźnik daje możliwość optymalnego kontrolowanego naciagu natomiast w przypadku zegarków bez wskaźnika nigdy nie ma pewności że przy niby maksymalnym naciągu nie zadziała sprzęgło w bebnie i sprężyna się nie odwinie o kilka zwoji skracając rezerwe chodu zegarka.Z Informacji jakie przed chwilą podałeś wnioskować można iż największe starty są przy dociągnietej sprężynie i tu nasuwają mi się następujące możliwości związane z awaryjna pracą mechanizmu takie jak włos za miekki(za duże wychylenia balansu), sprężyna za twarda lub odkształcona na ostatnich zwojach,tak więc mechanizm nadaję się do wnikliwego przeglądu.Sprawdź jeszcze jak mechanizm zachowuje sie w inneych pozycjach.
Ostatnio zmieniony przez kaido2 2011-08-05, 07:31, w całości zmieniany 1 raz
Pozdro!!!
:
Dokładnie.
Kaido - przeczytaj sobie ten wątek:
http://www.chinawatches.pl/viewtopic.php?t=263
Jacek. napisał/a: |
IMO daj sobie spokój. Sytuacja taka trwa od lat i próby naprawienia mogą tylko doprowadzić do głupich sprów "o zasady". Plus osobistych ataków owej "persony" na pw, a stylu ma facet tyle, co gacie hutnika po nocnej zmianie.
J. |
Dokładnie.
Kaido - przeczytaj sobie ten wątek:
http://www.chinawatches.pl/viewtopic.php?t=263
:
Marcin, abstrachując od kont, to sam odpowiedz na piramidalne pytanie : co do powiedzenia na temat konkretnego mechanizmu może mieć osoba, która nie posiada zegarka z tym mechanizmem w środku Ba - osoba, która do niedawna wogóle nie miała żadnego zegarka, co zresztą stanowiło dla nas dość długo ubaw po pachy. Teraz już w kategoriach dowcipu jest lekko przechodzone, ale DŁUGO tekst 'Pokaż lepiej jakis SWÓJ zegarek ' trafiał celnie. Jaką range mają wypowiedzi kogoś takiego, jaki bagaż doświadczeń za tym idzie ? I to jest właśnie różnica. Na tym forum, co pewnie sam zauważyłeś, ludzie mają zegarki. Niektórzy kilka, niektórzy kilkaset. Stąd też rozmowy mają zupełnie inny przebieg, jeśli 2824 jest konstrukcyjnie skopana, to się o tym otwarcie mówi. Jeśli komuś odpadł wahnik w Parnisie - to też się o tym otwarcie mówi. Później te rozmowy są przytaczane jako dowód. A to jest żaden dowód, tylko fakt wywołany tym że na naszym forum tygodniowo pokazywanych jest kilkadziesiąt nowych nabytków, i działa zwykła statystyka.
kaido2 napisał/a: |
Jacku, tu już nie chodzi o jakiekolwiek zasady, ale o wiarygodność forów(tymbardziej tematycznych), wiarygodnośc użytkowników, a co za tym dalej idzie wypowiedzi jakie udzielają.Moim zdaniem wyowiedzi osoby ukrywajacej sie pod kilkoma kontami, a juz prowadzacej samej ze soba jakieś konwersajcje odbiegając od tego że już jest nienormalne to raczej mało wiarygodne. |
Marcin, abstrachując od kont, to sam odpowiedz na piramidalne pytanie : co do powiedzenia na temat konkretnego mechanizmu może mieć osoba, która nie posiada zegarka z tym mechanizmem w środku Ba - osoba, która do niedawna wogóle nie miała żadnego zegarka, co zresztą stanowiło dla nas dość długo ubaw po pachy. Teraz już w kategoriach dowcipu jest lekko przechodzone, ale DŁUGO tekst 'Pokaż lepiej jakis SWÓJ zegarek ' trafiał celnie. Jaką range mają wypowiedzi kogoś takiego, jaki bagaż doświadczeń za tym idzie ? I to jest właśnie różnica. Na tym forum, co pewnie sam zauważyłeś, ludzie mają zegarki. Niektórzy kilka, niektórzy kilkaset. Stąd też rozmowy mają zupełnie inny przebieg, jeśli 2824 jest konstrukcyjnie skopana, to się o tym otwarcie mówi. Jeśli komuś odpadł wahnik w Parnisie - to też się o tym otwarcie mówi. Później te rozmowy są przytaczane jako dowód. A to jest żaden dowód, tylko fakt wywołany tym że na naszym forum tygodniowo pokazywanych jest kilkadziesiąt nowych nabytków, i działa zwykła statystyka.
:
Tutaj występuję takie zjawisko że na forum mówi się w złych i dobrych stronach wszystkich mechanizmów , są na forum ludzie którzy nie przepadają za chińskimi mechanizmami . Jednemu ETA pyli drugiemu sekunda skacze w ST-25 czy w ST-16 a inny tylko przed radzieckimi klęka . I to jest ok .
:
Ostatnio zmieniony przez patafian 2011-08-05, 12:05, w całości zmieniany 1 raz
Zegarek to zegarek...
nie pamiętam kto (sorki wielkie) miał taki fajny podpis World Wide Watches...i o to chodzi nie?
nie pamiętam kto (sorki wielkie) miał taki fajny podpis World Wide Watches...i o to chodzi nie?
Ostatnio zmieniony przez patafian 2011-08-05, 12:05, w całości zmieniany 1 raz
G. Gerlach - polskie zegarki
Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
:
A i jeszcze jedna ważna sprawa, zegarek po serwisie może wymagać ułożenia / dotarcia, trzeba go ponosić przez kilkanaście dni żeby części się do siebie dopasowały i dotarły, często wtedy jest tak że na sprawdzarce wychodzi dobry wynik a w życiu odchyłki są dosyć duże, po kilkunastu dniach noszenia sytuacja się normuje.
:
Ten podpis ma Svedos, a jest autorstwa... Ala Bundy'ego.
:
Jezu, Svedos jak mogłem zapomnieć......sorki
G. Gerlach - polskie zegarki
Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
:
Zegarek przed serwisowaniem był noszony 4 miesiące, po serwisie jest już też ok miesiąca...
Szczerze oddal bym go jakiemuś zegarmistrzowi/pasjonatowi w Poznaniu ale raczej to by tanie nie było więc bez sensu przy gwarancji na zegarek...
Na upartego tragedii nie ma, ale jednak mocno bez rewelacji
Zegarek rocznicowy ,ze tak powiem to chciałbym aby długo tacie służył..
Trzeba było brać seiko i tyle
Svedos napisał/a: |
A i jeszcze jedna ważna sprawa, zegarek po serwisie może wymagać ułożenia / dotarcia, trzeba go ponosić przez kilkanaście dni żeby części się do siebie dopasowały i dotarły, często wtedy jest tak że na sprawdzarce wychodzi dobry wynik a w życiu odchyłki są dosyć duże, po kilkunastu dniach noszenia sytuacja się normuje. |
Zegarek przed serwisowaniem był noszony 4 miesiące, po serwisie jest już też ok miesiąca...
Szczerze oddal bym go jakiemuś zegarmistrzowi/pasjonatowi w Poznaniu ale raczej to by tanie nie było więc bez sensu przy gwarancji na zegarek...
Na upartego tragedii nie ma, ale jednak mocno bez rewelacji
Zegarek rocznicowy ,ze tak powiem to chciałbym aby długo tacie służył..
Trzeba było brać seiko i tyle
:
Żaden serwis nie stwierdzi, czy zegarek był regulowany przez kogoś czy nie był, o ile nie zostawi inskrypcji na deklu, jak sie praktykuje.
:
Odpowiedz do tematu
A ja Wam powiem, że są takie zegarki, że źle chodzi i nic mu nie zrobisz. Może mieć jakąś wadę fabryczną i majster tego nie wychwyci, no chyba, żeby poszczególne części zaczął wymieniać.