kaer przedstawia - renowacje
Odpowiedz do tematu

:
ALAMO napisał/a:
ledwie setkę kopert umyłem
to i tak sporo :shock:

:
Myjka z lidla sprawuje się świetnie to prawda. Dziarsko znosi wszelkie dziwne płyny które do niej wlewam. Jedyne o czym trzeba pamiętać to poziom płynu. Np jak wleje się za mało to wydaję odgłosy wypalające zwoje mózgowe :mrgreen:


Zapraszam na bloga z kolekcją moich starych zegarków.
www.mechanicznezegarki.pl lub www.starezegarki.blogspot.com
:
że tez nie chadzam do LidloŻabkoBiedronko shopów to nie mam takowej czego żałuję, grrr!

:
kaer - gratki ja niestety nie mam czasu ani warunków żeby zrobić warsztat w domu

... przynajmniej na razie :twisted:

Zawodowcy są przewidywalni - strzeż się amatorów...
:
kaer napisał/a:
Myjka z lidla sprawuje się świetnie to prawda. Dziarsko znosi wszelkie dziwne płyny które do niej wlewam. Jedyne o czym trzeba pamiętać to poziom płynu. Np jak wleje się za mało to wydaję odgłosy wypalające zwoje mózgowe :mrgreen:


Faktoza - brzęczy jakby ktoś muchę z metalowymi skrzydłami przykrył miską :lol:
A co ty tam jeszcze do niej wlewasz :?: Bo ja tylko wodę z detergentem...

:
Wodę z detergentami wszelakimi, benzynę ekstrakcyjną no i ostatnio skażony spirytus :)


Zapraszam na bloga z kolekcją moich starych zegarków.
www.mechanicznezegarki.pl lub www.starezegarki.blogspot.com
:
No i miałem dziś wklejać wypasioną fotorelację z renowacji Zodiaka na 2409 i Rakiety "Stadionufo" na 2608.HA ale jak już pisałem w innym temacie padł mi aparat :neutral:
Niestety wklejam zdjęcia tylko z przed zrobione przez właściciela zegarków a na końcu po zrobione moją komórką.

Zodiak na 2409, na tarczy dumne Made in Poland.


Rakieta na 2608.HA


W sumie robota fajna bo zegarki kompletne tylko długo nieużywane i mocno zabrudzone. Zrobiłem standardowo rozbiórkę do pełnego golasa, wymyłem części w benzynce koperty w Lidlowej myjce. Potem składanie i smarowanie i działają :)
Zodiak był trochę oporny bo po myciu i smarowaniu i tak się zatrzymywał, ale po wykręceniu bębna sprężyny i dokładnym przesmarowaniu i dosmarowaniu zębów na przylegających kołach już działa bezproblemowo.
Rakieta to w ogóle jak nie Rakieta sama się rwała do życia :)
Z kosmetyki to oczywiście polerka szkiełek, wypełnienie farbą wskazówek w Rakiecie no i próbowałem zrobić coś z tarczą Zodiaka, ale nie dało to żadnych efektów.

Tak się prezentują po:


Wiem że zdjęcia są tendencyjne :D I nic nie widać ale musicie mi wierzyć na słowo, że jednak mimo wszystko się trochę narobiłem :mrgreen:


Zapraszam na bloga z kolekcją moich starych zegarków.
www.mechanicznezegarki.pl lub www.starezegarki.blogspot.com
:
Ech... prace przy zegarkach zabierają cholernie dużo czasu - dobrze znam ten problem :)

Ну, погоди! :wkurzony:
:
Bardzo fajnie wyszło :wink:

:
Kaer gratulacje, fajnie to wyszło. Ostatnio się zastanawiałem, czy dla mnie doprowadzanie zegarków do stanu fajności (z tą różnicą, że mechaniką u mnie zajmuje się majster) nie jest równie fajne jak samo ich zbieranie. Takie zegarki, nad którymi trzeba się natrudzić, nabiegać nabierają dla mnie innej wartości.

:
Z racji tego że miałem dziś posprzątać pod nieobecność mojej lepszej połówki, szukając wymówki wziąłem się za zegarki :D
Pod nóż trafiła Stowa Parat niedawno prezentowana w nowych nabytkach. Wiem, że to nie Rusek ale możemy chyba w drodze wyjątku przymknąć oko na ten fakt.
To była szybka robota, bardziej kosmetyczna.


Przede wszystkim trzeba się było pozbyć rdzy.


Dupka przed myciem.


W środku niezbyt ciekawie. Nie lubię płytowców :roll:


Po wymontowaniu.


Zapraszam na bloga z kolekcją moich starych zegarków.
www.mechanicznezegarki.pl lub www.starezegarki.blogspot.com
:

Pod tarczą.


Rdzy już nie ma. Posłużyła do tego benzyna ekstrakcyjna i wykałaczka :)


Zapraszam na bloga z kolekcją moich starych zegarków.
www.mechanicznezegarki.pl lub www.starezegarki.blogspot.com
:
Przedstawię też studium polerowania szkiełka.


Przed.


Po szlifowaniu 500 i 1200.


Tym poleruję, drogie ale warto i doskonale się sprawdza.


Po 4 minutowej polerce miekką ściereczką.

A tu już efekt końcowy po złożeniu :D


Zapraszam na bloga z kolekcją moich starych zegarków.
www.mechanicznezegarki.pl lub www.starezegarki.blogspot.com
:
Super :) Jak by Ci się nudziło mogę Ci podesłać takiego jednego ruska, z podobnym rdzawym problemem :twisted:

Też używam tej pasty :wink:

Ostatnio zmieniony przez Buczo 2011-07-25, 22:54, w całości zmieniany 1 raz
:
kaer napisał/a:

W środku niezbyt ciekawie. Nie lubię płytowców :roll:


Gucio prawda - to nie blaszak, ma normalnie frezowaną płyte podstawową i tradycyjny dojczy mostek 3/4. To stare Osco, jescze coś warte - potem to oni dopiero maniane produkowali. Mimo chybotki koronka działała sprawnie.

Ale ogólnie ładnie tę Stowę zrobiłeś.

J.

PS: W związku z częstym przypisywaniem modelom "PARAT" (nie tylko Stowy) koneksji spadochronowych albo w ogóle wojskowych - po niemiecku znaczy to tyle, co radzieckie "wsiegda gotow" :mrgreen:

Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2011-07-25, 23:23, w całości zmieniany 2 razy
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.