Nadejszła mnie filozoficzna dygresja ...
Czy na takim satelicie naprowadzającym radarowym da sie coś upędzić
Odpowiedz do tematu
:
ja to myślałem że Germańska kłalita to miała napęd tachionowy
oczywiście nie przyklejany
ALAMO napisał/a: |
No i właśnie to jest żywy dowód, że się wuja znasz |
ja to myślałem że Germańska kłalita to miała napęd tachionowy
oczywiście nie przyklejany
:
Sorki jeśli się mylę, ale wydawało mi się zawsze, że DB 601 miał wtrysk bezpośredni (więc i nie miał gaźnika).
Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
:
A mówiłem: nie wywoływać
J.
J.
:
To jest oczywiste - jest to mikroprecyzyjny odlew dzięki zakupionym z chin maszynom do odlewania kokilowego wachników do mołni
wielebny napisał/a: | ||
Nie mogę zgodzić się z przedpiszcą Oglądałem setki a może i tysiące takich werków (oczywiście na fotografiach) i stwierdzam że jest to '' Późnorosyjski odlew'' |
To jest oczywiste - jest to mikroprecyzyjny odlew dzięki zakupionym z chin maszynom do odlewania kokilowego wachników do mołni
:
Foch Grande Reserve VSOP - nawet niegłupia nazwa dla tego upędu, co go kumpel robi. Nie chce powedzieć z czego.
W każdym razie każdy nieostrzeżony, co se walnie kielicha, ma taki coś wyraz twarzy...
J.
Odpowiedz do tematu
wahin napisał/a: |
A ja myślał, że to jakaś marka alkohola jest |
Foch Grande Reserve VSOP - nawet niegłupia nazwa dla tego upędu, co go kumpel robi. Nie chce powedzieć z czego.
W każdym razie każdy nieostrzeżony, co se walnie kielicha, ma taki coś wyraz twarzy...
J.