Witam
Od tygodnia mam seiko 5 na 7s36b kupione od forumowicza. Zegarek ma ponad pół roku więc raczej już się dotarł.
Podczas codziennej eksploatacji i noszenia go do pracy zegarek jest nad wyraz dokładny(jestem wręcz mocno pozytywnie zaskoczony) i zwykle spieszy się ok 1-2 sekundy na dobę, co jest świetnym wynikiem. Dla porównania ojca Adriatica na claro888 aka st16 robi dobre 15-20 sekund na dobę odchyłki.
Zauważyłem jednak dziwną rzecz- jeśli zegarek poleży sobie nieużywany przez kilkanaście godzin(12-15h) to w tym czasem potrafi sobie nabić 3-4 sekundy przyspieszenia, czyli tyle co przez 2-3 dni noszenia na nadgarstku.
Problemem wielkim to to nie jest ale jestem lekko zdziwiony. Czy to normalne?
Druga sprawa to głośny wahnik.
Podczs noszenia tego nie zauważam ale jak potrząsnę zegarkiem to odgłosy są dość słyszalne coś pomiędzy kluczem nasadowym z grzechotką, a odgłosem potrząsania farbą z sprayu - nie tak głośne ale podobny dźwięk. Jest to normalne?
Odpowiedz do tematu
: dokładność chodu seiko 5 w zależności od użytkowania
Ostatnio zmieniony przez tomcat 2011-06-05, 09:58, w całości zmieniany 1 raz
Ostatnio zmieniony przez tomcat 2011-06-05, 09:58, w całości zmieniany 1 raz
:
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2011-06-04, 12:30, w całości zmieniany 1 raz
1. Róznice w zależności od pozycji, temperatury i stopnia naciągniecia spreżyny są w tej klasy zegarkach duże. W twoim i tak małe.
2. Wahnik w Seiko pracuje mało elegancko. to co słyszysz to po pierwsze szum łożyska kulkowego, a po drugie przeskakiwanie ząbków po dźwigni mechanizmu "magic lever". To, co jeszcze możesz usłyszeć, to tarcie wahnika o dekiel, z reguły w wyniku odkrecenia łozyska, ale tego nie pomylisz z normalną pracą automatu - takie szorowanie, że z daleka słychac Poza tym raczej nie martw sie o automat. jego konstrukcja (identyczna zresztą jak w claro) jest tak prosta, że nawali "konkretnie" dopiero, gdy po latach użytkowania wyrobi się dźwignia lub zuzyje sie łożysko. Nie wiem, jak długo taki proces trwa, ale na pewno wiele lat. Nie są to delikatne ETY, o które trzeba drźeć przy każdym załozeniu na rękę
2. Wahnik w Seiko pracuje mało elegancko. to co słyszysz to po pierwsze szum łożyska kulkowego, a po drugie przeskakiwanie ząbków po dźwigni mechanizmu "magic lever". To, co jeszcze możesz usłyszeć, to tarcie wahnika o dekiel, z reguły w wyniku odkrecenia łozyska, ale tego nie pomylisz z normalną pracą automatu - takie szorowanie, że z daleka słychac Poza tym raczej nie martw sie o automat. jego konstrukcja (identyczna zresztą jak w claro) jest tak prosta, że nawali "konkretnie" dopiero, gdy po latach użytkowania wyrobi się dźwignia lub zuzyje sie łożysko. Nie wiem, jak długo taki proces trwa, ale na pewno wiele lat. Nie są to delikatne ETY, o które trzeba drźeć przy każdym załozeniu na rękę
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2011-06-04, 12:30, w całości zmieniany 1 raz
Ну, погоди!
:
Ok uspokoiliście mnie i dzięki za odpowiedź
Dokładnością chodu jestem pozytywnie zaskoczony i dzięki temu jeszcze bardziej lubię swoją skromną piąteczkę
Dokładnością chodu jestem pozytywnie zaskoczony i dzięki temu jeszcze bardziej lubię swoją skromną piąteczkę
: Re: dokładność chodu seiko 5 w zalezności od użwytkowania
Mam taki sam werk (z szybką ) i przy parnisie chronometrze lub forumowej bazie jest on IMHO bardzo cichy
tomcat napisał/a: |
Druga sprawa to głośny wahnik.
Podczs noszenia tego nie zauważam ale jak potrząsnę zegarkiem to odgłosy są dość słyszalne coś pomiędzy kluczem nasadowym z grzechotką, a odgłosem potrząsania farbą z sprayu - nie tak głośne ale podobny dźwięk. Jest to normalne? |
Mam taki sam werk (z szybką ) i przy parnisie chronometrze lub forumowej bazie jest on IMHO bardzo cichy
Pozdrawiam
Lastrad
Lastrad
:
...Wy jakieś klub powinniście założyć z tym potrząsaniem
Ostatnio zmieniony przez Maxio 2011-06-06, 10:44, w całości zmieniany 1 raz
tomcat napisał/a: |
ale jak potrząsnę zegarkiem |
...Wy jakieś klub powinniście założyć z tym potrząsaniem
Ostatnio zmieniony przez Maxio 2011-06-06, 10:44, w całości zmieniany 1 raz
:
Watchshakers' Corner
J.
J.
:
Opis kuracji jest w "Lalce na łańcuchu" MacLeana
J.
J.
:
Cale forum na kuracje
Maxio napisał/a: | ||
...Wy jakieś klub powinniście założyć z tym potrząsaniem |
Cale forum na kuracje
:
+1
Człowiek się grzecznie pyta o coś a tutaj do psychiatry wysyłają
Zacytuję klasyka WALCIE SIĘ
TowRoupas napisał/a: | ||||
Cale forum na kuracje |
+1
Człowiek się grzecznie pyta o coś a tutaj do psychiatry wysyłają
Zacytuję klasyka WALCIE SIĘ
:
W rewanżu POTRZĄSAJ SIĘ
tomcat napisał/a: | ||||||
+1 Człowiek się grzecznie pyta o coś a tutaj do psychiatry wysyłają Zacytuję klasyka WALCIE SIĘ |
W rewanżu POTRZĄSAJ SIĘ
:
Odpowiedz do tematu
5tka hałasować musi, przynajmniej czuć że nie zalatuje bakteryjką...