Szkieletor z ADHD
Odpowiedz do tematu

:
Tzn tak za kompletnie wyczyszczony i przesmarowany automat normalna cena to jakieś 50-100 zł.
Nowy klient + nieznany mechanizm (więc nie wiadomo jakich komplikacji się spodziewać + to, że zegarek nie wygląda dobrze (czyli istnieją obawy, że po prostu mechanizm się posypie przy naprawie) = myślę, że ażtak bardzo ceny nie dał zaporowej
To, że można mieć prawie drugi zegar za to nic tu nie zmienia (w ruskich często daję się więcej za Spa niż się zapłaciło)

A nie próbowałeś pisać do sprzedającego - niech wyślę drugi mechanizm, albo daję częściowy refund na zegarmistrza :) albo wymieni zegarek (jak możesz poczekać)...

Marcin


-----------------------------------------------------------
G. Gerlach - polskie zegarki
Blaz
[Usunięty]
:
W ruskach to normalne, bo koszt zakupu jest mniejszy, a koszt robocizny nie może być mniejszy. :grin:

Raczej nie nieznany mechanizm. Nowy klient owszem. Ale też prestiż. Bo ileż można te podróby i chinole naprawiać? Jakby to był Rolex, albo przynajmniej Adriatica Swiss Made to można by się kolegom zegarmistrzom przy piwku pochwalić! Ech, ta twarda rzeczywistość... :mrgreen:

jastako
[Usunięty]
:
TowRoupas napisał/a:
+ to, że zegarek nie wygląda dobrze (czyli istnieją obawy, że po prostu mechanizm się posypie przy naprawie)


o ja sobie wypraszam. Zegarek jest pierwsza klasa :)

TowRoupas napisał/a:
A nie próbowałeś pisać do sprzedającego - niech wyślę drugi mechanizm, albo daję częściowy refund na zegarmistrza :) albo wymieni zegarek (jak możesz poczekać)...

Myślałem o tym, ale to przyszło prosto z Chin. Nie wiem czy jest sens bawić się w tą całą przesyłkę. Nawet nie mam pewności, że jak im odeślę ot mi przyślą cokolwiek w zamian i nie zostanę z niczym.
Jak już wspominałem, zegarek kupiłem pod adresem:
http://www.parniswatch.ne...20&productname=

Ma ktoś jakiekolwiek doświadczenia z tym sklepem?

PS: Dowiedziałem się dziś od Rosiaka, że Parnis to są oryginalnie szwajcarskie zegarki, a ja cały czas żyłem w przeświadczeniu, że to tylko chiński wyrób :)

Blaz
[Usunięty]
:
Odeślą. :wink:

A podobno Rosiak to jeden z lepszych warszawskich zegarmistrzów. Bo nawet jakby akurat jakieś zioło palił, to za duży odpał jak na zioło. :mrgreen:

Kiedyś chciałem nawet założyć temat "Kwiatki zegarmistrzuff", ale stwierdziłem, że nie ma co kopać leżącego. :mrgreen:

:
Cytat:
Kiedyś chciałem nawet założyć temat "Kwiatki zegarmistrzuff", ale stwierdziłem, że nie ma co kopać leżącego.


To może być bardzo barwny i ciekawy temat :mrgreen:

:
jastako napisał/a:
byłem dzisiaj u Pana Jerzego Rosiaka. Krzyknął mi za robociznę 150 zł. Myślicie, że to uczciwa cena za tą robotę? Powiedział, że musi go rozebrać na części pierwsze. Po czym każdą z części zajmie się osobno (jakaś?) maszyna.


Barwnie opowiedziane, ale na tym to polega :smile:

Cytat:
W dziale wskazanym przez Blaz'a kilka postów wyżej, można znaleźć info, że ostatnio się zaczął niesamowicie cenić. Co o tym sądzicie?


Dziwne jakieś? :wink:

J.

:
jastako napisał/a:
TowRoupas napisał/a:
+ to, że zegarek nie wygląda dobrze (czyli istnieją obawy, że po prostu mechanizm się posypie przy naprawie)


o ja sobie wypraszam. Zegarek jest pierwsza klasa :)

PS: Dowiedziałem się dziś od Rosiaka, że Parnis to są oryginalnie szwajcarskie zegarki, a ja cały czas żyłem w przeświadczeniu, że to tylko chiński wyrób :)


My to wiemy ale zegarmistrz spojrzy jednym okiem na mechanizm i stwierdzi kupa...
Parnis szwajcary :shock: :shock: :shock:

Pisz do tego sklepu, opisz sytuacje i spytaj co masz zrobić, jak się boisz odsyłać (chociaż odeślą) to poproś o częściowy refund za zegarmistrza (myślę,, że 20 $ można spokojnie ugrać - może więcej... )

Blaz naprawdę wierzysz, że byłoby taniej :shock: bo ja to widzę tak - szwajcarski zegarek to muszę użyć specjalnych smarów, a do tego poświęcić więcej czasu trzeba bo to w końcu słis mejda klękajta narody!
więc wezmę drugie tyle (oczywiście przesadzam)

Marcin


-----------------------------------------------------------
G. Gerlach - polskie zegarki
Blaz
[Usunięty]
:
Byłoby taniej. Byłoby. Ale zioła podrożały. :mrgreen:

:
TowRoupas napisał/a:
(...) bo ja to widzę tak - szwajcarski zegarek to muszę użyć specjalnych smarów, a do tego poświęcić więcej czasu trzeba bo to w końcu słis mejda klękajta narody!
więc wezmę drugie tyle (oczywiście przesadzam)


A już pieski wieszasz na bidnych majstrach, bo jak smarowanie ma byc porządne, to nawet do Pobiedy pójdą trzy różne oleje, smar do sprężyny i biały smar do remontuaru.

J. :wink:

:
Blaz napisał/a:
Byłoby taniej. Byłoby. Ale zioła podrożały. :mrgreen:


Blaz chyba szykujesz się na marsz legalizalizacji w sobotę bo coś w kólko o tym samym :lol:

Marcin


-----------------------------------------------------------
G. Gerlach - polskie zegarki
:
Normalnie rynce opadają jak się czyta co te zegarmajstry wygadują.

:
szwajcarski Parnis - hit sezonu!

:
Różnica między przeczyszczeniem i przesmarowaniem, a pełną robotą jest taka, że poprawiane są niedoróby fabryki i żółtych rączek - często w naszych "chinolkach" są mechanizmy 3 a czasem i 4 gatunku (dlatego Seagull niby na takim samym werku kosztuje kilka Parnisów) - stąd biorą się u niektórych problemy. Poprawki polegają na usuwaniu z zebników zadziorków, poprawianiu luzów (często kamienie są żle powciskane, za ciasno - i jak się zmieni temperatura to zegarek się może zatrzymać). Bęben sprężyny może mieć za "chropowate" wnętrze i do końca nakręcony zegarek zaczyna galopować (tzn bardzo przyspieszać).
Zegarmistrz po wykonaniu pracy daje Ci gwarancję, a nie jest to tylko papierek (pewnie drugi raz jak po dwu latach przyjdziesz na przesmarowanie tego zegarka z gwarancją to wtedy dużo mniej zapłacisz).
Po zwykłym przesmarowaniu problemy mogą nie zniknąć (a policz sobie kolejny dojazd do majstra i nastepne opłaty). Według mnie raz a dobrze i masz spokój z zegarkiem na przynajmniej dwa lata.
Weź też pod uwagę, że taki pełny przegląd to jest około 4-5 godzin roboty - czyli cena jaką dostałes nie jest aż tak wygórowana - to te nasze zegarki są po prostu tanie i porównanie boli :cry:

:
Aleś dysertację wysmażył. Ale czy te humanizdy sobie to do serca wezmą? Cuś wątpię :smile:

J.

PS: A że Rosiak orzekł, że Parnis to Szwajcar? A jak Wielki Amerykański Odets szczekał na Sekondę toście zapomnieli? :wink:

Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2011-05-25, 23:32, w całości zmieniany 1 raz
Blaz
[Usunięty]
:
Jacek. napisał/a:


PS: A że Rosiak orzekł, że Parnis to Szwajcar? A jak Wielki Amerykański Odets szczekał na Sekondę toście zapomnieli? :wink:


Tylko że Rosiak robił to z niewiedzy. :mrgreen:

W sumie to taki lokalny celebryta. Znany z tego, że jest znany. :mrgreen:

Towroupas, jestem uczynnym człowiekiem i interesuję się samopoczuciem innych. Zaznaczam, nie jestem dilerem. :mrgreen:

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.