jakość pasków u Jacksona
Odpowiedz do tematu

Woytec60
[Usunięty]
:
Czino napisał/a:
Paski z biedronki? :shock:
To ile tych biedronek trzeba? :shock:
:twisted:


Jedną.
To są chińskie biedronki. Zmutowane.

Blaz
[Usunięty]
:
Odpowiedź na tytułowe pytanie jest następująca: po prostu tak się zachowują plastikowe przedmioty. :mrgreen:

Procentowa ilość skóry w skórze w przypadku chińskich pasków waha się od 0,5 do 7,28 procent. :lol:

:
Pamiętam, jak kiedyś kupiłem sobie fotel skórzany do kompa. Był ze skóry rzeczywiście, ale mielonej. Zbiera się ścinki, dodaje kleju i prasuje. Ma to się tak do skóry, jak płyta wiórowa do drewna. Po roku miałem dziurę przez całe siedzisko. Ale nie było to tak sztywne, jak pasek do Parnisa.

:
Blaz napisał/a:
Procentowa ilość skóry w skórze w przypadku chińskich pasków waha się od 0,5 do 7,28 procent. :lol:

Ale nie wszystkich .. Na Taobao można kupić paski handmade ze skóry naturalnej bardzo wysokiej jakości. Ceny od 100 do 300zł już z wysyłką.
A do budżetowych zegarków zawsze dawali paski z ceraty.

:
Wbrew pozorom nie wszystkie paski są złej jakości, ja mam kilka zupełnie przyzwoitych w tym jeden prawdziwy krokodyl

Blaz
[Usunięty]
:
Tomek napisał/a:
Blaz napisał/a:
Procentowa ilość skóry w skórze w przypadku chińskich pasków waha się od 0,5 do 7,28 procent. :lol:

Ale nie wszystkich .. Na Taobao można kupić paski handmade ze skóry naturalnej bardzo wysokiej jakości. Ceny od 100 do 300zł już z wysyłką.
A do budżetowych zegarków zawsze dawali paski z ceraty.


Bo prawda jest taka, że dobrej jakości skórzany pasek musi kosztować. Cudów nie ma. Nawet u Chińczyków. :grin:

:
Mam pasek kupiony w Biedronce :) niezły beton :lol:

:
Ale mnie dziwi że torsen akurat paski Sea Gulla pokazuje jako przykład. Bo paski fabryczne w M185, 186, 187, 177 - są niezłej jakości. Gorsze, faktycznie walące klejem, są w tych tanich Sea Gullach, ale dajmy spokój - one kosztują 100 zetów z wysyłką, za mechaniczny zegarek w stalowej kopercie to jest darmocha. Pekiny miały wyraźnie gorsze paski. Jakby powiedzial o Parnisach - wtedy pełna zgoda, paski są dziwne - chociaż nie sa tragiczne w żaden sposób. Najgorsze paski z Chinczyków mają Tao - bywa że to podklejona cerata po prostu jest.

:
ALAMO napisał/a:
Najgorsze paski z Chinczyków mają Tao - bywa że to podklejona cerata po prostu jest.

Nie do wszystkich TAO. Pasek, który był przy moim Bizancjum (KLIK ) pozytywnie zaskoczył :shock: . 100% skóra, miękki i wygodny. Ale i tak zmieniłem, pasek do niego kupiłem tego samego dnia, co zegarek :razz: :grin: .

:
Alamo, niedawno stałem się właścicielem zarówno Sea-Gulla, jak i Parnisa i przyznaję, że nie mam jeszcze takiego doświadczenia, które pozwalałoby mi rozróżnić jakościowo te dwa paski. Przyznaję bez bicia, że rzuciłem akurat przykład Sea-Gulla, ale równie dobrze mógłby to być pasek Parnisa, który też mnie uwiera i ma dziwny zapaszek. Dlatego zapytałem ogólnie o chińskie paski, czy to taka ich uroda. Teraz od Ciebie wiem, że Sea-Gull stara się chyba bardziej w dziedzinie pasków od Parnisa, ale dopiero jak "roznoszę" obydwa, będę mógł to stwierdzić organoleptycznie.

:
Ten dziwny zapaszek to kwestia kleju, po jakimś czasie znika. Co do pasków Sea Gulla to w zasadzie trzymają poziom, Parnisowe są rożne, ale tez zdarzają się w nich egzemplarze bardzo dobrej jakości.

Blaz
[Usunięty]
:
Wniosek jest więc następujący: wszystko zależy jaki kot błąka się w pobliżu. :mrgreen:

:
Lub jakiego psa najbardziej ceni pan domu, bo niektóre są żylaste :lol: ...

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.